Dziewięć błędów głównych Joe Harta
2013-11-23 01:23:24; Aktualizacja: 11 lat temu Fot. Transfery.info
Joe Hart, przez fatalne błędy, został niedawno odstawiony na ławkę rezerwowych w Manchesterze City. Co gorsza, pod znakiem zapytania stoi jego wyjazd na Mistrzostwa Świata.
W 2012 roku Anglik uchodził za najlepszego golkipera na Wyspach Brytyjskich. Sytuacja dla Harta zmieniła się niespodziewanie szybko, kiedy od początku obecnego roku zaczął popełniać katastrofalne błędy. Przesadzamy? W tym roku przez błędy do niedawna pierwszego bramkarza Manchesteru – klub przegrał pięć spotkań, a reprezentacja jedno.
W „The Citizens” miejsce 26-latka zajął rumuński wieżowiec Costel Pantilimon i dotychczas broni bez zarzutu. Postawa nowej jedynki Pellegriniego stawia w trudnej sytuacji Harta, któremu Roy Hodgson dał trzy miesiące na odzyskanie miejsca w zespole z Etihad Stadium. Dlaczego to takie ważne? Za siedem miesięcy zacznie się Mundial w Brazylii i wykluczenie z niego byłoby wielkim ciosem dla wychowanka Shrewsbury Town.
Smaczku w tej kwestii dodaje fakt, że chilijski menadżer Manchesteru City już rozgląda się za ewentualnymi wzmocnieniami pozycji bramkarza. Do niedawna zresztą uchodzącej za jedną z najlepiej obsadzonych w klubie. Na celownik wziął sobie przede wszystkim golkiperów z ligi hiszpańskiej. Pierwszy to jego były podopieczny z Malagi – Willy Caballero. Drugi to doskonale znany wszystkim Víctor Valdés. Pewnie pojawią się opinię, że to skok z deszczu pod rynnę, jednak „portero” Barcelony poważne błędy seriami popełniał do… 2007 roku.
W chwili kiedy Manuel Pellegrini odsyłał Joe Harta na ławkę rezerwowych, bramkarz był czwartym najgorszym zawodnikiem na swojej pozycji w lidze. Wpuścił jedenaście bramek na 29 strzałów jakie oddali rywale. Gorsi od niego byli jedynie Tim Krul z Newcastle, Julian Speroni z Crystal Palace i Keiran Westwood z Sunderlandu. Boruc w tamtym momencie był drugi.
Błędy 1. i 2. – Southampton 3:1 Manchester City – 9 lutego 2013 roku.
Przy bramce na 1:0 Hart stanął w sytuacji sam na sam z Rodriguezem. Ten uderzył lekko, ale bramkarz wybił piłkę pod nogi nadciągającego Puncheona, który umieścił futbolówkę w pustej bramce. Drugi gol to fatalny błąd 26-latka. Rickie Lambert zszedł z piłką ze skrzydła do pola karnego i uderzył wprost w golkipera. Ten chciał złapać piłkę, która skozłowała mu pomiędzy nogami i czekała tylko, aż Steven Davies umieści ją w pustej bramce. Trzecie trafienie dla „Świętych”, to samobój Garetha Barry’ego.
Wówczas wydawało się, że to jedynie wypadek przy pracy i nic nie zwiastowało obniżenia formy, jakie miało dopiero nadejść. Niezadowolenie z postawy swojego bramkarza wyrażał jednak Włoch, Roberto Mancini, ale nie zdecydował się posadzić Anglika na ławce rezerwowych.
Błąd 3. – Manchester City 2:1 West Ham – 27 kwietnia 2013 roku.
Można powiedzieć, że ta bramka nie miała większego znaczenia. Manchester prowadził już 2:0, a Andy Carroll dla londyńczyków trafił już w doliczonym czasie gry. Moglibyśmy tę sytuację pominąć gdyby nie fakt, że ponownie po niefortunnej interwencji piłka przeleciała pomiędzy nogami Harta do bramki. Tym razem nawet nie potrzebowała dobitki. Sama wturlała się do bramki i nie pomogło nawet ofiarne rzucenie się Brytyjczyka.
Błąd 4. – Anglia 3:2 Szkocja – 14 sierpnia 2013 roku.
Gol na 0:1 dla Szkotów padł po uderzeniu Jamesa Morrisona i był to sabotaż Harta na ojczystą reprezentację. Bramkarz „Synów Albionu” postanowił sparować strzał Szkota zza pola karnego na rzut rożny. Niestety źle obliczył tor lotu piłki a, ta po odbiciu się od jego rąk, a następnie murawy, wpadła do bramki. Wydaje się, że sam nie wiedział, czy tę piłkę chce łapać, czy wybijać. Chwila zastanowienia kosztowała jego reprezentację utratę bramki już w jedenastej minucie.
Popularne
Błąd 5. – Cardiff 3:2 Manchester City – 25 sierpnia 2013 roku.
Nieco ponad tydzień po feralnym meczu ze Szkotami, były najlepszy bramkarz Premier League popełnił kolejny fatalny błąd. W całym meczu nie spisywał się najgorzej. No, przynajmniej do momentu, kiedy trzeba było obronić się przed rzutem rożnym. Piłka wrzucona w pole karne przeleciała nad pewnym sięgnięcia jej Hartem. Dla Fraizera Campbella formalnością było wykorzystanie sytuacji, jaka mu się przytrafiła.
Błąd 6. – Aston Villa 3:2 Manchester City – 28 września 2013 roku.
Przy wyniku remisowym 2:2, na sytuację sam na sam wyszedł Andreas Weimann. Joe Hart postanowił wybiec poza pole karne, by przestraszyć napastnika klubu z Birmingham. Ten bez problemu uderzył obok nogi bramkarza, a piłka po ziemi doleciała do bramki. Nie był to wielki błąd, ale na pewno bardzo kosztowny.
Błędy 7. i 8. – Manchester City 1:3 Bayern Monachium – 2 października 2013 roku.
Okropny wieczór dla angielskiego bramkarza. Dwa błędy po strzałach Francka Ribery’ego i Arjena Robbena postawiły go nad przepaścią. Mimo, że Pellegrini powtarzał słowa o wierze w powrót do formy, to już w głowie musiała mu kołatać myśl o zmianie na pozycji bramkarza. W Manchesterze Ribery strzelił na 1:0, a Robben na 3:0. W obu sytuacjach Hart dotykał piłki palcami. Mimo tego futbolówka wpadała do siatki.
Błąd 9. – Chelsea 2-1 Manchester City – 28 października 2013 roku
Miarka przebrała się na koniec października w starciu z rywalem do tytułu. Do momentu utraty bramki utrzymywał się wynik 1:1. Hart z niewiadomych przyczyn opuścił bramkę i kiedy Nastasić chciał mu zagrać piłkę do rąk, ta przelobowała bramkarza. Do piłki pierwszy dobiegł Fernando Torres i skierował ją do opuszczonej bramki.
Po tej sytuacji Manuel Pellegrini postanowił zacząć wystawiać w pierwszym zespole Costela Pantilimona. W ostatnim spotkaniu z Niemcami Hart spisywał się nieźle, co trochę uspokoiło Roya Hodgsona. Nie jest jednak powiedziane, że w przypadku dalszego przesiadywania na ławce rezerwowych, na miejsce w reprezentacji wskoczy Fraser Forster z Celtiku Glasgow.