Dziennikarze z całego świata uznali, że w mijającym roku najlepszym piłkarzem globu jest Leo Messi. Argentyńczyk w końcowym rozrachunku zgromadził na swoim koncie więcej punktów od Roberta Lewandowskiego, Jorginho czy Karima Benzemy.
Rozczarowania takim obrotem spraw nie ukrywa wielu komentatorów, ekspertów czy samych dziennikarzy, którzy mają wiele zastrzeżeń do wyboru dokonanych przez swoich kolegów.
Wśród osób, które nie mogą się pogodzić z faktem otrzymania siódmej Złotej Piłki przez gwiazdora Paris Saint-Germain znajduje się między innymi Iker Casillas.
Emerytowany bramkarz i obecnie wiceprezes zarządu Realu Madryt docenia klasę prezentowaną przez 34-letniego zawodnika, ale w żadnym wypadku nie widział go na pierwszym miejscu w tegorocznym plebiscycie.
„Coraz trudniej mi wierzyć w te piłkarskie nagrody. Dla mnie Messi jest jednym z pięciu najlepszych piłkarzy w historii, ale trzeba zacząć potrafić katalogować tych, którzy najbardziej wyróżniają się w każdym sezonie. To nie jest takie trudne, cholera! Inni to utrudniają!” - napisał Hiszpan i jednocześnie nie pokusił się o wskazanie nazwiska zawodnika, którego widziałby na pierwszym miejscu.
***
Bild: Robert Lewandowski oszukany! To skandal!
Złota Piłka 2021: Pełna klasyfikacja tegorocznej edycji plebiscytu [OFICJALNIE]