Pierwszy z Messich wyprodukowanych przez Kim Dzong Una

Pierwszy z Messich wyprodukowanych przez Kim Dzong Una fot. Transfery.info
Dawid Kurowski
Dawid Kurowski
Źródło: Transfery.info

Przed Hanem Kwang-songiem w klubach Serie A był tylko jeden zawodnik z Korei Północnej, przed rokiem do Fiorentiny dołączył Choe Song-hyok, ale we „Fiołkach” był tylko cztery miesiące.

Jego umowa została rozwiązana w trybie natychmiastowym z powodu podejrzenia, że siedemdziesiąt procent zarobionych przez siebie pieniędzy oddaje dla ojczystego rządu. Do dzisiaj Choe pozostaje wolnym agentem, a sprawa była omawiana nawet we włoskim parlamencie. Już wiadomo, że taka sytuacja prawdopodobnie nie spotka nowego nabytku Cagliari, bowiem pojawił się już po raz drugi na murawie w meczu Serie A i zdobył swojego premierowego gola w spotkaniu rozgrywanym w niedzielę z Torino.

Przed osiemnastolatkiem na próżno można szukać piłkarzy, którzy pomimo obywatelstwa Korei Północnej występowali w klubie z ligi wielkiej piątki. Z jednym wyjątkiem. W sezonie 2012-13 w Kolonii grał „koreański Rooney”, czyli Jong Tae-se, pochodzący z Japonii Koreańczyk, który jednak nigdy w reprezentowanym przez siebie kraju nie mieszkał i się tam nie urodził. W pamięci kibiców na całym świecie wpisał się obrazkiem z mistrzostw świata w RPA, gdzie zalał się łzami przed spotkaniem z Brazylią. Mimo wszystko nie przeszkadzało mu to w rozbijaniu się po Tokio Hummerem i reprezentowaniem wszystkich cech kapitalistycznego, skomercjalizowanego świata, których nienawidziła władza komunistyczna.

***

„Chcę za wszelką cenę stać się sławnym piłkarzem w moim kraju” – 12-letni Han w 2010 roku.

***

Młody napastnik zadebiutował w Serie A przed tygodniem w pojedynku derbowym pomiędzy wyspami, na których położone są Cagliari i Palermo, wygrali Sardyńczycy 3-1, ale równie ważnym momentem było pojawienie się na murawie Hana. Pierwszy w historii Azjata w drużynie Cagliari zmienił Marco Sau i włączył Koreę Północą w skład 92 krajów, które miały kiedykolwiek swoich reprezentantów we włoskiej elicie piłkarskiej.

Według turyńskiej „La Stampy” decydująca w przenosinach Hana do Cagliari były wizyta i rozmowy w Korei Północnej włoskiego senatora z partii Forza Italia, Antonio Razziego. Nie da się jednak ukryć, że Kim Dzong Un w ostatnich latach zaraził się sympatią do piłki nożnej, trochę zmienił swój sposób myślenia i pozwolił na wysyłanie najlepszych zawodników do profesjonalnych szkółek w Europie - do barcelońskiej Fundaciòn Marcet i do Perugii, do Italian Soccer Management. Wydaje się, że dyktator dokonał tutaj słusznej i bardzo opłacalnej inwestycji, bo w jego planie najlepsi juniorzy z Korei, wyszkoleni w europejskich szkółkach, mają wrócić do kraju i wytrenować tych, którym nie dano możliwości opuszczania ojczyzny.

Plany Koreańczyków są bardzo ambitne. Mimo sankcji, jakie są na nich nałożone za prace nad energią nuklearną i wiążącym się z tym brakiem wsparcia od FIFA, pragną oni ukształtować w swojej akademii zawodników, mających osiągnąć poziom wyższy od Lionela Messiego i zdominować ze swoją kadrą międzynarodowe turnieje piłkarskie. W tym momencie znajdują się w drugiej setce rankingu reprezentacyjnego, daleko za Japonią, Chinami i Koreą Południową, ale nie przeszkadza im to w wygłaszaniu otwarcie swoich mocarstwowych ambicji: „W naszej akademii chcemy szkolić ludzi, którzy przebiją osiągnięcia takich zawodników jak Lionel Messi. Na razie chcemy zdominować rozgrywki azjatyckie i w niedalekiej przyszłości również te globalne” – Ri Yu-Il, trener w Pheniańskiej
Międzynarodowej Szkole Piłkarskiej, którą otworzono w 2013 roku. 

Han był jednym z 31 koreańskich wybrańców z potencjałem, którzy byli wysyłani do Barcelony i Perugii, żeby rozwinąć się taktycznie, technicznie i mentalnie. Określa się go najczęściej przymiotnikami takimi jak: poważny, uprzejmy, waleczny i mający jasno obrane cele. Znalazł się również na liście „Guardiana” z największymi talentami piłkarskimi z rocznika 1998, a już wcześniej wywoływał zainteresowanie takich drużyn jak Ajax, Liverpool, Fiorentina, kiedy to zaprezentował się ze świetnej strony na Mistrzostwach Świata do lat 17 w Chile w 2015 roku i na wygranym przez Koreę Pucharze Azji do lat 16 w 2014 roku. Od tamtej pory najważniejsi obserwatorzy w Europie mieli już wpisane do swoich notatników nazwisko Koreańczyka. 

Na turnieju w Ameryce Południowej obecny był również główny scout Italian Soccer Management z Perugii, Alessandro Dominici, będący pod ogromnym wrażeniem potencjału młodego snajpera, którego za wszelką cenę chciał sprowadzić do Włoch. 

***

„Pan Pak Doo-ik to mój idol. Był pośród naszych najlepszych zawodników na Mistrzostwach Świata 1966, na których wygraliśmy z Włochami. Jak każdy zawodnik naszej reprezentacji jestem dumny z przeszłych osiągnięć i chcę w bliskiej przyszłości dołączyć do kadry seniorskiej” – Han po wygraniu Pucharu Azji do lat 16 w 2014 roku.

***

„Korea Południowa ma Lee Seung-woo w Barcelonie, który był gwiazdą Pucharu Azji do lat 16 w 2014 roku, ale został w finale przyćmiony przez Hana. Jeśli Lee jest Messim, to Han jest Ronaldo, sam przyznał zresztą, że jest fanem oryginalnej, brazylijskiej wersji, oczywiście zaraz za Pak Doo-ikiem. Han, który spędził trochę czasu w Hiszpanii, ma moc, spokój przed bramką i gwałtowne uderzenie. On może zostać pierwszą światową gwiazdą z Korei Północnej” – The Guardian w uzasadnieniu decyzji o przyznaniu Hanowi miejsca wśród najbardziej utalentowanych piłkarzy na świecie.

***

Pierwszy kontakt z Cagliari młokos miał w lutym, kiedy trafił do klubu z Sardynii na testy, na których zaprezentował się na tyle dobrze, że 10 marca postanowiono zaoferować mu kontrakt, dzięki któremu mógł występować w zespole Primavery i w razie potrzeby zostać wezwanym przez trenera pierwszego zespołu.

Po złożeniu podpisu pod umową z „Rossoblu”, wszystko potoczyło się niezwykle szybko dla osiemnastolatka. Pojechał z młodzieżowym zespołem na Torneo di Viareggio, jeden z najważniejszych na świecie młodzieżowych turniejów piłkarskich, gdzie w przeszłości błyszczeli tacy piłkarze jak: Franco Baresi, Gabriel Batistuta, Alessandro del Piero, Francesco Totti, Andrea Pirlo, Gianni Rivera oraz wielu, wielu innych równie utytułowanych graczy i zaprezentował się tam na tyle dobrze, że postanowiono, czym prędzej przesunąć go do pierwszego zespołu już na mecz z Lazio.

Miejsce dla Hana na ławce Cagliari powstało, bo okazało się jasne, że Victor Ibarbo nie spędzi wiosny, oglądając z boku poczynania kolegów i postanowił odejść do japońskiego Sagan Tosu w dalszym poszukiwaniu formy sprzed kilku lat. Koreańczyk od meczu z Lazio jeszcze dwukrotnie pojawił się w kadrze zespołu z Serie A, za pierwszym razem wszedł na boisko w spotkaniu z Palermo, za drugim trafił do bramki rywali i to strzelając gola znanemu z angielskich boisk Joe Hartowi. 

***

„On jest niezwykle interesującym graczem. Ma wielką jakość, jest bardzo szybki, kiedy Marco Sau był zmęczony i brakowało nam innych napastników, postanowiłem go wpuścić, a on dodał swój wkład w mecz. Potrzebuje czasu, żeby rozwijać się powoli. On naprawdę wywarł na nas ogromne wrażenie, szczególnie w Viareggio. Widać w nim głód do dokonania czegoś i jest zobowiązany do wykorzystania swojej szansy od teraz, aż do końca sezonu. Będzie grał i jestem pewien, że przyniesie nam wiele satysfakcji ‘’ – powiedział trener Cagliari, Massimo Rastelli.

***

Jego przenosiny na Sardynię spowodowały, że włoski parlament po raz kolejny dyskutował na temat pensji Koreańczyków pracujących poza ojczyzną, co miałoby się kończyć napychaniem kieszeni pheniańskiej dyktatury, tak jak w przypadku jego poprzednika z Fiorentiny. Na razie jeden z najbardziej utalentowanych piłkarzy w swoim roczniku dostaje miesięcznie wyżywienie, dach nad głową i 1200 euro, ale czego chcieć więcej, gdy grasz w Serie A?

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] OFICJALNIE: Maksymilian Stryjek odchodzi z klubu. Planuje transfer do lepszej ligi OFICJALNIE: Maksymilian Stryjek odchodzi z klubu. Planuje transfer do lepszej ligi Z nimi Wisła Kraków może zagrać w eliminacjach Ligi Europy Z nimi Wisła Kraków może zagrać w eliminacjach Ligi Europy Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski Alan Uryga skomentował zwycięstwo w finale Pucharu Polski Alan Uryga skomentował zwycięstwo w finale Pucharu Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy