Krychowiak dominator, czyli jak Polak dzieli i rządzi w La Liga
2015-12-05 23:33:47; Aktualizacja: 8 lat temu Fot. Transfery.info
Choć Grzegorz Krychowiak gra dopiero swój drugi sezon w barwach Sevilli, zdążył już wyrobić sobie markę w La Liga. A ostatniego słowa jeszcze z pewnością nie powiedział.
Grzegorz Krychowiak uznawany jest za jednego z czołowych defensywnych pomocników hiszpańskiej La Liga. Polak ma za sobą naprawdę znakomite rozgrywki sezonu 2014/2015 – nie tylko niemalże z miejsca po transferze z Reims stał się kluczową postacią ekipy Unaia Emery’ego, z którą sięgnął po puchar Ligi Europy, zdobywając zresztą bramkę w finale rozegranym na Stadionie Narodowym w Warszawie, ale również został wybrany do najlepszej jedenastki sezonu hiszpańskiej ekstraklasy. W tych okolicznościach nie mogły w najmniejszym stopniu dziwić doniesienia łączące Krychowiaka z najlepszymi klubami Europy. Sevilla jednak ani myślała go stracić – stąd nowa, lukratywna umowa i wpisaną w nią klauzula odstępnego w kwocie 45 mln. euro (więcej TUTAJ). Kwocie, która dla możnych Starego Kontynentu nie stanowi już niczego nadzwyczajnego.
I tak, jak ostatnim razem w przypadku Kamila Glika sięgnęliśmy po liczby celem sprawdzenia, czy wykazujące poważne zainteresowanie kapitanem Torino Norwich City to rzeczywiście drużyna na miarę możliwości naszego reprezentacyjnego stopera (czytaj TUTAJ), tym razem przyjrzeliśmy się statystykom Krychowiaka. W jego przypadku pytanie jest jednak zgoła inne, choć też mniej podchwytliwe, mianowicie – czy Krychowiak to europejski top na pozycji defensywnego pomocnika?
Zacznijmy od ubiegłych, tak udanych dla Krychowiaka rozgrywek.
W sezonie 2014/2015 w La Liga Krychowiak notował średnio: 3,4 odbiorów (79% skuteczność), 3 przejęć, 2,1 wybić, 0,4 zablokowanych strzałów, 2,5 fauli, 0,4 żółtej kartki, dawał się ogrywać 0,8 razy na mecz, 0,6 tracił piłkę, a 0,7 dawał ją sobie odebrać. Wśród 37 defensywnych oraz środkowych pomocników, którzy wystąpili w więcej niż połowie spotkań, uplasowało go to odpowiednio na miejscach: czwartym, pierwszym (ex aequo z Jose Canasem), szóstym, znów szóstym, drugim, czwartym, siódmym, piątym i dwunastym. Ponadto, skuteczność podań na poziomie 80,8% dała trzydzieste czwarte miejsce wśród wszystkich pomocników (także ofensywnych, łącznie 120, którzy rozegrali więcej niż połowę spotkań).
Statystyki te dowodzą, jak świetnie Krychowiak spisywał się w ubiegłym sezonie na boiskach La Liga. Tylko w jednym z analizowanych elementów gry – istotnych z punktu widzenia pozycji defensywnego pomocnika – Polak znalazł się poza pierwszą dziesiątką. Pod względem odbiorów, przejęć, wybić i bloków to natomiast ścisła czołówka ligi. Liczby odzwierciedlają również to, jak twardo gra Krychowiak – więcej fauli od niego notował tylko Victor Sanchez, a w prawie co drugim meczu Polak był napominany żółtą kartką. Jednocześnie zwraca uwagę, niestety, mało imponujący współczynnik celnych podań.
Obecny sezon jest dla Sevilli znacznie mniej udany niż poprzednie rozgrywki – dopiero 10. pozycja w tabeli, do tego ostatnie miejsce (4 porażki i tylko jedna wygrana) w grupie D Ligi Mistrzów. Krychowiak pozostaje jednakże jednym z nielicznych jasnych punktów swojej drużyny, a dowodzą tego jego liczby. Bo choć Sevilla nie przypomina drużyny z zeszłego sezonu, a większość jej piłkarzy jest cieniem samych siebie, Krychowiak gra jeszcze lepiej niż w zeszłym sezonie.
W tych rozgrywkach Krychowiak notuje średnio: 2,4 odbiorów (skuteczność 77%), 4,5 przejęć, 2,8 wybić, 0,6 zablokowanych strzałów, 1,6 fauli, 0,2 żółtej kartki, dawał się ogrywać 0,7 razy na mecz, 0,5 tracił piłkę i tyle samo razy dawał ją sobie odebrać. Wśród 44 defensywnych oraz środkowych pomocników, którzy wystąpili w więcej niż połowie spotkań, uplasowało go to odpowiednio na miejscach: osiemnastym, pierwszym, drugim, pierwszym, dziewiętnastym, osiemnastym, trzynastym, szóstym i ponownie szóstym. Skuteczność podań na poziomie 84% daje dwudzieste dziewiąte miejsce wśród wszystkich pomocników (także ofensywnych, łącznie 131, którzy zagrali w więcej niż sześciu spotkaniach).
Zauważyć wypada w pierwszej kolejności, że Krychowiak przoduje wśród środkowych pomocników La Liga pod względem przejęć oraz zablokowanych strzałów, a w ścisłej czołówce jest jeszcze w wybiciach. W pierwszym z tych elementów utrzymał pozycję lidera, przy czym średnia liczba zdecydowanie wzrosła (z 3 do 4,5). W pozostałych również jest lepiej niż w poprzednim sezonie. Co więcej, reprezentant Polski widocznie poprawił celność podań, rzadziej fauluje i także rzadziej napominany jest przez sędziów żółtymi kartkami. Z drugiej jednak strony, Krychowiak znacznie słabiej spisuje się w odbiorze, notując średnio o jeden mniej niż poprzednim sezonie i plasując się mniej więcej w połowie ligowej stawki.
Jeżeli Krychowiak utrzyma formę, a Sevilla wróci na właściwe tory – czego oznak w ostatnich tygodniach jest coraz więcej – po sezonie może być jednym z najbardziej pożądanych nazwisk na rynku transferowym. Chętnych do aktywowani klauzuli odstępnego może być zaś więcej w przypadku dobrego występu na przyszłorocznych mistrzostwach Europy we Francji.
Przytoczone statystyki potwierdzają, że 25-latek dzieli i rządzi w La Liga. Jak natomiast Krychowiak prezentuje się na tle kolegów z boisk angielskich, niemieckich i francuskich? W tym celu porównaliśmy jego liczby z liczbami Morgana Schneiderlina, Larsa Bendera, Nemanji Maticia i Francisa Coquelina; ze względu na – ujmując to delikatnie – nie najlepszą dyspozycję Serba w tym sezonie, w tym zakresie podmieniliśmy go z Maximem Gonalons.
Źródło: Squawka.
Wśród porównywanej piątki – trzeba przyznać, znakomitych defensywnych pomocników – Krychowiak wypada nieźle. W odbiorach jest blisko Maticia i Coquelina, w przejęciach nieznacznie ustępuje Benderowi. Nieco gorzej w wybiciach, ale już w blokach Polak był najlepszy. O celności podań w zeszłym sezonie była już mowa. Przeciętnie wypada zaś w niewspominanej wcześniej statystyce podań do przodu.
O ile w statystykach z poprzedniego sezonu Krychowiak wypadł nieźle, w obecnych rozgrywkach jest już naprawdę dobrze. Reprezentant Polski notuje najwięcej przejęciach, wybić i bloków. Pomimo poprawy w celności podań (z 81% do 84%), do wymaganych od defensywnych pomocników na tym poziomie 90% wciąż jeszcze trochę brakuje. Podobnie z podaniami do przodu (podobna liczba jak w sezonie 2014/2015) – ich również mogłoby być więcej. Natomiast o spadku liczby odbiorów była już mowa.
* * *
Jak wspominaliśmy przy okazji statystycznego podsumowania Glika – liczby są narzędziem niezwykle użytecznym, lecz nie do końca miarodajnym do właściwej oceny danego piłkarza. W tym przypadku potwierdzają one jednak, że Krychowiak na swojej pozycji należy do ścisłej czołówki La Liga, a w skali europejskiej to naprawdę dobra, choć jeszcze nie topowa marka. Trzeba jednak pamiętać, że Polak ma dopiero 25 lat i to jego drugi sezon w Sevilli. Tendencja jest wyraźnie zwyżkowa i – odpukać – nic nie wskazuje na to, by w najbliższym czasie miało to się ulec zmianie.
MATEUSZ JAWORSKI