Szalona końcówka w Płocku. Niespodziewana wygrana Górnika Łęczna
2016-10-22 17:36:33; Aktualizacja: 8 lat temu Fot. Transfery.info
Po emocjonującej końcówce Wisła Płock przegrywa u siebie z Górnikiem Łęczna 1:2.
Mecz na przełamanie - tak najkrócej można było zapowiedzieć pojedynek "Nafciarzy" z ekipą prowadzoną przez Andrzeja Rybarskiego. Górnik właściwie od początku sezonu walczy o utrzymanie - do tej pory odniósł tylko dwa zwycięstwa, a zespół Marcina Kaczmarka od trzech spotkań nie może cieszyć się z wygranej.
Początek spotkania rozpoczął się od mocnego natarcia gospodarzy - w 6. minucie Prusak skutecznie interweniował przy strzale Kante, a po chwili świetną okazję miał Merebaszwili. Gruzin niczym Jay Jay Okocha pobawił się w polu karnym, ale zamiast trafić do siatki, przestrzelił z kilku metrów. Musicie po prostu to zobaczyć, bo nawet w naszej lidze takie pudła to rzadkość.
Za to kochamy @_Ekstraklasa_ pic.twitter.com/21EzW4kYQE
— Grzeniu (@Grzeniu8) October 22, 2016
30-letni pomocnik kilkanaście minut później miał okazję na rehabilitację po fatalnym pudle, ale po raz kolejny przestrzelił. Okazję na zdobycie bramki miał też Dominik Furman. Im bliżej końca pierwszej części, tym lepiej zaczęli sobie radzić goście, z aktywnym jak zawsze Grzegorzem Boninem. Warto zauważyć, że trener Łęcznej wykorzystał pierwszą zmianę już przed przerwą - Komora zmienił Mierzejewski.
Obie drużyny słabo rozpoczęły drugą część spotkania. Walka o piłkę była przeplatana rzadkimi strzałami, które jednak albo lądowały w rękach golkiperów, albo obok bramki. Marcin Kaczmarek zdecydował się zagrać o pełną pulę i szybko zdjął nieskutecznego Merebaszwilego oraz Iliewa - ale Hemeha z Kriwcem nie pokazali zbyt wielu atutów.
Obie drużyny słabo rozpoczęły drugą część spotkania. Walka o piłkę była przeplatana rzadkimi strzałami, które jednak albo lądowały w rękach golkiperów, albo obok bramki. Marcin Kaczmarek zdecydował się zagrać o pełną pulę i szybko zdjął nieskutecznego Merebaszwilego oraz Iliewa - ale Hemeha z Kriwcem nie pokazali zbyt wielu atutów.
Do 85. minuty spodziewaliśmy się typowego bezbramkowego remisu. Wtedy świetną piłkę do Grzegorza Piesio zagrał Krzysztof Danielewicz, a skrzydłowy Górnika huknął pod poprzeczkę i pokonał bezradnego Kiełpina. Trzy minuty później świetne dogranie Stępińskiego dopadł Jose Kante - snajper Wisły przebił się w polu karnym i zdobył bramkę wyrównującą.
Walka o pełną pulę trwała do końca i ostatecznie trafiła ona do "Zielono-Czarnych" - po rajdzie Grzegorza Bonina przez niemal całe boisko piłkę na rzut rożny wybił... Jose Kante, który dziś pracował udanie również w ofensywie. Uderzenie z kornera wykonane przez Szymona Drewniaka okazało się zbyt trudne do obrony dla Kiełpina, który wbił piłkę do siatki.
Mała niespodzianka w Płocku? Można tak powiedzieć, gdyż to Wisła przez większość meczu dominowała w grze i miała świetne sytuacje - jakże inaczej mógłby wyglądać ten mecz, gdyby Merebaszwili zdobył bramkę. Gruzin stał się co prawda bohaterem, ale dla internetowych prześmiewców.
Mała niespodzianka w Płocku? Można tak powiedzieć, gdyż to Wisła przez większość meczu dominowała w grze i miała świetne sytuacje - jakże inaczej mógłby wyglądać ten mecz, gdyby Merebaszwili zdobył bramkę. Gruzin stał się co prawda bohaterem, ale dla internetowych prześmiewców.
Wywalczone zwycięstwo może dać Górnikowi mentalnego kopa. Świetna postawa ofensywy (Piesio, Bonin), jakość w tyłach (Gerson, Leandro, Prusak) - wyczekiwana wygrana w końcu stała się rzeczywistością. Znając nasze realia drużyna Rybarskiego może jeszcze zahaczyć o czołową ósemkę.
Wisła Płock - Górnik Łęczna 1:2 (0:0)
Bramki: Kante (88') - Piesio (85'), Kiełpin (90' sam.)
Wisła: Kiełpin [2] - Stępiński [4], Szymiński [3], Bożić [3], Sylwestrzak [3] - Furman [3], Rogalski [3] (77' Reca) - Wlazło [3], Iliew [3] (61' Kriwiec [3]), Merebaszwili [2] (63' Hemeha [3]) - Kante [4]
Górnik: Prusak [4] - Komor [1] (32' Mierzejewski [3]), Szmatiuk [3], Gerson [3], Leandro [3] - Danielewicz [3,5], Drewniak [3] - Bonin [3], Hernandez [3], Piesio [4] - Pitry [3]
Żółte kartki: Sylwestrzak, Bozić
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski [3]
Widzów: 3529
Widzów: 3529
Plus meczu Transfery.info - Grzegorz Piesio (Górnik Łęczna)