„Zdecydowanie nadszedł reprezentacyjny koniec Grzegorza Krychowiaka”

fot. FotoPyK
Patryk Krenz
Źródło: Przegląd Sportowy Onet

Były reprezentant Polski, Radosław Kałużny, opowiedział w rozmowie z „Przeglądem Sportowym Onet”, czeka oczekuje od Fernando Santosa w roli selekcjonera. 49-latek twierdzi, że ten powinien zrezygnować z usług Grzegorza Krychowiaka.

Temat Grzegorza Krychowiaka w reprezentacji Polski ciągnie się od kilku dobrych lat. Przeważająca liczba polskich kibiców uważa, że czas 33-latka w kadrze przeminął bezpowrotnie, gdyż nie da się wiecznie bazować na udanych latach, które ten ma dawno za sobą.

Defensywny pomocnik z Gryfic zdecydowanie błyszczał najbardziej w szeregach hiszpańskiej Sevilli, w której spędził dwa bardzo dobre sezony. Przygodę tę okrasił dwoma trofeami Ligi Europy, odgrywając znaczącą rolę w tych sukcesach. Świetna forma zaowocowała transferem do giganta francuskiej piłki - Paris Saint-Germain. Od tego momentu w karierze wychowanka Stali Mielec zagościł regularny regres.

Przed przeprowadzką do Paryża 33-latek zaliczył niezwykle udany występ na Mistrzostwach Europy we Francji, na których kadra Adama Nawałki dotarła do ćwierćfinału. W nim uległa po rzutach karnych późniejszemu mistrzowi, a więc Portugalii. To był szczytowy moment Krychowiaka.

Od tego turnieju minie wkrótce siedem lat. Położenie 98-krotnego reprezentanta Polski zmieniło się diametralnie.

Zdanie to podziela Radosław Kałużny, który w trykocie z orzełkiem na piersi wystąpił 41 razy, uważa, że Fernando Santos powinien zrezygnować z usług piłkarza saudyjskiego Al-Szabab.

- Zmiana selekcjonera powinna pociągnąć za sobą nowy pomysł na kadrę, jej grę, a przede wszystkim wybory personalne. To najbardziej mnie interesuje, a nie to, czy Santos ogląda mecze ligowe, czy to, kto zostanie jego asystentem - zaczął 49-latek.

- Zdecydowanie nadszedł reprezentacyjny koniec Krychowiaka. Uzasadnić swój wybór? Przecież gołym okiem było widać, że pożytku z obecnego 33-letniego Grzegorza kadra za wiele nie ma. By uprzedzić jakieś ataki – wciąż widziałbym „Krychę” w biało-czerwonej koszulce, lecz w formie z Euro 2016. Jednak od tamtej bardzo udanej imprezy w wykonaniu Polski i Grzegorza minęło już siedem lat. Pozostały wspomnienia z gatunku „w starym kinie pana Mietka”.

- Mimo wszystko podejrzewam, że Grzegorz zjawi się na najbliższym zgrupowaniu kadry, bo część jego kolegów leczy się, jak Szymon Żurkowski czy Jakub Moder. Jacek Góralski jest zdrowy, lecz w Bochum gra tyle, co ja przed laty w Bayerze Leverkusen… Kłopotu bogactwa nie mamy, zatem Santos musi dumać i szukać - zakończył były zawodnik Wisły Kraków.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Gwiazda Premier League na szczycie listy życzeń Arsenalu Erik ten Hag obejmie giganta?! Trener Manchesteru United faworytem „To wielkie marzenie trenerskie Macieja Skorży” „Jest opcja wokół klubu, która widziałaby Marka Papszuna” Dziennikarz proponuje hitowy powrót do Lecha Poznań! Mógłby zastąpić Mariusza Rumaka Lech Poznań mógł pozyskać gwiazdę Jagiellonii Białystok Thiago Silva porozumiał się z nowym klubem. Szykowane gorące powitanie

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy