24-latek w środę opuścił kompleks treningowy w Paternie w złym nastroju. Powód? Szkoleniowiec Nuno kazał trenować mu, wraz z Banegą, Jonasem i Postigą, niezależnie od reszty drużyny we współpracy z trenerami kondycyjnymi. Viera twierdzi, że o takich planach nie został z góry poinformowany.
Radio Cadena SUR podało informację, że 24-latek konsultował się ze swoim agentem i związkiem piłkarzy AFE w sprawie ewentualnego donosu przeciwko Valencii, czując, że został potraktowany niesprawiedliwie. AFE ma teraz skontaktować się z klubem w celu wyjaśnienia sytuacji.
Viera ostatni sezon spędził na wypożyczeniu do Rayo Vallecano, ale tego lata wrócił do drużyny "Nietoperzy" w nadziei, że uda mu się wrócić do pierwszego zespołu. Zarząd nie uważa go jednak za opcję na następną kampanię, a ostatnie wzmocnienia klubu czynią jego pozostanie jeszcze mniej prawdopodobnym.
Teraz zawodnik musi poczekać, by zobaczyć, czy istnieje szansa wypożyczenia do jakiegoś klubu lub nawet transferu definitywnego, który preferowałaby Valencia. Drogę ucieczki Vierze może otworzyć Deportivo La Coruña, które wyraziło niedawno zainteresowanie jego usługami.