Polacy za granicą: Czas na mundial! [WIDEO]

To już nasze ostatnie podsumowanie. Zdecydowana większość naszych piłkarzy zakończyła już rozgrywki i teraz może udać się na dłuższy lub krótszy urlop spowodowany wyjazdem na czerwcowe Mistrzostwa Świata.

Nie tak zakończenie w swoim wykonaniu wyobrażał sobie Robert Lewandowski. Kapitan reprezentacji Polski marzył przed rozpoczęciem rozgrywek o zdobyciu potrójnej korony z Bayernem Monachium. Ostatecznie doświadczony napastnik może się cieszyć tylko ze zwycięstwa w Bundeslidze, ponieważ „Bawarczycy” już jakiś czas temu pożegnali się z Ligą Mistrzów i teraz przegrali finał Pucharu Niemiec z Eintrachtem Frankfurt (1:3). Jedyną bramkę w tym spotkaniu dla ekipy z Allianz Areny strzelił nasz zawodnik, który tym samym zakończył klubowe rozgrywki z dorobkiem 41 zdobytych goli.

Popularne

Previous

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

POTWIERDZONE: Gonçalo Feio zgłosił się do tego klubu. „Oferował swoje usługi przez naszą dyrekcję sportową”

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

To już przesądzone?! Legia Warszawa chce głośnego transferu wewnątrz Ekstraklasy, zaraz może podpisać kontrakt

Next

Niezadowolony z wyników osiąganych w końcówce sezonu przez swój zespół może być też Kamil Wilczek. 30-letni piłkarz regularnie strzelał bramki dla Brøndby w drugiej części rozgrywek, ale mimo wszystko nie pomogło to jego drużynie sięgnąć po mistrzostwo Danii, a wszystko przez dwa remisy zanotowane w dwóch ostatnich spotkaniach sezonu... Szczególnie bolesną stratę punktów ekipa z przedmieścia Kopenhagi zanotował w piątek z Horsens (2:2). W tym meczu jednego z goli dla Brøndby zdobył Wilczek (wideo od 2:31) i w dużej mierze za jego sprawą „Chłopcy od zachodnich peryferii” na kilka minut przed ostatnim gwizdkiem sędziego prowadzili 2:0, ale nie zdołali tego korzystnego rezultatu utrzymać...

W nieco lepszych humorach swój sezon w Serie A zakończyli Arkadiusz Milik i Dawid Kownacki. Obaj piłkarze wpisali się na listę strzelców w ostatniej ligowej kolejce. Pierwszy z wymienionych zawodników otworzył wyniki rywalizacji Napoli z Crotone (2:1).

ARKADIUSZOOO!

Polak strzelił gola na 1-0 w meczu SSC Napoli v FC Crotone. Brawo, @arekmilik9!

Czy zobaczymy kolejne trafienia reprezentanta? Oglądajcie Eleven Sports 2! pic.twitter.com/aoP4Kb4y9R

— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) 20 maja 2018

Z kolei drugi ustalił wynik starcia Sampdorii ze SPAL (1:3).

Piąty gol @dkownacki24 w tym sezonie Serie A TIM!

Reprezentant Polski zdobył bramkę w meczu ze SPAL 2013. #włoskarobota pic.twitter.com/ksagW3HGu3

— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) 21 maja 2018

Rosji z olbrzymimi problemami finansowymi boryka się Amkar Perm. Drużyna Janusza Gola mimo wielu przeciwności do samego końca walczyła o utrzymanie w krajowej elicie i udało się jej dopiąć swojego. Znaczącą rolę w osiągnięciu tego celu odegrał doświadczony pomocnik, który w pierwszym starciu z FK Tambow (2:0, 1:0) strzelił jedną z bramek (wideo od .

Przebudzenie mocy Łukasza Teodorczyka na nic się zdało Anderlechtowi. Drużyna z Belgii za sprawą trafień reprezentanta Polski włączyła się do walki o zdobycie tytułu mistrzowskiego, ale w ostatnich spotkaniach sezonu poniosła zbyt wiele porażek. Na dodatek w ostatnim spotkaniu przegrała z KRC Genk (1:2) i ostatecznie zakończyła zmagania ligowe na trzecim miejscu. W tym spotkaniu na listę strzelców zdołał wpisać się 26-letni zawodnik, który dzięki temu zakończył rozgrywki Jupiler Pro League z dorobkiem piętnastu trafień.

Podświetleni na niebiesko - zakończyli sezon przed rozpoczęciem weekendu.