FUTSAL: Historyczny sukces Wysp Salomona, gol 16-letniego bramkarza i „fuksiarski” awans gospodarzy na zakończenie rundy grupowej

FUTSAL: Historyczny sukces Wysp Salomona, gol 16-letniego bramkarza i „fuksiarski” awans gospodarzy na zakończenie rundy grupowej fot. Transfery.info
Redakcja
Redakcja
Źródło: Transfery.info

Pierwsze w historii zwycięstwo na turnieju tej rangi zanotowali gracze z Wysp Salomona w pożegnalnym meczu na mundialu w Tajlandii. Czesi wywalczyli zwycięski remis z Serbią, Kolumbia i Egipt również zagrają w 1/8.

Wyspy Salomona – Gwatemala 4-3 (2-1)

Bardzo dobry mecz ze strony kopciuszka obejrzeliśmy dzisiaj w Bangkoku. Wygrana była jak najbardziej zasłużona, choć zaczęło się zgodnie z planem, bo od gola dla Gwatemali (w 9. minucie trafił de Leon). Potem mieliśmy kilka minut dominacji wyspiarzy, w których 2 gole padły łupem Stevensona i Bule. Do przerwy utrzymał się wynik 2-1. W drugiej połowie szybko wyrównał Aguilar, następnie najlepszy zawodnik drużyny z Oceanii Micah Leaalafa strzelił na 3-2 i było bardzo blisko sensacji. Na kilka minut przed końcem Gwatemala, która chyba zlekceważyła rywala, wycofała bramkarza i właśnie wtedy miało miejsce najciekawsze zdarzenie meczu. Podczas rozgrywania piłki przed polem karnym Wysp Salomona piłka trafiła w ręce bramkarza – Anthony'ego Talo (chłopak ma zaledwie 16 lat!), który bez namysłu kopnął przed siebie, na pustą bramkę i zdobył gola na 4-2. Gwatemala zostawiła oczywiście piątego gracza w polu i mogła stracić kolejnego gola, ale po uderzeniu z połowy piłka trafiła w słupek. Na 12 sekund przed końcem padł jeszcze gol honorowy autorstwa Waltera Enriqueza, ale za mało było czasu, żeby wyrównać. Tym samym staliśmy się świadkami chyba największej sensacji pierwszej fazy turnieju, a jeden z jej architektów - wspomniany Talo, zagrał tylko dlatego, że w meczu z Kolumbią podstawowy bramkarz wyspiarzy - Paul Huia - otrzymał czerwoną kartkę i nie mógł dzisiaj wystąpić. Futsalowcy z Wysp Salomona 4 lata temu przegrali wszystkie spotkania, w Tajlandii polegli w dwóch pierwszych starciach, ale pożegnali się z imprezą w naprawdę świetnym stylu. Widać więc, że zanotowali naprawdę ogromny progres w stosunku do turnieju w Brazylii. Gwatemala przegrała na własne życzenie i... jedzie do domu. Wystarczył remis z najsłabszą ekipą mistrzostw, ale i to było dzisiaj poza zasięgiem drużyny z Ameryki Środkowej. Sensacyjny wynik tego meczu zaważył również na bardzo szczęśliwym awansie Tajlandii. Tajowie spośród drużyn z 3. miejsca byli gorsi od Panamy, Japonii i Egiptu, a gdyby Gwatemala dzisiaj choćby zremisowała, Tajlandia zostałaby wyprzedzona również przez Kolumbię. Można więc rzecz – więcej szczęścia niż rozumu. Na 1/8 turniej dla gospodarzy pewnie jednak się skończy, bo na ich drodze stają Hiszpanie.

 

Kolumbia – Rosja 0-2 (0-1)

Reprezentacja Rosji po golach Cirilo i Robinho pokonała Kolumbię 2-0, a wynik spokojnie mógł być wyższy, ale świetnie w bramce Kolumbii spisywał się Juan Lozano. Kolumbia zajęła ostatecznie 2. miejsce w grupie, które dał jej lepszy od Gwatemali i Wysp Salomona bilans bramkowy. Mecz toczył się oczywiście pod dyktando Rosji, która jednak zbytnio się dziś nie wysilała i wygrała minimalnym nakładem sił.

 

Serbia – Czechy 2-2 (1-0)

Czesi do pewnego awansu potrzebowali remisu (przed rozpoczęciem dzisiejszych spotkań), ale porażka Gwatemali spowodowała, że nawet dwubramkowa przegrana dałaby naszym sąsiadom miejsce w 1/8 finału. Czesi zagrali bardzo ambitnie i zremisowali z najlepszą w grupie Serbią, choć dwukrotnie musieli gonić wynik. Dla ekipy Tomasa Neumanna strzelili Seidler i Pavicević (gol samobójczy), dla Serbów – Kocić i Bojović.

 

Kuwejt – Egipt 4-3 (4-1)

Druga sensacja dzisiejszego dnia miała miejsce w starciu dwóch arabskich drużyn. Egipt sprawił niespodziewany prezent Czechom, którzy zajęli ostatecznie 2. miejsce w grupie. Nie przeszkodziło to „Faraonom” w awansie, bo bilans bramkowy mieli o wiele lepszy od Kuwejtu, głównie za sprawą rozgromienia Czechów. Kuwejt nienajgorszy turniej w swoim wykonaniu kończy zasłużoną wygraną, o której zadecydowały gole AL-Farsiego, Al-Mutairiego (x2) i Al-Tawaila. Dla Egiptu strzelali Mohamed (x2) i Bougy)

 

Pary 1/8 finału

Lewa część drabinki:

Paragwaj – Portugalia

Włochy – Egipt

Hiszpania – Tajlandia

Rosja – Czechy

 

Prawa część drabinki:

Serbia – Argentyna

Brazylia – Panama

Iran – Kolumbia

Ukraina – Japonia

 

Kilka par zapowiada się fascynująco. Najciekawiej wyglądają mecze Paragwaju z Portugalią, Serbii z Argentyną, Iranu z Kolumbią i Ukrainy z Japonią. Jutro czeka nas dzień przerwy, a mecze 1/8 finału zaczynają się w niedzielę (druga tura w poniedziałek). Najlepszym strzelcem rundy grupowej okazał się „Rosjanin” Eder Lima (8 goli), drugi był Cardinal (Portugalia, 6 goli), a trzeci ex aequo Fernandinho (Brazylia) i Siergiejew (Rosja, oboje po 5 goli).

Więcej na temat:

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Joan Laporta wpadł w szał po meczu z Gironą. „Tak nie może być!” [WIDEO] Joan Laporta wpadł w szał po meczu z Gironą. „Tak nie może być!” [WIDEO] „Załatwił” Realowi Madryt mistrzostwo, latem zaliczy głośny powrót?! „Królewscy” wiedzieli, co robią „Załatwił” Realowi Madryt mistrzostwo, latem zaliczy głośny powrót?! „Królewscy” wiedzieli, co robią GKS Katowice się zabawił. 8:0 na zapleczu Ekstraklasy [WIDEO] GKS Katowice się zabawił. 8:0 na zapleczu Ekstraklasy [WIDEO] Nikt nie chce zostać mistrzem Polski. Jagiellonia Białystok nie wykorzystała okazji [WIDEO] Nikt nie chce zostać mistrzem Polski. Jagiellonia Białystok nie wykorzystała okazji [WIDEO] Xavi z apelem po bolesnej porażce w derbach Katalonii. „Musimy zapomnieć o tym sezonie. To był solidny mecz...” Xavi z apelem po bolesnej porażce w derbach Katalonii. „Musimy zapomnieć o tym sezonie. To był solidny mecz...” To był kapitalny transfer Realu Madryt. Nikt się tego po nim nie spodziewał To był kapitalny transfer Realu Madryt. Nikt się tego po nim nie spodziewał Raków Częstochowa znowu zawiódł. Dawid Szwarga komentuje Raków Częstochowa znowu zawiódł. Dawid Szwarga komentuje OFICJALNIE: Real Madryt mistrzem Hiszpanii w sezonie 2023/2024. FC Barcelona „pomogła” OFICJALNIE: Real Madryt mistrzem Hiszpanii w sezonie 2023/2024. FC Barcelona „pomogła”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy