Perpetuini - człowiek, który został dentystą

fot. Transfery.info
Redakcja
Źródło: Transfery.info

O tym, że piłka nożna jest nieprzewidywalna przekonaliśmy się niejednokrotnie. To, że wiele w niej osobliwości też już wiemy.

Wszak było już wszystko, pociągi przejeżdżające przez boisko, picie piwa po zdobytej bramce, korki z irokezem czy bramkarz z „10” na koszulce. Nie brakowało też historii, w których robotnicy i sprzedawcy sklepów odzieżowych stawali się gwiazdami futbolu. A znacie przypadek, w którym piłkarz z sukcesami (choć do statusu gwiazdy mu daleko) zostaje świetnym dentystą? Nie? To czytajcie!

Większości piłkarzy nieobce są takie pojęcia jak determinacja, wyrzeczenie, poświęcenie, nieustępliwość. I nic w tym dziwnego, bo bez takiego pakietu ciężko o powodzenie. Ale to właśnie dzięki niemu kibice podziwiają ich na stadionach niczym gladiatorów na arenie. Nie wszyscy jednak mogą zostać otoczeni splendorem. Nie każdy też jest w tej walce wygranym. Zdarzają się w końcu tacy, jak Riccardo Perpetuini, którzy mówią: dość!

26-letni Włoch od najmłodszych lat uwielbiał grać w piłkę i uczęszczał do wielu szkółek piłkarskich. W 2007 roku, przekonując obserwatorów swoimi umiejętnościami, trafia do sekcji juniorów SS Lazio. Tam kariera zaczyna nabierać tempa, a jego starania nie umykają uwadze działaczy. Zaledwie rok później Perpetuini zostaje awansowany do pierwszej drużyny. Grając w wielu sparingach przedsezonowych, szybko zdobywa uznanie i otrzymuje status bardzo obiecującego zawodnika. Z tak dynamicznym startem na sukcesy nie trzeba długo czekać. 13 maja 2009 roku razem z Lazio wygrywa Puchar Włoch po zwycięstwie nad Sampdorią w rzutach karnych. W następnym sezonie, w wieku zaledwie 18 lat, debiutuje w Serie A. Kilka miesięcy później przychodzi kolejny tryumf, tym razem w Superpucharze Włoch.

Zdobycie Pucharu Włoch otworzyło stołecznemu klubowi drogę do udziału w Lidze Europy. Pokonując w dwumeczu Elfsborg 3-1, zapewnia sobie grę w fazie grupowej rozgrywek. To właśnie w tym okresie młody Włoch mógł rozwijać swój potencjał pod okiem takich graczy jak Zarate, Kolarov, Lichtsteiner, Eliseu i Mauri. Warunki takie uznać można za idealne, ale piłka nie zawsze jest logiczna. Następne sezony nie były dla Włocha zbyt łaskawe. Nieustanna tułaczka po słabszych klubach i lawirowanie między Serie B a Lega Pro były tego najlepszym dowodem. Z końcem lipca Riccardo rozwiązał kontrakt z Mantova FC, żeby poświęcić się innemu projektowi. Postanowił zostać… dentystą!

Jak mówi sam zainteresowany: niewiele już mi brakuje, żeby uzyskać tytuł dentysty i zamierzam oddać się temu w pełni. Mój kontrakt jeszcze obowiązywał, dostawałem też inne oferty, ale zdecydowałem, że powrót do książek będzie najlepszym wyjściem.Miałem szczęście i odwagę, żeby samodzielnie zadecydować o własnym życiu. Dzisiaj właśnie wybór ten pada na zawód dentysty. Pewnie, gdybym miał w głowie wyłącznie piłkę, nie poddałbym się i grał dalej. Jest też coś, co chciałbym przekazać swoim młodszym kolegom: nie stawiajcie piłki jako sprawy życia i śmierci. Nawet jeśli jesteście w formie i czujecie się zwycięzcami, pamiętajcie, że mogą przytrafić się wam kontuzje i wówczas nie będziecie w stanie o własnych siłach wsiąść do pociągu, o którym myślicie, że zabierze was na stację chwały. Piłka jest w zbyt dużym stopniu uzależniona od jednostkowych wydarzeń i rzeczy, których przewidzieć nie sposób.

Riccardo Perpetuini kończy nieco pesymistycznie, ale wydaje się, że wciąż ma przed sobą jasną przyszłość. Szczęście w piłce nożnej się do niego nie uśmiechnęło, dlatego teraz on będzie poprawiał uśmiechy innym. Trzeba przyznać – szlachetnie.

TOMASZ KURPIEWSKI

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Xavi tajemniczo! Robert Lewandowski niepewny przyszłości?! Gonçalo Feio zatrzyma rozchwytywanego zawodnika w Legii Warszawa?! Śląsk Wrocław bez podstawowego piłkarza na spotkanie z ŁKS-em Łódź. Do tej pory nie opuścił ani minuty To mocny kandydat na nowego menedżera Chelsea Prezes Pogoni Szczecin z listem otwartym po porażce w finale Pucharu Polski Ángel Di María prowadzi rozmowy z nowym klubem Dawid Szulczek: To najlepszy bramkarz w Ekstraklasie OFICJALNIE: Manchester City sprzedał środkowego pomocnika do rywala z Premier League

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy