Doświadczony skrzydłowy przeniósł się do drużyny z Rzymu tuż przed zamknięciem letniego okienka transferowego na zasadzie rocznego wypożyczenia z Valencii z opcją definitywnego wykupu za osiem milionów euro.
Wiele na to wskazuje, że włodarze „Biancocelesti” nie skorzystają z tej możliwości, ponieważ piłkarz nie spełnił pokładanych w nim nadziei. Nani na przestrzeni całego sezonu nie był w stanie wywalczyć sobie miejsca w wyjściowym składzie Lazio i pełnił w zespole głównie funkcję rezerwowego.
Portugalczyk w tej roli spisywał się przyzwoicie i zakończył rozgrywki Serie A z trzema zdobytymi golami oraz czterema zanotowanymi asystami w 18 rozegranych meczach. To jednak nie wystarczyło do tego, aby związać się z ekipą z Rzymu na dłużej oraz otrzymać powołanie na nadchodzące Mistrzostwa Świata.
31-letni zawodnik w najbliższych tygodniach będzie mógł się w spokoju skupić na poszukiwaniu nowego pracodawcy, ponieważ w Valencii nie będzie miał większych szans na regularną grę.
Włoskie media przekonują, że były gracz Sportingu, Manchesteru United oraz Fenerbahçe cieszy się sporym zainteresowaniem klubów spoza Europy. Mowa tu o kilku zespołach z Chin oraz meksykańskim Cruz Azul.
Na chwilę obecną można przypuszczać, że to właśnie z tych kierunków piłkarz otrzyma najbardziej atrakcyjne finansowo oferty i najprawdopodobniej zdecyduje się na opuszczenie Starego Kontynentu w poszukiwaniu wrażeń w Azji lub Ameryce Północnej.