Tak o nowym piłkarzu Radomiaka Radom mówił Pep Guardiola w 2022 roku. Widział w nim „bocznego obrońcę Manchesteru City na wiele lat” pod jednym warunkiem
2025-09-09 12:15:55; Aktualizacja: 5 godzin temu
Latem 2022 roku po wygranym sparingu Manchesteru City z Bayernem Monachium Pep Guardiola pochwalił Josha Wilsona-Esbranda. Trzy lata później lewy obrońca wylądował w Ekstraklasie. Co dokładnie na temat nowego piłkarza Radomiaka Radom powiedział wówczas hiszpański trener? Jak wyglądała dotychczasowa kariera Anglika? O tym w poniższym materiale.
„Guardiola pod wrażeniem występu Wilsona-Esbranda” - brzmiał tytuł wywiadu opublikowanego przez Manchester City po sparingu z Bayernem Monachium w lipcu 2022 roku (1:0).
Towarzyskie starcie europejskich gigantów było pierwszym nieoficjalnym występem Erlinga Haalanda w koszulce „Obywateli”. Przyszły król strzelców Premier League w tym spotkaniu strzelił też premierowego gola po transferze z Borussii Dortmund.
W tym samym czasie na boisku przebywał niespełna 20-letni Josh Wilson-Esbrand. Lewy obrońca na murawie spędził 76. minut, a jego miejsce w końcówce zajął Rico Lewis.Popularne
Po meczu o Wilsonie-Esbrandzie, nowym nabytku Radomiaka Radom, wypowiedział się Pep Guardiola.
- Problem z Joshem polega na tym, że przez ostatnie dwa lata był kontuzjowany. Miał problem z kolanem i mięśniami, ale wierzymy, że ma potencjał - stwierdził Hiszpan.
- Rozegrał naprawdę dobry mecz. Jeśli uda nam się opanować jego kontuzje, będziemy mieli bocznego obrońcę na wiele lat - dodał szkoleniowiec, znów zwracając uwagę na podatność podopiecznego na różnego rodzaju urazy.
Trzeba jednak przyznać, że to budujące słowa, zwłaszcza jeśli słyszy się je od kogoś pokroju Pepa Guardioli.
Anglik w tamtym momencie miał już za sobą debiut w pierwszej drużynie „Obywateli”. W kampanii 2021/2022 hiszpański trener dał mu zagrać w Pucharze Ligi Angielskiej przeciwko Wycombe Wanderers (6:1). Podczas tej rywalizacji Wilson-Esbrand na boisku spędził 72 minuty i zanotował asystę przy bramce Riyada Mahreza.
W następnym sezonie defensor dwukrotnie wystąpił w fazie grupowej Ligi Mistrzów, zgarniając 24 minuty w starciu z FC Kopenhagą (5:0) oraz 20 minut w spotkaniu z Sevillą (3:1). City rozgrywki te zakończyło historycznym triumfem.
Choć 22-latek rozegrał zaledwie trzy spotkania w ekipie z Manchesteru, to jeszcze kilkukrotnie znajdował się w kadrze meczowej klubu z Etihad Stadium. To - poza wspominaną Ligą Mistrzów - pozwoliło mu świętować mistrzostwa Anglii w sezonach 2021/2022 oraz 2022/2023.
Warunek Pepa Guardioli nie został spełniony
Wychowanek West Hamu United struktury City po raz pierwszy opuścił po czterech latach od dołączenia do nich. Obrońca wiosnę 2023 roku spędził na wypożyczeniu w Coventry City (Championship), dla którego zagrał 14-krotnie.
Official, confirmed. Coventry City sign Josh Wilson-Esbrand on loan from Man City until the end of the season, done as revealed today. 🔵🤝🏻 #MCFC
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) January 10, 2023
Man City consider JWE as top talent for the future of the club. pic.twitter.com/hyRVecD9r5
Jesienią z kolei przeniósł się do Stade Reims, a także rozegrał dwa mecze w młodzieżowej reprezentacji „Synów Albionu”. Anglik w zespole z Ligue 1 zanotował trafienie i ostatnie podanie w 13 pojedynkach. Z powodu kontuzji barku opuścił pięć spotkań na przestrzeni 41 dni.
Po pół roku „Obywatele” ponownie zdecydowali się na zmianę miejsca pobytu Wilsona-Esbranda. Piłkarz urodzony w Londynie zimą 2024 roku udał się na wypożyczenie do Cardiff City (Championship), gdzie wziął udział w 11 meczach. Podczas tego epizodu młody zawodnik doznał urazu ścięgna podkolanowego, co wykluczyło go z sześciu spotkań.
Jeszcze rok temu, po powrocie z Cardiff, Pep Guardiola dał mu szansę w trakcie przedsezonowego tournée po Stanach Zjednoczonych. Gracz o jamajskich korzeniach w USA zagrał między innymi przeciwko FC Barcelonie. Jak poinformował Jack Gaughan z „Daily Mail”, trener City poświęcił mu wtedy sporo uwagi. Podczas indywidualnych konsultacji Guardiola miał tłumaczyć lewemu obrońcy, jak przechodzić z jego pozycji do środka pola i przesuwać się w kierunku pola karnego.
Po okresie przygotowawczym Wilson-Esbrand został na pół roku w macierzystym klubie, grając i trenując z drużyną U-21.
W rundzie wiosennej natomiast ponownie wysłano go na zaplecze Premier League, gdzie tym razem reprezentował barwy Stoke City. Choć 22-latek w siedmiu starciach dla „The Potters” zdążył popisać się dwiema asystami, dalsze występy uniemożliwił mu uraz łydki. Z uwagi na kontuzję Anglik musiał przeznaczyć 135 dni na rehabilitację, opuszczając przy tym 14 rywalizacji.
Problemy zdrowotne trapiące lewego defensora z pewnością przyczyniły się do tego, że tym razem zamiast na wypożyczenie do Championship czy Ligue 1, udał się on do Radomiaka Radom - klubu ze środka tabeli Ekstraklasy.
Po trzech latach od słów wypowiedzianych przez Guardiolę można z przekonaniem stwierdzić, że Wilson-Esbrand nie będzie „bocznym obrońcą Manchesteru City na wiele lat”.
Co Josh Wilson-Esbrand może dać Radomiakowi Radom?
Choć Wilsonowi-Esbrandowi w Manchesterze nie wyszło, w Radomiu może dać wiele powodów do radości.
O tym, jakie są moce strony Wilsona-Esbranda, kibice Radomiaka mogą dowiedzieć się od samego Pepa Guardioli. Hiszpański trener pospieszył z odpowiedzią na to pytanie już trzy lata temu, po wspomnianym spotkaniu City z Bayernem.
- Jest agresywny w walce o piłkę i bardzo sprytny w jej prowadzeniu, dobrze radzi sobie w sytuacjach jeden na jeden i nie odczuwa presji, będąc przy piłce - powiedział wówczas były szkoleniowiec FC Barcelony i Bayernu Monachium.
Londyńczyk to ofensywnie nastawiony, dynamiczny i techniczny lewy obrońca. Na poziomie Ekstraklasy powinien imponować skutecznością w pojedynkach obronnych i śmiałymi rajdami z piłką. Wciąż jednak musi pracować nad większą regularnością w dostarczaniu końcowych podań.
Choć występy Wilsona-Esbranda w dotychczasowych klubach, a także słowa wypowiedziane przez Pepa Guardiolę mogą działać na wyobraźnię, to w tym miejscu warto przypomnieć innego angielskiego lewego obrońcę z Manchesteru, który przewinął się przez Ekstraklasę, wcześniej będąc chwalonym przez znanego szkoleniowca.
Mowa tu o Cameronie Borthwicku-Jacksonie, który w wieku 26 lat dołączył do Śląska Wrocław. Wychowanek Manchesteru United w pierwszym zespole „Czerwonych Diabłów” rozegrał 14 spotkań.
- Widziałem go raz lub dwa razy i byłem pod wrażeniem. [...] Bez obaw wystawiłem Camerona w składzie i muszę powiedzieć, że spisał się bardzo dobrze - powiedział w 2015 roku trener Louis van Gaal.
Przygoda Anglika w Polsce okazała się totalnym niewypałem. 28-latek dla wrocławian zagrał trzykrotnie. Kontrakt z nim rozwiązano po roku, w którego trakcie zdążył udać się na wypożyczenie do Ross County.
Oczywiście Borthwick-Jackson i Wilson-Esbrand, przechodząc do Polski, znajdowali się na innym etapie kariery i ze zdecydowanie innym bagażem doświadczeń. Starszy obrońca przed dołączeniem do WKS-u grał w Burton Albion, na koncie miał zaledwie siedem występów w Championship, a dojście do pełni sprawności we Wrocławiu trochę mu zajęło. W przypadku JWE mówi się, że z uwagi na przepracowany okres przygotowawczy ma on być gotowy do gry od razu.
Zdobywca Ligi Mistrzów szansę na zadebiutowanie w Radomiaku Radom będzie miał w niedzielę 14 września podczas starcia z Legią Warszawa w ramach ósmej kolejki Ekstraklasy. Jego wypożyczenie z Manchesteru City obowiązuje do końca sezonu.
Josh Wilson-Esbrand has joined Radomiak Radom on a season-long loan, subject to international clearance.
— Manchester City (@ManCity) September 8, 2025
Good luck, Josh 🩵