"The Poznań" na Wembley

W niedzielnym finale Pucharu Ligi Angielskiej na Wembley, w którym zmierzą się drużyny Manchesteru City i Sunderlandu, pojawi się polski akcent określany przez angielskie media jako "The Poznań".

Owa nazwa związna jest z wydarzeniami mającymi miejsce w 2010 roku, kiedy to Anglicy trafili na Lech Poznań w fazie grupowej Ligi Europy. Wówczas w meczu rozgrywanym w Manchesterze kibice "Kolejrza" pokazali się z jak najlepszej strony, inspirując fanów gospodarzy zgromadzonych na trybunach.

Nie chodzi jednak o umiejętności wokalne, czy wspaniałą oprawę, a dopingowanie drużyny stojąc tyłem do boiskowych wydarzeń. Ciężko nazwać to czymś nadzwyczajnym, jednak dla kibiców City ta nowość okazała się na tyle ciekawa, że już w następnym meczu rozgrywanym na Etihad Stadium postanowili skopiować zachowanie Polaków. 

Popularne

Previous

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

POTWIERDZONE: Gonçalo Feio zgłosił się do tego klubu. „Oferował swoje usługi przez naszą dyrekcję sportową”

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

To już przesądzone?! Legia Warszawa chce głośnego transferu wewnątrz Ekstraklasy, zaraz może podpisać kontrakt

Next

Kultura kibicowania w Angli różni się jednak od panującej w naszym kraju, gdyż dla tamtejszych kibiców najważniejsze jest to, co dzieje się na murawie stadionu, a żywiołowy doping to niezwykle rzadki przypadek. Właśnie dlatego fani City, którzy po raz kolejny zamierzają przeprowadzić akcję "The Poznań", tym razem na Wembley, przygotowali na tę okazję specjalne gadżety.

Są nimi niekonwencjonalne okulary (zdjęcie poniżej), dzięki którym widoczny jest obraz zza pleców. Wszystko po to, by żadna z osób zgromadzonych na trybunach nie przegapiła ani chwili z boiskowych wydarzeń, a jednocześnie mogła zaangażować się zaplanowane przedsięwzięcie.