Puchar Azji: Przydomki reprezentacji, czyli od „Kasztanowych” do „Czerwonych”
2024-01-12 20:22:39; Aktualizacja: 10 miesięcy temuZwycięstwo Kataru 3:0 nad Libanem rozpoczęło tegoroczny Puchar Azji. Zapraszam Was więc do przewodnika po przydomkach reprezentacji, które wystąpią w tym, egzotycznym z naszej perspektywy, turnieju.
Wspólnie odbyliśmy już podróż po Afryce, a teraz zapraszam Was na wyprawę po Azji. W kontekście geograficznym i geologicznym, Europa wraz z Azją tworzą jeden kontynent - Eurazję, jednak nie znajdziemy między nimi wiele podobieństw historycznych czy kulturowych. Ta część świata właśnie ze względu na swoją egzotykę staje się podróżniczym marzeniem wielu osób. Dla tych, których nie stać na bilety lotnicze lub nie mają czasu na taką wyprawę, proponuję podróż palcem po mapie. Azja to największy spośród wszystkich kontynentów, a my będziemy powoli ją przemierzać, poznając przydomki tamtejszych reprezentacji. Dzięki temu ta kraina stanie nam się też nieco bliższa.
Grupa A
Katar - „Kasztanowi”Popularne
Narodowym daniem gospodarza turnieju wcale nie są smażone kasztany. Chodzi tutaj oczywiście o charakterystyczny kolor, który występuje na fladze państwa, które może pochwalić się jednym z najwyższych wskazań PKB per capita na świecie. Jeżeli ktoś nie jest zbyt dobrze zaznajomiony z paletą barw ani z symbolami narodowymi Kataru, to śpieszę z pomocą: kolor kasztanowy to czerwony zmieszany z brązowym.
Chiny - „Zespół Smoka”
Symbolem drugiego najludniejszego państwa świata (tak, tak, Indie już wyprzedziły Chiny) jest smok, który uchodzi za stworzenie dobroczynne i potężne, a jego wizerunek - za przynoszący szczęście. Fani tej reprezentacji z pewnością jednak liczą, że „Zespół Smoka” jednak zbyt dobroczynny nie będzie i nie odda rywalom łatwo punktów.
Tadżykistan - „Perskie Lwy”
To państwo słynie z wysokich pasm górskich, malowniczo położonych jezior, wąwozów i rzek, a jego mieszkańcy, Tadżycy, są spokrewnieni z Persami i właśnie do tego dziedzictwa kulturowego odwołano się przy wymyślaniu przydomku tej reprezentacji. Symbolem tej starożytnej cywilizacji był właśnie lew. Jest to pewien paradoks, bo lwy nie występują w Tadżykistanie. Podobnie jednak jest z narodowym zwierzęciem tego państwa, czyli tygrysem kaspijskim, który wymarł w XX wieku.
Liban - „Cedry”
Jeżeli brzmi to dla Was tajemniczo, to znaczy, że nie jesteście dobrymi botanikami, bo to rodzaj długowiecznych drzew z rodziny sosnowatych. Jest to symbolem tego bliskowschodniego państwa - znajduje się nawet na jego fladze, a jeden z podgatunków nazywa się właśnie cedr libański.
Grupa B
Australia - „Socceroos”
Ta tajemnicza nazwa ma banalne wytłumaczenie. Jest to połączenie słów „soccer” (ang. piłka nożna - niestety Australijczycy zdecydowali się na korzystanie z amerykańskiej wersji, a nie brytyjskiego „football”) oraz tego, co najbardziej typowe dla tego państwa, czyli kangurów (ang. kangaroos). Jeżeli jednak do mnie należałby wybór narodowego zwierzęcia Australii, to postawiłbym na innego przedstawiciela rodziny kangurowatych, a mianowicie na kuokę. To urocze zwierzątko jest moim ulubionym i, wbrew przekazywanej przez memy wiedzy, wcale nie rzuca dziećmi.
Uzbekistan - „Białe Wilki”
Pseudonim w oryginale brzmi „Oq boʻrilar”, co jednoznacznie tłumaczone jest jako „Białe Wilki”, tylko paradoks polega na tym, że ten rodzaj drapieżnika, nazywany też wilkiem polarnym, występuje jedynie na obszarach Kanady i Grenlandii. Typowym zwierzęciem dla tego państwa jest wilk szary. Nie wiadomo skąd się wzięła ta kolorystyczna różnica, by nie powiedzieć, że błąd, w tym przydomku.
Syria - „Orły z Qasioun”
Tak jak w afrykańskim przewodniku, ponownie pojawia się motyw orła, lecz tym razem nie do końca wiadomo, skąd on się wziął. W tym państwie nie ma berberów, którzy polowali za jego pomocą, a narodowym ptakiem Syrii jest ibis grzywiasty. No cóż, może po prostu dumnie i godnie się prezentuje. Wiadomo za to, że Qasioun to szczyt górujący nad Damaszkiem, i właśnie na jego zboczach Kain miał zabić Abla.
Indie - „Niebieskie Tygrysy”
Wybór zwierzęcia był dosyć oczywisty, bo tygrys bengalski jest narodowym zwierzęciem Indii (dokładnie tak: nie święte krowy ani słoń indyjski, a tygrys bengalski). Niebieski natomiast wziął się z flagi, bo właśnie w tym kolorze jest, znajdująca się na jej środku, czakra Aśoki, czyli buddyjski symbol religijny.
Grupa C
Iran - „Gepardy Azji”
Może bardziej popularne w Polsce określenie na tę reprezentację to „Persowie”, ale to nic innego jak nazwa większości mieszkańców tego państwa. W Iranie ten zespół określa się mianem „Gepardów Azji”, nawiązując do krytycznie zagrożonego wyginięciem geparda azjatyckiego, który naturalnie występuje jedynie na irańskich półpustyniach.
Zjednoczone Emiraty Arabskie - „Sokoły”
Rdzennymi mieszkańcami obszarów tego państwa są Kurajszytowie, czyli plemię beduińskie, które wykorzystywało tego ptaka do polowań. Jest to symbol Zjednoczonych Emiratów Arabskich i znajduje się nawet w ich godle. Inny przydomek tej reprezentacji brzmi „Synowie Zajida”, na cześć Zajida ibn Sultana Al Nahajjana, który jest założycielem tego bliskowschodniego państwa.
Hongkong - „Smoki”
Hongkong to nie państwo, a Specjalny Region Administracyjny Chińskiej Republiki Ludowej, który składa się tylko z jednego miasta, które zresztą należy do jednych z najdroższych na świecie. Mimo że między Hongkongiem a Chinami nie ma najlepszych relacji, to kulturowo są to bardzo zbliżone państwa i dlatego tutaj również wykorzystany jest smok.
Palestyna - „Bojownicy Wolności”
Przydomek ma oczywiście związek z trudną historią relacji na linii Palestyna - Izrael, o której dobrze wiemy, ze względu na tragiczne wydarzenia ostatnich miesięcy. Piłkarze są nazywani tak samo, jak palestyńscy fedaini, którzy są uważani za symbole ruchu narodowego tego państwa, podczas gdy Izrael postrzega ich za terrorystów.
Grupa D
Japonia - „Niebiescy Samurajowie”
Tutaj postawiono na historię i to taką, która jest znana każdemu i budzi respekt. Samurajowie byli japońskimi wojownikami, którzy podobnie jak średniowieczni rycerze europejscy, honor cenili sobie ponad wszystko, a swój kodeks nazywali „bushido”, co oznacza „droga wojownika”. Niebieski jest natomiast tradycyjnym kolorem dla tejże reprezentacji.
Indonezja - „Strażnicy Garudy”
Mimo że w tym kraju wyraźnie dominuje islam, to przydomek ma swoje korzenie w hinduiźmie. Garuda to symbol Indonezji, który pochodzi z mitologicznej opowieści hinduskiej o poszukiwaniu Amrity (eliksiru życia). Zgodnie z tym, Garuda zgodził się być dosiadany przez Pana Visnu w zamian za prawo do użycia eliksiru do wyzwolenia swojej zniewolonej matki. Ptak przypominający orła znajduje się też w godle tego państwa, a także... w nazwie narodowych linii lotniczych, która brzmi Garuda Airlines.
Irak - „Lwy Mezopotamii”
Ta starożytna kraina leżąca na Bliskim Wschodzie w dorzeczu Tygrysu i Eufratu, o której każdy z nas uczył się w szkole, znajdowała się właśnie na terenach, które aktualnie należą do Iraku. Na tym obszarze występował w przeszłości też lew azjatycki, który ma ważne znaczenie w arabskiej oraz muzułmańskiej kulturze.
Wietnam - „Wojownicy Złotej Gwiazdy”
Dla tych, co uważali na geografii, wszystko jest jasne: flaga Wietnamu to złota gwiazda na czerwonym tle i stąd ten przydomek. A skąd ona się tam wzięła? Otóż symbolizuje partię komunistyczną, a jej pięć ramion gwiazdy reprezentuje: robotników, rolników, żołnierzy, inteligencję i młodzież.
Grupa E
Korea Południowa - „Wojownicy Taegeuk”
Podobnie jak w przypadku Indii, to tajemnicze słowo to centralny symbol we fladze Korei Południowej. Po koreańsku „taegeuk” oznacza „dwoistość”, a jako symbol jest zwykle kojarzony z tradycjami koreańskimi i reprezentuje równowagę we wszechświecie: czerwona połowa to pozytywne siły kosmiczne, a niebieska połowa reprezentuje uzupełniające lub przeciwstawne, negatywne siły.
Malezja - „Tygrysy”
I to nie byle jakie, bo malajskie. Jest to symbol tego państwa, a dwa drapieżniki znajdują się nawet w jego godle. Ten podgatunek tygrysa azjatyckiego jest krytycznie zagrożony wyginięciem.
Jordania - „An-Nashama”
Tutaj posłużyłem się oryginalną nazwą, bo niezwykle trudno jest jednoznacznie zdefiniować to słowo, które pochodzi z jordańskiego dialektu. Oznacza gościnnego gospodarza, kogoś odważnego, czystego serca, po prostu wspaniałego człowieka. To określenie stosowano do jordańskich Beduinów z Doliny Syryjskiej, którzy zyskali reputację pełnych szacunku i lojalnych ludzi.
Bahrajn - „Czerwoni”
Kraj ten ma bardzo podobną flagę do Kataru i przydomek też wziął się z tego samego, czyli koloru, jaki na niej się znajduje, i który jest kojarzony z tą reprezentacją.
Grupa F
Arabia Saudyjska - „Zielone Sokoły”
Kolor oczywiście bierze się z flagi, która prawie cała jest zielona. Sokoły natomiast, jak już wiecie, są bardzo cenione w arabskim świecie, a ich trenowanie jest elementem kultury, który wywodzi się z tradycji beduińskich. Sokół to narodowe zwierzę Arabii Saudyjskiej, które ma reprezentować siłę, zwinność i szlachetność.
Tajlandia - „Słonie Wojny”
Słonie to symbol Tajlandii. Są tam uważane jako święte i postrzegane jako talizman szczęścia oraz dobrobytu. Przydomek związany z wojną ma nie tylko na celu wzbudzić strach u rywali, a ma trochę wspólnego z prawdą. Nie tylko słynny Hannibal używał tych zwierząt do celów bojowych - w niektórych azjatyckich krajach, w tym w Tajlandii, takie coś zdarzało się nawet jeszcze w XIX wieku.
Kirgistan - „Białe Sokoły”
Sokoły ewidentnie dominują na tej liście, lecz tym razem ma to związek nie z Beduinami, a ze starożytnymi kirgiskimi nomadami, dla których sokoły były nieodłącznymi towarzyszami w trakcie przemierzania stepów Azji Środkowej.
Oman - „Czerwoni”
Mam nadzieję, że filmowa zasada mocnego zakończenia nie dotyczy artykułów piłkarskich, bo na Was, którzy dotrwali do końca wcale nie czeka jakaś pasjonująca historia. Ale to nie nasza wina, że w Omanie nie byli kreatywni i nazwali się po prostu od koloru koszulek, a jednocześnie dominującego na państwowej fladze. To ich wińcie, nie nas!