O nich tego lata będzie głośno, czyli prawdopodobne transfery Polaków

2016-07-28 15:26:07; Aktualizacja: 8 lat temu
O nich tego lata będzie głośno, czyli prawdopodobne transfery Polaków Fot. Transfery.info
Rafał Bajer
Rafał Bajer Źródło: Transfery.info

W Europie panuje coraz większe zainteresowanie polskimi piłkarzami, a niektórzy z nich mogą zmienić klub jeszcze tego lata.

Polska reprezentacja przeszła zupełną metamorfozę od czasu EURO 2012 i trenerowi Nawałce udało się doprowadzić "Biało-Czerwonych" do ćwierćfinału turnieju we Francji, gdzie ulegli dopiero po karnych ze zwycięzcami rozgrywek, Portugalią. Bardzo dobre EURO 2016 oraz udane występy w barwach klubowych Polaków sprawiły, że pracodawcę zmienili już między innymi Kamil Glik, Grzegorz Krychowiak czy Karol Linetty. A kolejce czekają kolejni piłkarze z kraju znad Wisły.

Najbliżej potwierdzenia transferu znajduje się aktualnie Arkadiusz Milik. Mimo wcześniejszych zapewnień Ajaksu o tym, że napastnik zostanie w Amsterdamie, kierownictwu Napoli udało się przekonać Holendrów i Arek przeniesie się do Włoch. Testy medyczne jeszcze dzisiaj, a potwierdzenia transferu możemy spodziewać się w każdej chwili.

Bardzo blisko finalizacji negocjacji są także inni reprezentanci - Bartosz Kapustka i Wojciech Szczęsny. Pomocnik Cracovii jest już dogadany z mistrzami Anglii, Leicester City, którzy nie będą mieli problemu by pobić transferowy rekord polskiej Ekstraklasy. Z kolei bramkarz Arsenalu mimo początkowych problemów w negocjacjach ma zostać ponownie wypożyczony do Romy, a "Giallorossim" udało się nawet zapewnić sobie opcję wykupu Polaka.

Nieco skomplikowana jest sytuacja pozostałych reprezentantów łączonych w ostatnim czasie ze zmianą klubu. Jeden z bohaterów turnieju we Francji, Michał Pazdan, był do niedawna łączony z transferami do Anglii, Niemiec lub Turcji, lecz na razie obrońca zwleka z decyzją licząc na awans do Ligi Mistrzów z Legią. Rozmowy prowadzi za to Krzysztof Mączyński, który potwierdził niedawno, że ma ofertę z Chievo. Na transfer jak na razie będziemy musieli jednak poczekać, ponieważ Włosi nie doszli jeszcze do porozumienia z Wisłą.

O swoim losie wciąż muszą zdecydować Jakub Błaszczykowski oraz Piotr Zieliński. Ich odejście odpowiednio z Borussii i Udinese jest niemalże przesądzone, wciąż jednak nieznany jest kierunek. "Błaszczu" otrzymał wiele ofert z różnych stron świata, lecz wciąż interesuje go gra w Europie. Zainteresowanie wyraża Liverpool oraz Wolfsburg i to prawdopodobnie w którymś z tych klubów pomocnik zagra po swoim urlopie.

Z kolei Zieliński jest tego lata bohaterem prawdziwej telenoweli transferowej. Klub przyjmuje ofertę - Polak odmawia. Polak chce transferu - klub nie wyraża zgody. I tak w kółko. Najbardziej zainteresowane były do tej pory Napoli, Liverpool oraz Milan, lecz na realizację transferu do którejkolwiek z tych drużyn przyjdzie nam pewnie jeszcze poczekać.

Praktycznie ucichły tematy transferów Kamila Grosickiego, Artura Jędrzejczyka oraz Mariusza Stępińskiego. "Grosik" był łączony z przenosinami do Anglii, a oferty miał składać Everton, lecz do tej pory nic z tego zainteresowania nie wynikło. W podobnej sytuacji jest "Jędza", który był już ponoć o krok od transferu do Francji. Napastnik, który pełnił na EURO rolę rezerwowego dla Lewandowskiego i Milika mógł trafić do Bundesligi, teraz zanosi się jednak na to, że zostanie na kolejny sezon w barwach Ruchu Chorzów.

A co z zawodnikami, którzy nie pojechali na EURO? Artur Sobiech był łączony z opuszczeniem Hannoveru po spadku z Bundesligi, lecz już kilka miesięcy temu zapowiedział, że nie ma problemu z grą na zapleczu najlepszej ligi w Niemczech. Teraz jego pozostanie wydaje się jeszcze bardziej prawdopodobne, ponieważ klub zaoferował Polakowi przedłużenie kontraktu.

Paweł Dawidowicz także najprawdopodobniej zostanie w Benfice, choć nadal nie wiadomo, w której drużynie. Polak miał spędzić okres przygotowawczy z pierwszym zespołem, ale ze względu na problemy zdrowotne obrońca nie pojechał z resztą składu na obóz do Anglii i znów trenuje z rezerwami.

Pewny zmiany pracodawcy jest za to Adrian Mierzejewski. Pomocnik rozwiązał swój kontrakt z Al Nassr ze względu na problemy finansowe klubu i teraz będzie szukał nowego pracodawcy. Wciąż jednak nie wiadomo, jaki kierunek obierze.