Finaliści Euro 2012: Portugalia

2012-03-25 22:22:28; Aktualizacja: 12 lat temu
Finaliści Euro 2012: Portugalia Fot. Transfery.info
Szymon Podstufka
Szymon Podstufka Źródło: Transfery.info

Portugalia to ostatnia drużyna grupy B, uważanej za grupę śmierci. Los sprawił, że spotkają się w niej z Duńczykami, z którymi przyszło im się mierzyć w eliminacjach.

Wtedy to na własnym stadionie zwyciężli 3:1, by w rewanżu ulec 1:2. W tabeli końcowej zajęli drugie miejsce, właśnie za ekipą prowadzą przez Mortena Olsena. Dla wicemistrzów Starego Kontynentu z 2004 będzie to szósty występ w Mistrzostwach Europy.

TAKTYKA

Portugalczycy, tak jak zdecydowana większość ekip, preferują ustawienie 4-5-1, z dwójką defensywnych pomocników za trójką ofensywnych, grających za plecami napastnika. Uwielbiają długo utrzymywać się przy piłce i wykorzystywać swoje techniczne umiejętności, aczkolwiek posiadanie w składzie takich szybkich piłkarzy, jak Nani, czy Cristiano Ronaldo pozwala im także na wyprowadzanie bardzo szybkich i niebezpiecznych kontr.

WYKONAWCY

Podstawowym bramkarzem w ostatnich meczach był Rui Patricio ze Sportingu Lizbona i wydaje się, że to właśnie on, o ile tylko będzie zdrowy, stanie między słupkami na Mistrzostwach Europy. Nie da się ukryć, że nie jest to najmocniejszy punkt kadry prowadzonej przez Paulo Bento, ale poważnych konkurentów do walki o bluzę z numerem 1 mu brakuje.

Nienajgorzej prezentuje się natomiast obrona reprezentacji z półwyspu Iberyjskiego. Wszyscy piłkarze wchodzący w jej skład grają lub grali w czołowych, europejskich klubach, więc gra o wielką stawkę nie jest im obca. Miejsce na prawej obronie zarezerwowane będzie najprawdopodobniej dla João Pereiry, aczkolwiek nie należy przekreślać szans Nelsona. Parę stoperów, po tym, jak z kadrą pożegnał się Ricardo Carvalho, utworzą Pepe i Bruno Alves, natomiast po lewej stronie biegać będzie Fábio Coentrão.

Trudny wybór czeka selekcjonera jeżeli chodzi o zestawienie linii pomocy. O ile pewne miejsce w składzie mają skrzydłowi, Nani i Cristiano Ronaldo, o tyle chętnych do gry na pozycji  defensywnego pomocnika jest co najmniej czterech. Są nimi Joao Moutinho, Miguel Veloso, Manuel Fernandes i Raul Meireles. Teoretycznie największe szanse mają dwaj pierwsi, aczkolwiek Moutinho grywał ostatnio na pozycji ofensywnego pomocnika, przez co rolę drugiego pivota pełnił Meireles. Nie należy również zapominać o Danny'm i Quaresmie. Co prawda pozycja wcześniej wspomnianych skrzydłowych jest niepodważalna, ale Bento może zdecydować się na ultraofensywne ustawienie i przesunąć Naniego do środka, co automatycznie stwarza szansę do gry dla jednego z tych zawodników.

Zagadką jest także pozycja środkowego napastnika. W eliminacjach funkcję tę pełnili Hugo Almeida lub Helder Postiga. Obaj preferują podobny styl gry i co najważniejsze, obaj dobrze prezentowali się w eliminacjach i meczach towarzyskich. Wydaje się, że odrobinę bliżej pierwszej jedenastki jest Postiga, za którym przemawia doświadczenie z poprzednich turniejów. Z drugiej strony, w Portugalii przypięto mu łatkę "czarnego konia", który lepiej prezentuje się wchodząc z ławki. Tak więc na to kto wybiegnie na murawę od 1 minuty trzeba w tym przypadku zaczekać do pierwszego gwizdka arbitra.

TRENER

Paulo Bento objął kadrę w trudnym momencie i chociaż prowadzi ją niecałe 2 lata, to zdążył już udowodnić, że jest zwolennikiem żelaznej dyscypliny. Chociaż jego kariera trenerska nie jest zbyt bogata, bowiem przed objęciem kadry w 2010 roku prowadził przez 5 lat Sporting Lizbona, to doskonale zna realia portugalskiej piłki i to z pewnością jego ogromna zaleta. Brakuje mu jednak wiedzy taktycznej, ale za to potrafi dominować w szatni, kładąc kres najdrobniejszym przejawom gwiazdrostwa.

PROGNOZA

Pokuszę się o własną opinię i stwierdzę, że Portugalia to zarazem faworyt do końcowego zwycięstwa, jak i pretendent do zakończenia udziału już na fazie grupowej. Bynajmniej nie ze względu na klasę grupowych rywali, ale za nierówność jaką prezentuje. Skreślać jej jednak nie zamierzam, bowiem potencjał w tej drużynie drzemie ogromny, co potwierdzają również notowania bukmacherów. Warto też pamiętać, że Portugalia uważana przez wielu jest za drużynę turniejową, która z każdym meczem jest coraz lepsza, z czym ciężko się nie zgodzić, biorąc pod uwagę ich występy na ostatnich, wielkich turniejach.
 
Marcin Żelechowski

Więcej na ten temat: Portugalia Euro 2012 Finaliści Euro 2012