Kim jest Árni Frederiksberg, najlepszy strzelec Ligi Mistrzów 2023/2024 [WIDEO]

2023-08-09 12:56:16; Aktualizacja: 1 rok temu
Kim jest Árni Frederiksberg, najlepszy strzelec Ligi Mistrzów 2023/2024 [WIDEO] Fot. KI Klaksvik
Filip Hołdakowski
Filip Hołdakowski Źródło: Transfery.info | Eurosport

Aktualny mistrz Wysp Owczych, KÍ Klaksvík z przytupem zameldował się w trzeciej rundzie kwalifikacji do Ligi Mistrzów, pokonując u siebie Molde 2:1. Wielkim bohaterem malutkiego zespołu ponownie został Árni Frederiksberg, który ma już na koncie sześć trafień w tej edycji rozgrywek.

Należące do Danii Wyspy Owcze liczą zaledwie 53 tysiące mieszkańców. Do tego położone są na środku Morza Norweskiego pomiędzy Islandią, Norwegią i Wielką Brytanią. Od północnego wybrzeża tej ostatniej dzieli je ponad 300 kilometrów w linii prostej. 

Mało kto spodziewał się, że klub z tak specyficznego regionu może kiedyś zagrać w fazie grupowej europejskich pucharów. A to mamy już jak w banku! Odkąd Klaksvíkar pokonał BK Häcken w szalonym dwumeczu zakończonym rzutami karnymi wiemy, że wystąpią co najmniej w Lidze Konferencji Europy. A najwyraźniej stać ich na więcej, bowiem i Molde wróciło wczoraj z Wysp Owczych na tarczy. 

W tegorocznej edycji Ligi Mistrzów Klaksvíkar nie przegrał jeszcze ani razu. Już w pierwszej rundzie odprawił z kwitkiem Ferencváros, który jeszcze w kwietniu grał przecież w 1/8 finału Ligi Europy. Co więcej, zwycięstwo 3:0 osiągnął na wyjeździe, zupełnie zaskakując mistrza Węgier w pierwszych 45 minutach. 

Co ciekawe, zespół z Wysp Owczych nawet nie składa się w pełni z profesjonalnych piłkarzy. O ile obcokrajowcy mogą liczyć tam na większe wynagrodzenie, o tyle Farerzy wolą zabezpieczać się, łącząc piłkę z inną pracą bądź nauką. Znaczną część zespołu stanowią studenci, są też elektrycy, a niektórzy gracze mają własne firmy. 

Jednym z nich jest bohater aktualnych rozgrywek, Árni Frederiksberg. To właśnie gole 31-letniego pomocnika dały zespołowi dwa awanse z rzędu. Strzelił już po dwa każdemu rywalowi, a jego bramka wyrównująca przeciwko Molde była nieprzeciętnej urody. 

Aktualnie Frederiksberg jest liderem klasyfikacji strzelców Ligi Mistrzów 2023/2024, lecz na tym nie chce się zatrzymywać. Wierzy, że jego zespół jest w stanie dotrzeć do fazy grupowej tych rozgrywek, lecz musi stąpać twardo po ziemi i skupiać się wyłącznie na najbliższym spotkaniu.

Z kolei na co dzień zarządza firmą, która zajmuje się importowaniem żywności z okolicznych krajów. 

- Tak, jestem prezesem Kjølbro Heilsøla, firmy importującej produkty spożywcze. Mamy dostawców w Holandii, Irlandii, Norwegii, Szwecji i Danii. Dlatego jesteśmy zależni od tych krajów w Europie, jeśli chodzi o import żywności dla mieszkańców Wysp Owczych - powiedział w wywiadzie dla Eurosportu.

- Tutaj zarobki piłkarzy nie są zbyt wysokie. Mógłbym spróbować żyć z piłki nożnej, ale dla mnie trzeba patrzeć trochę dalej. Po zakończeniu kariery piłkarskiej będę zmuszony do pracy. Do końca życia nie będę zarabiał na piłce nożnej. Mam rodzinę do wykarmienia. Kocham piłkę nożną, ale mam inne rzeczy na głowie, a to wymaga pieniędzy - dodał. 

Pomocnik został również zapytany o to, jak udaje mu się łączyć biznes z grą w piłkę.

- To nie jest łatwe. Musisz pracować przez wiele dni i godzin. Ale jako CEO nie muszę pracować między 8:00 a 16:00. Dlatego pracuję dla firmy wcześnie rano, a czasami późno w nocy. Wszystko jest kwestią organizacji. Ale mam dni, w których pracuję dla firmy między 8:00 a 9:00, a potem gram w piłkę nożną przez trzy godziny.

- Ciężko jest mojej żonie, która chce spędzać ze mną czas i często musi na mnie czekać - skwitował śmiechem. 

Árni Frederiksberg przygotowuje się obecnie z zespołem do rewanżu z Molde w trzeciej rundzie eliminacji. Na Aker Stadion Farerzy zagrają w przyszły wtorek o godzinie 19. W międzyczasie czeka ich jeszcze spotkanie ligowe przeciwko Víkingurowi Gøta.