Świetny rok Holendra - finał Ligi Europy, półfinał Ligi Mistrzów, finał Pucharu Konfederacji
2013-06-28 23:43:39; Aktualizacja: 11 lat temu Fot. Transfery.info
Dla Bjorna Kuipersa ten rok stoi pod znakiem wielkich wyróżnień, które jednak wiążą się z wielkimi wyzwaniami. Holenderski sędzia, zaliczający się do europejskiej czołówki, będzie arbitrem niedzielnego finału Pucharu Konfederacji.
A że nie jest to bez znaczenia, przekonuje nas przede wszystkim jedna statystyka, pochodząca z sędziowanych przez Kuipersa meczów międzynarodowych w jego karierze. Mówi ona bowiem, że Holender słynący z surowego sędziowania nieszczególnie lubi karać gospodarzy spotkań, których jest rozjemcą. W swoich dotychczasowych 70 meczach na szczeblu międzynarodowym, Holender pokazał 253 żółte kartki, z czego 108 gospodarzom, a 145 gościom. To jednak nie wszystko. Na 19 karnych podyktowanych w tych spotkaniach, tylko cztery otrzymały zespoły grające jako goście. Czerwone kartki? I tutaj obyło się bez większego zaskoczenia - 10:3 dla gości.
Mimo to, Kuipersa bardzo mocno szanuje się w środowisku sędziowskim, a chwali go nawet Dick van Egmond, koordynator ds. sędziów przy KNVB (Holendershi Związek Piłki Nożnej): - Dobre przygotowanie i żmudny, mozolny trening czynią z niego sędziego najwyższej klasy. To brzmi prosto, ale niewielu jest zdolnych do takiego poświęcenia.
Kuipers ma też "szczęście" do kontrowersyjnych sytuacji w meczach z jego udziałem. Poniżej możecie znaleźć kilka wybranych przez nas sytuacji, które większość z Was powinna pamiętać, a pewnie mało kto kojarzy je z nazwiskiem konkretnego sędziego:
Rzut karny dla Barcelony w ćwierćfinale Ligi Mistrzów 2011/2012 z AC Milan (3:1 dla Barcelony)
Pierwsze gryzienie Suareza - ofiarą Otman Bakkal
Faul Xabiego Alonso na Marco Reusie z półfinału Ligi Mistrzów Borussia - Real (4:1)
Czerwona kartka dla Orlando Engelaara (PSV) w meczu z Feyenoordem, przekreślająca szanse PSV na mistrzostwo w sezonie 2010/2011
To oczywiście nie wszystko - do Kuipersa pretensje mieli w swoim czasie przede wszystkim szkoleniowcy Realu Madryt i Barcelony. Jose Mourinho po tym, jak - według niego - Holender zbyt liberalnie sędziował mecz 1/8 Ligi Mistrzów 2011/2012 z CSKA Moskwa, Jordi Roura natomiast - po ćwierćfinałowym meczu Champions League zremisowanym 1:1 z PSG w Barcelonie.
Niedzielny mecz będzie więc sporym testem klasy dla sędziego Kuipersa i odpowiedzią na pytanie, czy aby przypadkiem rok przed mundialem nie mamy głównego faworyta do poprowadzenia meczu finałowego. Oczywiście jeśli w spotkaniu o złoto nie zagra reprezentacja Holandii.