Kontynuujemy nasz przegląd kadr poszczególnych zespołów, przechodząc do przedstawienia graczy z wygasającymi kontraktami z Bundesligi.
Z tych zmagań wyselekcjonowaliśmy 53 interesujących zawodników z dobiegającymi końca umowami.
Wśród nich znajdują się już tacy, którzy wiedzą, że spędzają ostatnie tygodnie w obecnych drużynach. Na razie nie jest ich zbyt wielu, ponieważ większość pozostaje w grze o nowe kontrakty.
***
56 interesujących zawodników Premier League z wygasającymi umowami
56 interesujących piłkarzy Serie A z wygasającymi umowami
***
Timothée Kolodziejczak (Schalke 04, 1991) – boczny defensor z polskimi korzeniami dołączył do zespołu z Gelsenkirchen w październiku ubiegłego roku. Ruch ten okazał się dla obydwu stron kompletnie nieudany, stąd wiadomo, że po sezonie 31-latek będzie musiał szukać nowego miejsca pracy. Młodzieżowy reprezentant Francji zaliczył w zespole Thomasa Reisa zaledwie jeden występ.
Maya
Yoshida (Schalke 04, 1988) – 127-krotny reprezentant Japonii
najlepsze lata ma z pewnością za sobą, aczkolwiek nadal potrafi jeszcze
zaprezentować odpowiedni poziom. W tym sezonie 34-latek to kluczowa postać w
układance trenera Thomasa Reisa. Przyszłość weterana nie jest jasna. Była
gwiazda Southampton nie podjęła ostatecznej decyzji, a więc trudno wskazać,
gdzie zagra w następnej kampanii.
Simon
Terodde (Schalke 04, 1988) – wicekapitan zespołu z
Gelsenkirchen nie jest zadowolony ze swojej pozycji, która ogranicza się do
bycia drugim wyborem. Trener „Die Königsblauen” chwali doświadczonego snajpera
za ciężką pracę dla dobra drużyny. Klub chce kontynuować tę współpracę, lecz
Terodde za priorytet stawia regularną grę.
Marcin
Kamiński (Schalke 04, 1992) – to nie jest udany sezon
wychowanka Lecha Poznań. Polski defensor z powodu urazów przegapił już 17
spotkań, przez co na jego koncie widnieją ledwie trzy występy. Trudno wyobrazić
sobie, by siedmiokrotny reprezentant Polski otrzymał ofertę kontraktu od
Schalke. Latem najprawdopodobniej będzie musiał poszukać nowego pracodawcy.
Dominick
Drexler (Schalke 04, 1990) – ofensywny pomocnik leczy w tym
momencie uraz mięśniowy. 31-latek ma za sobą przyzwoity okres w Schalke 04,
lecz ewentualny spadek może przekreślić jego przyszłość na Veltins Arena. Sam
piłkarz, który w tym sezonie zdobył sześć bramek i zanotował trzy asysty,
wypowiada się ostrożnie o następnym kroku.
Leonardo
Bittencourt (Werder Brema, 1993) – swego czasu
Bittencourt zapowiadał się na wielki talent, dlatego w 2012 roku trafił do
Borussii Dortmund. Niestety, przez lata pomocnik z brazylijskim rodowodem
utwierdzał świat w przekonaniu, że na wyrost wiązano z nim tak duże nadzieje.
29-latek w Werderze prezentuje się solidnie, dlatego w październiku przedłużył
swój kontrakt do końca tego sezonu. Co dalej? Rozmowy trwają, aczkolwiek trudno
powiedzieć, czy były młodzieżowy reprezentant Niemiec zostanie na
Wohninvest-Weserstadion.
Dennis
Geiger (Hoffenheim, 1998) – wydaje się, że 24-latek w końcu
opuści macierzystą drużynę. Środkowy pomocnik nie porozumiał się jeszcze z
klubem w sprawie nowego kontraktu, wzbudzając zainteresowanie kilku drużyn, w
tym Evertonu. W tym sezonie zanotował już 20 występów. Tych byłoby więcej,
gdyby nie kontuzje i zawieszenie za kartki.
Sebastian Rudy (Hoffenheim, 1990) – 33-letni pomocnik miał swoje pięć minuty chwały, gdy po dobrym okresie w Hoffenheim trafił do wielkiego Bayernu Monachium. Tam raczej się nie sprawdził i już po sezonie za 16 milionów euro zasilił szeregi Schalke 04, gdzie absolutnie zawiódł i wrócił z podkulonym ogonem do Hoffenheim. W bieżącej kampanii jest ledwie zmiennikiem, spędzając na murawie 610 minut. Latem najprawdopodobniej czekają go poszukiwania nowego pracodawcy.
Ermin
Bičakčić (Hoffenheim, 1990) – czas Bośniaka na PreZero Arena
już przeminął. Występujący od 2014 roku w Hoffenheim zawodnik na przestrzeni
bieżącej kampanii przebywał na boisku przez niecałe 160 minut, co obrazuje jego
pozycję w kadrze. W pewnym momencie 35-krotny reprezentant kraju został już do
czwartoligowych rezerw, gdzie także nie zachwycał. Oczywiście, karierę 33-latka
zburzyła poważna kontuzja z 2020 roku.
Konstantinos
Stafylidis (VfL Bochum, 1993) – reprezentant Grecji
dołączył do drużyny z Nadrenii Północnej-Westfalii definitywnie latem,
przebywając tu wcześniej na zasadzie wypożyczenie. Grek to raczej przeciętny
piłkarz, który w tym sezonie uzbierał 13 występów, z czego aż sześć z ławki rezerwowych. Na
częstszą grę nie pozwoliły mu liczne urazy mięśniowe.
Silvère
Ganvoula (VfL Bochum, 1996) – kongijski rosły napastnik
skutecznością w tym sezonie nie grzeszy. 26-latek czeka na premierowe trafienie
w tych rozgrywkach, nie potrafiąc umieścić piłki w siatce w 15 spotkaniach.
Urodzony w Brazzaville zawodnik na pewno odejdzie latem z Vonovia Ruhrstadion.
Vasilios
Lampropoulos (VfL Bochum, 1990) – następny Grek,
którego przyszłość w VfL Bochum stoi pod dużym znakiem zapytania. 32-latek to w
teorii przydatny zawodnik, mogący obsadzić kilka pozycji. Wychowanek
Olympiakosu nigdy nie potrafił wywalczyć miejsca w pierwszym składzie „Die
Unabsteigbaren” i raczej już tego nie zrobi. W stronę stopera spoglądają
zespoły z ligi greckiej.
Stevan
Jovetić (Hertha, 1989)– napastnik z Bałkanów zagubił gdzieś zmysł strzelecki, a ponadto trapią go
kontuzje. W tej sytuacji przedłużenie współpracy nie jest opłacalne dla żadnej
ze stron.
Marvin
Plattenhardt (Hertha, 1992)– mimo że kapitan „Starej Damy” gra regularnie i nie schodzi
poniżej pewnego poziomu, Fredi Bobic zapowiedział jego odejście. Teraz, kiedy
szef pionu sportowego opuścił klub, możliwe jest odwrócenie sytuacji o 180
stopni.
Peter
Pekarík (Hertha, 1986) – wszystko ma swój początek i koniec.
Po jedenastu latach współpraca dobiega końca. Niewykluczone, że boczny defensor
zdecyduje się na powrót do ojczyzny.
Kevin-Prince
Boateng (Hertha, 1987) – Ghańczyk już ubiegłego lata
zapowiedział, że jest to jego ostatni sezon. W tej chwili mówi się, że 36-latek
może objąć w ekipie z Berlina stanowisko dyrektorskie.
Rani
Khedira (Union Berlin, 1994) – dostępność zawodnika czołowej
ekipy Bundesligi wzbudza zainteresowanie wielu klubów. Już teraz przyglądają mu
się Liverpool czy Tottenham Hotspur, ale on na razie priorytetowo traktuje
dalszy pobyt w obecnym zespole.
Niko
Gießelmann (Union Berlin, 1991) – lewy obrońca jest
ważną postacią w drużynie Ursa Fischera i w związku z tym klub nie chce
podejmować pochopnej decyzji. Jego pozostanie wciąż wchodzi w grę.
Paulo
Otávio (VfL Wolfsburg, 1994)– Brazylijczyk dał znać, że chciałby wyjaśnić swoją przyszłość
możliwie jak najszybciej. Rozmowy z pracodawcą nie układają się najlepiej,
dlatego wszystkie opcje są możliwe.
Omar
Marmoush (VfL Wolfsburg, 1999) – skrzydłowy na brak chętnych
nie może narzekać. Zainteresowanie nim wykazują między innymi Borussia Dortmund
oraz Eintracht Frankfurt, a negocjacje do łatwych nie należą. Jeśli „Wilki” się
nie postarają, mogą stracić kluczowego piłkarza.
Josuha
Guilavogui (VfL Wolfsburg, 1990) – Doświadczony
pomocnik jest bardzo chwalony przez sztab szkoleniowy i pertraktacje wciąż
trwają. Z drugiej strony Francuza kusi VfB Stuttgart, więc szanse rozkładają
się mniej więcej po połowie.
Daley
Sinkgraven (Bayer Leverkusen, 1995) – 27-latek nie
został zgłoszony do Ligi Europy, a przez problemy zdrowotne i nierówną formę
jego notowania stoją u Xabiego Alonso bardzo nisko. To nie może skończyć się
niczym innym, jak opuszczeniem BayAreny.
Karim
Bellarabi (Bayer Leverkusen, 1990) – Niemiec czuje się
świetnie w obecnym klubie i już toczą się dyskusje w sprawie przedłużenia
współpracy. Jeśli nie wydarzy się nic nieoczekiwanego, to właśnie czeka blisko
33-latka.
Brajan
Gruda (Mainz, 2004) – ekipa z Moguncji latem może stracić
swój talent. Piłkarz w młodzieżowych zespołach spisywał się rewelacyjnie,
dlatego nie musi się martwić o przyszłość, gdyż chętnych na jego usługi nie
zabraknie.
Aarón
Martín (Mainz, 1997) – Hiszpan zapragnął zmiany otoczenia,
wobec czego najprawdopodobniej od przyszłego sezonu zobaczymy go w nowym
zespole. Wciąż jednak nie wiadomo, w jakim kierunku podąży lewy defensor.
Finn
Dahmen (Mainz, 1998) – bramkarzowi w tej chwili o wiele
bliżej do odejścia aniżeli pozostania. Wśród zainteresowanych klubów są PSV
Eindhoven, Hertha czy Schalke.
Michael
Gregoritsch (SC Freiburg, 1994) – rosły napastnik po
zmianie pracodawcy spisuje się znakomicie, dlatego Freiburg chce go zatrzymać. Taki
ruch pozwoli również na ewentualną sprzedaż z
zyskiem.
Nils
Petersen (SC Freiburg, 1989) – piłkarzowi doświadczenia
odmówić nie można, ale podczas trwającej kampanii jako snajper zawodzi na całej
linii. To znak, że już czas się rozstać.
Lucas
Höler (SC Freiburg, 1994) – atakujący nie spisuje się
wcale lepiej niż Petersen, lecz oferuje trenerowi większą wszechstronność. Ta
cecha może przesądzić o przedłużeniu umowy.
Konrad
Laimer (RB Lipsk, 1997) – przygoda Austriaka z Lipskiem
zakończy się na sześciu latach. Bayern Monachium interesował się nim już
wcześniej, a ostatecznie pozyska go po zakończeniu sezonu. Sprawa jest
przesądzona, ogłoszenia wolnego transferu można spodziewać się w każdej chwili.
Miejsce 25-letniego pomocnika w dotychczasowym zespole zajmie Nicolas Seiwald z
Red Bull Salzburg.
Raphaël
Guerreiro (Borussia Dortmund, 1993) – we wcześniejszych
latach nie brakowało informacji na temat zainteresowania lewym obrońcą ze
strony Barcelony czy Paris Saint-Germain. Finalnie zawsze pozostawał w
Dortmundzie. Latem prawdopodobnie będzie inaczej, bo na podpisanie przez niego
nowego kontraktu się nie zanosi. Sytuację Portugalczyka bacznie śledzi Nice.
Mahmoud
Dahoud (Borussia Dortmund, 1996) – odejście z pomocnika po
finiszu rozgrywek potwierdził niedawno dyrektor sportowy BVB Sebastian Kehl. To
decyzja klubu. Na brak chętnych do nawiązania współpracy 27-latek, który w tym
sezonie zanotował tylko osiem występów w Bundeslidze, narzekać nie będzie.
Według Floriana Plettenberga o jego pozyskaniu myślą AC Milan, AS Roma,
Atlético Madryt, Arsenal, Fenerbahçe, Galatasaray, Leicester City, Napoli, Real
Betis i Sevilla.
Marco
Reus
(Borussia Dortmund, 1989) – powoli zbliża się do 400 występów w barwach drużyny
z Zagłębia Ruhry. Czy będzie w niej grał również w kolejnym sezonie? Tego na
razie nie wiadomo. Władze klubu są otwarte na dalszą współpracę z ofensywnym
pomocnikiem lub skrzydłowym, ale liczą na to, że zgodzi się na wyraźną obniżkę
wynagrodzenia. Biorąc pod uwagę to, że w jego kierunku spogląda podobno
Al-Nassr, może skończyć się różnie.
Mats
Hummels (Borussia Dortmund, 1988) – obrońca barierę 400
meczów rozegranych w koszulce BVB ma już dawno przekroczoną. Decyzja dotycząca
jego przyszłości podobnie jak w przypadku Reusa nie została jeszcze podjęta.
Borussia wolałaby go zatrzymać, ale do tej pory nie osiągnięto porozumienia.
Defensor też musiałby przystać na niższą pensję niż do tej pory. Jeżeli
konsensusu nie będzie, spokojnie powinien znaleźć nowy klub.
Anthony
Modeste (Borussia Dortmund, 1988) – dortmundczycy pozyskali
go awaryjnie z 1.FC Köln w wyniku problemów zdrowotnych Sébastiena Hallera,
który jak wiadomo, wrócił już na murawę. Francuski napastnik strzelił dwa gole,
notując jedno z trafień w klasyku z Bayernem. Pewnie dalej może być przydatnym
zmiennikiem, ale na ten moment brak informacji dotyczących tego, czy zostanie w
klubie.
Felix
Passlack (Borussia Dortmund, 1998) – z BVB związany od 2012
roku. W międzyczasie notował wypożyczenia do Hoffenheim, Norwich City oraz
Fortuny Sittard. Po powrocie do klubu boczny obrońca jest tylko rezerwowym.
Zapewne spodziewał się więcej po swojej przygodzie z pierwszym zespołem. Na
temat jego definitywnego odejścia spekulowało się już zimą. Wydaje się, że
latem w końcu do tego dojdzie.
Daley
Blind (Bayern Monachium, 1990) – rozwiązanie przez niego
kontraktu z Ajaksem i przenosiny do Bawarii na zasadzie wolnego transferu były
pewnym zaskoczeniem. Przyczyniła się do tego kontuzja Lucasa Hernándeza, który
zerwał więzadło krzyżowe. Holender parafował krótkoterminową umowę z mistrzem
Niemiec, rozegrał już kilka meczów w jego barwach i pewnie jeszcze parę przed
nim.
Marcus
Thuram (Borussia Mönchengladbach, 1997) – to już jest
najlepszy sezon Francuza pod względem strzeleckim w Bundeslidze, a
zainteresowanie jego osobą dodatkowo zwiększyły występy na mundialu i
wicemistrzostwo świata. Dyrektor sportowy BMG Roland Virkus potwierdził, że
napastnik latem odejdzie z klubu. Atlético Madryt, FC Barcelona, Chelsea, Inter
Mediolan, Newcastle United, Paris Saint-Germain - chętnych na syna legendarnego
Liliana jest wielu.
Ramy
Bensebaini (Borussia Mönchengladbach, 1995) – lewy obrońca co
sezon zdobywa kilka bramek w lidze niemieckiej. Algierczyk tak jak Thuram jest
zdecydowany na zmianę otoczenia po zakończeniu rozgrywek. Interesowały się nim
kluby z Hiszpanii i Włoch, ale wiele wskazuje na to, że będzie kontynuował
karierę za naszą zachodnią granicą. Zdaniem Sébastiena Denisa pewna jest jego
przeprowadzka do Borussii Dortmund.
Lars
Stindl (Borussia Mönchengladbach, 1988) – mimo
upływających lat kapitan zespołu wciąż jest jego ważną postacią pod względem
czysto sportowym. W przeciwieństwie do wymienionych wyżej młodszych kolegów po
fachu odejście ofensywnego pomocnika nie jest przesądzone. Co prawda spekuluje
się na temat jego powrotu do Karlsruher SC, ale władze Borussii jeszcze będą z
nim rozmawiać.
Tanguy Coulibaly (VfB Stuttgart, 2001) – 22-letni skrzydłowy zaczął ostatnio notować regularne występy w niemieckim zespole. Jego pozostanie w nim na dłużej wydaje się jednak mało prawdopodobne. Mógłby to zmienić ewentualny spadek do 2. Bundesligi. Wtedy wychowanek PSG otrzymałby zdecydowanie więcej okazji do wykazania się prezentowanymi umiejętnościami.
Ellyes Skhiri (1. FC Köln, 1995) – reprezentant Tunezji ustabilizował formę na wysokim poziomie i stał się łakomym kąskiem dla mocniejszych ekip z Bundesligi oraz zagranicznych klubów. W tej sytuacji letnia przeprowadzka defensywnego pomocnika wydaje się przesądzona.
Jonas Hector (1. FC Köln, 1990) – doświadczony obrońca najlepsze lata kariery ma za sobą. Będąc zawodnikiem „Kozłów” pokazał już, że nie jest mu straszna nawet gra na zapleczu krajowej elity. Dlatego można zakładać, że kapitan nie opuści okrętu bez względu na końcowy rezultat, o ile nie zostanie do tego zmuszony.
Timo Horn (1. FC Köln, 1993) – wychowanek, który wiele zawdzięcza drużynie i ona jemu. Od pewnego czasu jest jednak tylko rezerwowym. Można więc przypuszczać, że rozgląda się za nowym pracodawcą, gdzie wróciłby do regularnej gry.
Kingsley Schindler (1. FC Köln, 1993) – wszechstronny zawodnik w kadrze każdego zespołu się przyda. Nie inaczej jest w Köln. Kwestią sporną pozostaje zatem to, czy Ghańczyk byłby zadowolony z dalszego pełnienia roli łatacza dziur w klubie. Ten będzie zapewne otwarty do zatrzymania taniego w utrzymaniu piłkarza.
André Hahn (Augsburg, 1990) – doświadczony skrzydłowy nabawił się w trakcie sezonu poważnego urazu. Ta kontuzja przekreśliła zapewne jego szanse na otrzymanie satysfakcjonujące go propozycji przedłużenia umowy.
Rafał Gikiewicz (Augsburg, 1987) – polski bramkarz jest bardzo bliski wypełnienia określonego w kontrakcie limitu występów, który automatycznie przedłuża jego kontrakt z ekipą z Bawarii o dodatkowe dwanaście miesięcy. Władze i sztab zespołu nie wyrażają chęci do nagłego odstawienia Gikiewicza od gry. W tej sytuacji można brać za pewnik, że w następnym sezonie dalej będzie bronił barw Augsburga.
Julian Baumgartlinger (Augsburg, 1988) – 35-letni defensywny pomocnik stanowi wsparcie dla drużyny z ławki rezerwowych. Jeżeli w klubie nie znajdą lepszego kandydata na jego miejsce, to być może przystanie na opcję kontynuowania kariery jeszcze przez rok.
Daniel Caligiuri (Augsburg, 1988) – doświadczony skrzydłowy oglądania ostatnie mecze niemieckiego zespołu z ławki rezerwowych, co zwiastuje zakończenie współpracy pomiędzy stronami.
Evan N'Dicka (Eintracht Frankfurt, 1999) – środkowy obrońca cieszy się zainteresowaniem ze strony mocniejszych europejskich klubów. Obecnie najwięcej mówi się o zanotowaniu przez niego letniej przeprowadzki do Barcelony.
Daichi Kamada (Eintracht Frankfurt, 1996) – reprezentant Japonii udowodnił swoją wartość w Eintrachcie i celuje w nawiązanie współpracy z drużyną regularnie występującą w Lidze Mistrzów. Nie tak dawno wydawało się, że faworytem do jego sprowadzenia jest Borussia Dortmund. Teraz nie jest to już takie pewne.
Makoto Hasebe (Eintracht Frankfurt, 1984) – w minionych miesiącach więcej wskazywało na to, że doświadczony defensor rozstanie się z niemieckim zespołem i być może zakończy karierę. Teraz jednak Japończyk przejawia otwartość do kontynuowania kariery w obecnym klubie jeszcze przez rok. Piłka leży po stronie władz „Orłów
***
Pozostali zawodnicy związani z zespołami z Bundesligi z wygasającymi umowami wraz z końcem czerwca 2023 roku:
- Nassim Boujellab (Schalke 04),
- Michael Langer (Schalke 04),
- Philipp Pentke (Hoffenheim),
- Luca Philipp (Hoffenheim),
- Benjamin Leneis (Augsburg),
- Tobias Strobl (Augsburg),
- Almamy Touré (Eintracht Frankfurt),
- Jan Schroeder (Eintracht Frankfurt),
- Sebastian Andersson (1. FC Köln),
- Joshua Schwirten (1. FC Köln),
- Luca Unbehaun (Borussia Dortmund),
- Tony Jantschke (Borussia Mönchengladbach),
- Tobias Sippel (Borussia Mönchengladbach),
- Lukas Ullrich (Hertha),
- Rune Jarstein (Hertha),
- Kevin Möhwald (Union Berlin),
- Levin Öztunali (Union Berlin)
- Ørjan Nyland (RB Lipsk),
- Jonas Nickisch (RB Lipsk),
- Timo Schlieck (RB Lipsk),
- Oskar Preil (RB Lipsk),
- Andriej Łuniow (Bayer Leverkusen),
- Ayman Azhil (Bayer Leverkusen),
- Philipp Schulze (VfL Wolfsburg),
- Niklas Klinger (VfL Wolfsburg),
- Antonis Aidonis (VfB Stuttgart),
- Jean Manuel Mbom (Werder Brema),
- Benjamin Uphoff (SC Freiburg),
- Jonathan Schmid (SC Freiburg).