Paskudny faul Simunicia na Sulejmanim - Chorwat negatywnym bohaterem weekendu

Chorwat Josip Simunić (ten sam, który na mistrzostwach świata w 2006 roku wyleciał z boiska za... 3 żółte kartki) dziś "popisał się" jednym z najbardziej brutalnych i chamskich wślizgów, jakie widzieliśmy w ostatnim czasie.

Bałkańskie derby, z jednej strony gorąca chorwacka krew, z drugiej - wcale nie zimniejsza serbska. Wynik - 1:1. Czas? 80. minuta spotkania. Chorwaci chcą jeszcze dogonić w grupie Belgów, którzy dotąd tylko raz stracili punkty (u siebie, właśnie z Chorwacją), Serbowie natomiast - zachować cień szansy na awans na mundial, przez doskoczenie rywali na sześć punktów, mając w perspektywie jeszcze dwa spotkania. Miralem Sulejmani wychodzi po rzucie rożnym dla Chorwacji z bardzo groźną kontrą, a na jego drodze stanąć może już tylko wspomniany Simunić, który jednak szybkością nigdy nie imponował. Decyduje się więc na brutalny, wręcz zwierzęcy faul taktyczny, który możecie zobaczyć na filmiku poniżej. Oczywiście zostaje ukarany czerwoną kartką, jednak jeśli za coś takiego nie otrzyma dodatkowej kary, będziemy bardzo, ale to bardzo zdziwieni.