Oni wciąż czują głód piłki. Weterani Mistrzostw Świata z 2006 roku

Oni wciąż czują głód piłki. Weterani Mistrzostw Świata z 2006 roku
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz
Źródło: Transfery.info

Przed nami XXII edycja turnieju o miano najlepszej drużyny globu. Ten wyjątkowo odbędzie się w porze jesienno-zimowej w Katarze. Przed jego startem przyjrzeliśmy się wciąż aktywnym uczestnikom mistrzostw rozgrywanych w Niemczech w 2006 roku.

Niecałe trzy lata temu na naszych łamach pojawił się pierwszy tekst przedstawiający długowiecznych piłkarzy. Początkowo zamierzaliśmy wziąć na tapet EURO 2000, ale już wtedy na profesjonalnym poziomie występowało tylko dwóch zawodników – Iker Casillas oraz Gareth Barry.

Z tego powodu przyjrzeliśmy się kadrom uczestników Mistrzostw Świata w Korei Południowej i Japonii w 2002 roku. I tu zebraliśmy łącznie 29 aktywnych graczy.

A teraz po prześwietleniu imprezy tej samej rangi z 2006 roku okazuje się, że w ostatnich tygodniach czynnie futbol na profesjonalnym poziomie uprawiało ponad dwukrotnie więcej zawodników.

Oni pamiętają jeszcze turniej z 2002 roku

Spośród nich aż sześciu graczy może pochwalić się udziałem w poprzednim mundialu. Pochodzą oni z trzech kontynentów. Z naszego aktywnymi piłkarzami na profesjonalnym poziomie pozostają Zlatan Ibrahimović, Gianluigi Buffon oraz Joaquín.

Z tej trójki najstarsza jest 44-letnia legenda włoskiego futbolu, o której wiemy na pewno to, że trwający sezon nie będzie jej ostatnim. A wszystko to jest efektem umowy ważnej z Parmą do 30 czerwca 2024 roku.

Natomiast dwaj 41-letni ofensywni gracze są związani odpowiednio z Milanem oraz Betisem do zakończenia obecnych zmagań i na dziś trudno jeszcze wyrokować, jakie mają plany odnośnie kontynuowania kariery lub zawieszenia korków na kołku.

Znacznie szybciej w tym aspekcie poznamy najbliższą przyszłość trzech kolejnych uczestników mundiali z 2002 i 2006 roku  - Roque Santa Cruza, Junichiego Inamoto i Shinjiego Ono, bo ich umowy wygasają w najbliższym czasie.

W przypadku 41-letniego paragwajskiego napastnika możliwy jest każdy scenariusz z uwagi na fakt, że stanowi on wciąż dodatnią wartość w Club Libertad, co pokazuje statystyka czternastu zdobytych bramek w 42 zaliczonych występach w tym roku.

Jeżeli zaś chodzi o dwóch 43-letnich Japończyków, to obaj odpowiednio w Nankatsu SC (piąta liga) oraz Hokkaido Consadole Sapporo (pierwsza liga) są raczej wartością dodatnią tylko w szatni. W ich wypadku bardziej prawdopodobne wydaje się przejście na piłkarską emeryturę.

Co prawda na imprezie w Niemczech nie było dane zagrać Nigerii, która w eliminacjach uznała sensacyjnie wyższość Angoli, ale wypada nam wspomnieć, że z 2002 roku jeszcze jednym aktywnym piłkarzem pozostaje 38-letni napastnik – Bartholomew Ogbeche, który od czterech lat występuje w zespołach Indian Super League.

Oni zagrają na mundialu w Katarze

Z kolei przy odwróceniu sytuacji o 180 stopni widzimy, że przynajmniej pięciu uczestników Mistrzostw Świata w 2006 roku zagra na turnieju w… Katarze. Spośród nich aż trzech zobaczymy zapewne na boisku przy okazji starć grupowych z udziałem reprezentacji Polski.

Mowa tu o Lionelu Messim, Guillermo Ochoi i Andrésie Guardado. Z tej trójki możemy być raczej spokojni o dalsze kontynuowanie kariery przez legendę argentyńskiego futbolu. Natomiast w przypadku Meksykanów wydaje się, że dalej swoją przygodę z piłką na rodzimych boiskach będzie kontynuował 37-letni bramkarz. Niewykluczone, że po rozstaniu z Betisem dołączy do niego o rok młodszy pomocnik, o ile nie podejmie decyzji o pozostaniu w Europie lub zakończeniu kariery.

Poza tą trójką na katarskim turnieju po ponad 16 latach od rozegrania imprezy w Niemczech wystąpią jeszcze Cristiano Ronaldo oraz Luka Modrić. W ich przypadku także dużo wskazuje na to, że trwające rozgrywki nie będą ich ostatnimi.

Spekulacje pojawiające się w Hiszpanii sugerują, że ostateczne grono uczestników wspomnianych Mistrzostw Świata może wynieść sześciu uczestników, ponieważ w szerokiej kadrze „La Furia Roja” znalazł się Sergio Ramos. Jego powrót na wielki turniej wydaje się jednak wątpliwy.

Oni już kończą

Po powyższym wyszczególnieniu niektórych piłkarzy zamierzaliśmy przejść do wrzucenia wszystkich pozostałych zawodników do jednego worka. Fakt pojawienia się komunikatów o zaprzestaniu gry w piłkę przez kilku uczestników mundialu w 2006 roku skłonił nas do utworzenia osobnego wątku poświęconego właśnie tym, którzy już nie pojawią się na światowych boiskach.

Spośród takich graczy na czoło wysuwa się postać Francka Ribéry’ego. Były reprezentant Francji nie był w stanie przez problemy zdrowotne kontynuować kariery w barwach Salernitany i pod koniec października formalnie rozwiązał kontrakt z włoskim klubem, by dołączyć do sztabu „Koników Morskich”.

W podobnym stylu zachowały się dwie legendy azjatyckiego futbolu – Shunsuke Nakamura oraz Ho Lee, które nie przedłużyły wygasających umów z Yokohama FC i Ulsan Hyundai, gdzie z sukcesem zakończyły powierzone im misję wsparcia duchowego zespołów w walce o awans do japońskiej elity oraz zdobycia mistrzostwa Korei Południowej.

Oni są bliżej niż dalej

Do wymienionej wyżej trójki może w najbliższych tygodniach dołączyć jeszcze ośmiu piłkarzy, co jest efektem pozostawania przez nich od dłuższego czasu na bezrobociu lub dobiegania końca ważności obowiązujących kontraktów.

W tej pierwszej puli znajduje się dobrze nam znany z angielskich boisk Aaron Lennon. Skrzydłowy zaliczył stosunkowo udany debiutancki sezon w Tottenhamie i w nagrodę za wykonane postępy otrzymał zaproszenie do kadry na mundial w Niemczech, gdzie wystąpił nawet w trzech meczach zespołu prowadzonego przez Svena-Görana Erikssona.

35-latek zakończył latem współpracę z Burnley i od tego momentu nie udało mu się znaleźć nowego pracodawcy, ale mimo to wstrzymuje się jeszcze z ogłoszeniem decyzji o końcu profesjonalnej kariery.

Pozostała siódemka jest związana z obecnymi drużynami do końca grudnia 2022 lub stycznia 2023 roku. W tej pierwszej puli znajdują się dwaj paragwajscy weterani – Cristian Riveros oraz Paulo da Silva, występujący odpowiednio w Club Libertad i Club 12 de Octubre de Itauguá.

40-letni defensywny pomocnik wrócił niedawno do rywalizacji po dłuższej przerwie spowodowanej kontuzją i wygląda na takiego gracza, któremu nie śpieszy się do rozstania z boiskiem. Natomiast 42-letni obrońca może pochwalić się rozegraniem aż 35 spotkań w tym roku. On w przeciwieństwie do kolegi przestał ostatnio grać, co może zwiastować zakończenie przez niego seniorskiej kariery rozpoczętej w 1995 roku.

Z kolei w drugiej puli mamy graczy z Japonii oraz Korei Południowej. Z szeregów „Niebieskich Samurajów” pochodzą Naohiro Takahara, Yuichi Komano oraz Teruyuki Moniwa, a z „Wojowników Taegeuk” – Chu-young Park i Young-kwang Kim.

Z tego grona w najwyższej klasie rozgrywkowej grają dwaj Koreańczycy odpowiednio dla Ulsan Hyundai oraz Seongnam FC. Pierwszy rzadko pojawiał się już na murawie i ma teraz idealną okazję do rozstania się z boiskiem po wywalczeniu mistrzostwa kraju. Natomiast drugi regularnie bronił dostępu do bramki swojego zespołu, ale nie przełożyło się to na wywalczenie utrzymania w K League 1. Dlatego może jeszcze skusić się na kontynuowania przygody z futbolem na zapleczu elity.

W przypadku Japończyków do rozpoczęcia nowego życia po zawieszeniu korków na kołku przygotowany jest Takahara, który łączył funkcję piłkarza z byciem trenerem piątoligowego Okinawa SV. 43-letni napastnik dobrze sobie radził na tym polu, bo wywalczył z zespołem awans do wyższej klasy i teraz od niego zależy, czy dalej czuję się na siłach, by pełnić obie role jednocześnie.

Natomiast Komano i Moniwa są członkami ekip z trzeciej oraz czwartej ligi. 41-letni obrońca pojawiał się regularnie na boiskach w drugiej części zmagań w barwach FC Imabari, w przeciwieństwie do Filipa Piszczka, który dołączył do tego klubu latem, więc może da się jeszcze skusić na grę w następnym sezonie. O tym samym nie może być mowy w przypadku jego rówieśnika, wspierającego zespół Maruyasu Okazaki tylko w szatni.

Oni mają czas do lata

Nieco dłużej nad sensem kontynuowania swoich karier może zastanowić się kolejnych dziewiętnastu aktywnych uczestników Mistrzostw Świata z 2006 roku. Spora część tej grupy nie musi się już martwić o zajęcie po ewentualnym zawieszeniu korków na kołku wraz z końcem czerwca.

Pokazuje to między innymi przypadek Marcella Jansena. Były reprezentant Niemiec występuje w trzecim zespole HSV (piąta liga) i jednocześnie odnajduje się w funkcjach prezydenta oraz prezesa Rady Nadzorczej klubu z Hamburga.

Niewykluczone, że w niedalekiej przyszłości podobną drogą podąży jego były kolega z kadry – Lukas Podolski, związany do końca sezonu z Górnikiem Zabrze, którego zakupu nie wykluczył. 37-latek na ewentualne wykonanie takiego kroku może zdecydować się najpewniej po odwieszeniu korków na kołku, a do tego mu na razie nieśpieszno.

Skoro znaleźliśmy się już przy piłkarzu związanym z Polską, to wypada nam wyróżnić jedynego aktywnego naszego rodaka z grona uczestników mundialu w 2006 roku w osobie Łukasza Fabiańskiego. Gracz West Hamu United, rozpoczynający dopiero poważne granie, pełnił na tym turnieju rolę zmiennika Artura Boruca wspólnie z Tomaszem Kuszczakiem.

Poza nim mamy jeszcze pięciu aktywnych golkiperów z ważnymi umowami do końca bieżących rozgrywek – Scotta Carsona z Manchesteru City, Maartena Stekelenburga z Ajaksu Amsterdam, Pepe Reinę z Villarrealu, Jesúsa Coronę z Cruz Azul i Adrija Piatowa z Szachtara Donieck. Z tego grona wiele wspólnego z grą na wysokim poziomie ma już tylko Hiszpan. Pozostali pełnią w swoich drużynach funkcję bramkarza numer dwa lub trzy.

Pozostałymi weteranami z niemieckich mistrzostw z kontraktami do 30 czerwca 2023 roku są zawodnicy z pola, których mamy jeszcze jedenastu. Spośród nich przeciętnemu kibicowi najwięcej mówią takie nazwiska, jak Theo Walcott (Southampton), Ryan Babel (Eyüpspor), Blerim Džemaili (FC Zürich) i Arouna Koné (VK Weerde). W ich głowach kiełkują zapewne różne pomysły odnośnie wykonania następnego kroku za kilka miesięcy.

W podobnym sposób możemy się odnieść do reszty graczy Randalla Azofeify (Kostaryka – Sporting FC), Carlosa Edwardsa (Trinidad & Tobago – Bury Town), Mateusa (Angola – SC Unią Tórięs), Marco Airosy (Angola – GD Pescadores C. Caparica), Alaixysa Romao (Togo – Ionikos Nikeas), Moustaphy Salifou (Togo – Türkspor Augsburg) oraz Yassine’a Chikhaouiego (Tunezja – Etoile Sportive du Sahel).

Oni jeszcze pograją

I na koniec została nam garstka piłkarzy, których obowiązujące kontrakty wygasają minimum za rok.

Wśród nich znajdują się dwa głośne i utytułowane hiszpańskie nazwiska – Andrés Iniesta oraz Cesc Fàbregas. Pierwszy z pomocników opuścił w lipcu 2018 roku szeregi Barcelony na rzecz zaliczenia ostatniego rozdziału w karierze w japońskim Vissel Kobe, gdzie rozpocznie za parę miesięcy swój pożegnalny sezon. Z kolei drugi z graczy występujących w środku pola zakończył latem niezbyt udany pobyt w AS Monaco i dał się nakłonić na zawarcie dwuletniego kontraktu z włoskim Como 1907, gdzie rozpoczął też przygotowania do zostania trenerem.

W ostatni rok obowiązywania umów poza wspomnianym Iniestą wejdą też Christian Bolaños i Óscar Ustari. 38-letni Kostarykanin już teraz pełnił wartość dodatnią, jako ważny element w szatni Deportivo Saprissa, bo na boisku pojawiał się bardzo rzadko. Natomiast 36-letni Argentyńczyk regularnie broni dostępu do bramki meksykańskiego CF Pachuca.

Nieco dłużej na światowych boiskach zamierzają gościć Vladimir Stojković, Masoud Shojaei oraz Dmytro Czyhrynski. Kontrakty całej trójki wygasają w czerwcu 2024 roku.  

Były reprezentant Serbii skorzystał z nadarzającej się okazji i przed rokiem zawarł lukratywne porozumienie z saudyjskim Al-Fayha FC. Z kolei irański pomocnik wrócił już kilka lat temu do rodzimego kraju i teraz występuje w FC Nassaji Mazandaran. Natomiast ukraiński defensor przygotowuje się do przejścia na emeryturę w słonecznej Grecji w barwach Ionikosu Nikeas.

Spośród wszystkich uczestników Mistrzostw Świata w 2006 roku żadnego aktywnego gracza nie mają już następujące kraje – Czechy, Stany Zjednoczone, Australia, Brazylia, Arabia Saudyjska, Ekwador i Ghana.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Juan Jesus odpowiada Francesco Acerbiemu. „Te wypowiedzi są całkowicie sprzeczne z rzeczywistością” Juan Jesus odpowiada Francesco Acerbiemu. „Te wypowiedzi są całkowicie sprzeczne z rzeczywistością” Dawid Szulczek zmieni klub wewnątrz Ekstraklasy Dawid Szulczek zmieni klub wewnątrz Ekstraklasy Emmanuel Macron zaangażuje się w sprawę Kyliana Mbappé?! Emmanuel Macron zaangażuje się w sprawę Kyliana Mbappé?! Borussia Dortmund wyznaczyła próg bólu. Tyle może przeznaczyć na wykup Jadona Sancho Borussia Dortmund wyznaczyła próg bólu. Tyle może przeznaczyć na wykup Jadona Sancho Fenerbahçe rozważa wycofanie się z ligi tureckiej. Klub wydał oświadczenie [OFICJALNIE] Fenerbahçe rozważa wycofanie się z ligi tureckiej. Klub wydał oświadczenie [OFICJALNIE] Lionel Messi wypada z kadry Argentyny [OFICJALNIE] Lionel Messi wypada z kadry Argentyny [OFICJALNIE] W Górniku Zabrze wielki rozgardiasz. Piłkarz zrezygnowany W Górniku Zabrze wielki rozgardiasz. Piłkarz zrezygnowany 25 milionów euro. Sebastian Szymański „blisko” giganta?! 25 milionów euro. Sebastian Szymański „blisko” giganta?!

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy