Copa América: Argentyna rozbija Stany Zjednoczone i melduje się w finale. Rekord Messiego [WIDEO]
2016-06-22 13:28:24; Aktualizacja: 8 lat temuArgentyna bez większych problemów uporała się w półfinale ze Stanami Zjednoczonymi, które ani przez chwilę nie stanowiły zagrożenia dla „Albicelestes”.
Argentyńczycy od początku Copa América Centenario nie mają sobie równych. Zamierzali to zmienić piłkarze Stanów Zjednoczonych, którzy liczyli na to, że sprawią niespodziankę i wyeliminują głównego faworyta do końcowego zwycięstwa w tym turnieju.
Plany gospodarzy imprezy szybko się skomplikowały, ponieważ już w 3. minucie na listę strzelców wpisał się Ezequiel Lavezzi, który wykorzystał fantastyczne podanie Leo Messiego.
W dalszej części pierwszej połowy „Albicelestes” nadal przeważali i zdołali to zamienić na drugiego gola. Tym razem kapitalnym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Messi. Brad Guzan był wyraźnie zaskoczony kierunkiem lotu piłki i nie zdołał w porę popisać się skuteczną interwencją. Warto dodać, że było to 55 trafienie gwiazdora Barcelony w narodowych barwach, co pozwoliło mu zostać samodzielnym liderem klasyfikacji strzelców, której do tej pory przewodził Gabriel Batistuta (54 gole).Popularne
Amerykanie do przerwy niczym szczególnym nie zaimponowali. Mało tego nie oddali ani jednego celnego strzału na bramkę Sergio Romero, co pokazywało, że nie mają żadnego pomysłu na sforsowanie obrony Argentyńczyków.
W drugiej połowie ich sytuacja jeszcze bardziej się pogorszyła, kiedy to Gonzalo Higuain wykorzystał okazję sam na sam z golkiperem Stanów Zjednoczonych. Ten gol już kompletnie odebrał chęci do dalszej walki gospodarzom turnieju, którzy tuż przed końcem meczu stracili czwartą bramkę, kiedy to po raz drugi w tym spotkaniu na listę strzelców wpisał się napastnik Napoli. Przypominamy, że przy trafieniu Higuaina swoją dziesiątą asystę w historii występów na Copa América zaliczył Leo Messi, którym tym samym śrubuje rekord wszech czasów w klasyfikacji tej imprezy.
Teraz „Albilcestes” pozostaje tylko czekać na finałowego rywala, którym zostanie Chile lub Kolumbia.
Stany Zjednoczone - Argentyna 0:4 (0:2)
Bramki: Ezequiel Lavezzi (3'), Lionel Messi (32'), Gonzalo Higuain (50', 86')
Stany Zjednoczone: Brad Guzan - DeAndre Yedlin, Geoff Cameron, John Brooks, Fabian Johnson - Gyasi Zardes, Michael Bradley, Kyle Beckerman (60' Steven Birnbaum), Grahan Zusi - Chris Wondolowski (46' Christian Pulisić), Clint Dempsey (78' Darlington Nagbe)
Argentyna: Sergio Romero - Gabriel Marcado, Nicolas Otamendi, Ramiro Mori, Marcos Rojo (84' Victor Cuesta) - Augusto Fernandez (60' Lucas Biglia), Javier Mascherano, Ever Banega - Lionel Messi, Gonzalo Higuain, Ezequiel Lavezzi (67' Erik Lamela)
Żółta kartka: Wondolowski