Organizacja Mistrzostw Świata w Katarze nieprzerwanie wywołuje ogromne kontrowersje, a niektóre reprezentacje rozważały nawet bojkot całej imprezy. W miniony piątek odbyło się losowanie, na którym poznaliśmy grupowych rywali „Biało-Czerwonych”.
Były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej jest zdania, że wymóg przesunięcia terminu rozegrania mundialu z okresu letniego na koniec roku powinien poskutkować wykluczeniem Kataru z grona potencjalnych gospodarzy imprezy.
- Trzeba powiedzieć sobie jedną ważną rzecz: mundial w ogóle nie powinien się odbyć w Katarze, bo ten kraj nie stwarzał podstawowych warunków, by walczyć w przetargu o organizację tego turnieju. Mistrzostwa Świata powinny odbywać się w czerwcu, jednak wtedy w Katarze po prostu się nie da grać w piłkę. To ich powinno wyeliminować – mówi Boniek.
Mistrzostwa Świata w Katarze odbędą się na przełomie listopada i grudnia, czyli w trakcie pierwszej części sezonu klubowego. Boniek uważa, że może to stanowić sporą korzyść dla polskiej reprezentacji, ponieważ zawodnicy będą dobrze przygotowani fizycznie do turnieju.
- Mundial w listopadzie jest dla nas dobrym rozwiązaniem, bo jesienią zawsze najlepiej nam idzie. Nasi piłkarze są wtedy trochę wypoczęci po wakacjach.
- Najlepszym przykładem jest Robert Lewandowski. Z trzech ostatnich imprez, na których był, dobrze wypadł tylko w tej ostatniej. Pamiętajmy jednak, że wiosną miał kontuzję, przez pewien czas nie grał, Bayern odpadł z pucharów, mógł oszczędzić trochę benzyny na EURO. W Rosji i we Francji było widać, że był wypompowany ciężkim sezonem. Tego problemu nie powinno być w listopadzie, to dla niego i dla nas najlepszy okres w roku, historia polskiej piłki pokazuje, że jesienią zazwyczaj wygrywaliśmy – uważa Boniek.