W obronie kryminał, w eliminacjach katastrofa - 1:1 z Czarnogórą

fot. Transfery.info
Szymon Podstufka
Źródło: Transfery.info

Jeśli ktoś z kalkulatorem w jednej i dziesiątym piwem w drugiej dłoni jeszcze wierzył w awans Polski na mistrzostwa świata - niech lepiej idzie spać. Światła zgaszone, ta reprezentacja znów zawiodła.

A przecież było pięknie. W pierwszej połowie z przodu było dobrze, momentami bardzo dobrze. Kreatywność, wymienność pozycji, dużo mądrego biegania, widać, że poświęcenie defensywnego pomocnika kosztem ofensywnego było świetną decyzją. W obronie oczywiście był kryminał, ale w sumie - dokładnie taki sam, jaki mamy co mecz. 
 
A przecież było pięknie. Lewandowski się przełamał, oszukał dwójkę obrońców z Czarnogóry i nie dał szans bramkarzowi. Dokładnie tak, jak Lewandowski, którego uwielbiają w Dortmundzie. Wyrównał tak szybko, że właściwie nie dał zbyt wiele czasu na pastwienie się nad Glikiem i Szukałą, którzy ewidentnie zawalili przy bramce Demjanovicia.
 
A przecież było pięknie. Vucinić już w pierwszej połowie zszedł z kontuzją, po teatrzyku, który sobie urządził na boisku, wstając, by pobiec dyskutować z arbitrem, by później nie znaleźć w sobie dość sił do zejścia z placu gry. Za niego wprowadzono Kasalicę, który poza szybką żółtą kartką niczym się nie wyróżnił.
 
A przecież było pięknie. Bo Błaszczykowski przecież skierował w 93. minucie piłkę do siatki. Tylko, niestety, wcześniej piłkę dotknął Mierzejewski, który w momencie strzału przewrotką (!) Szukały (!!) był na spalonym. I już nasi skakali przy linii bocznej na Błaszczykowskiego, już stadion szalał z radości, a tu - niespodzianka. Sędzia liniowy (który zawalił przynajmniej w jednej kluczowej sytuacji, gdy w polu karnym faulowany był Sobota) zauważył, że nie wszystko było przy tym golu w porządku i popsuł święto.
 
A przecież było pięknie. Tylko... czy aby na pewno?
Więcej na temat: Polska Czarnogóra

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery 16-krotny mistrz kraju przyspiesza w sprawie transferu Marco Reusa Gwiazda nie ma zamiaru czekać. FC Barcelona przeprowadzi hitowy transfer do końca EURO 2024 albo wcale Legia Warszawa podjęła decyzję w sprawie przyszłości Artura Jędrzejczyka AC Milan musi się śpieszyć. Klauzula za rozchwytywanego napastnika rośnie w oczach Legia Warszawa jednak zatrzyma rozchwytywanego pomocnika?! Dwie hitowe opcje dla Thomasa Tuchela Wisła Kraków zagra w eliminacjach Ligi Europy. Nie dostanie za to pieniędzy z Ekstraklasy Legia Warszawa zdecydowała w sprawie Josué

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy