Metody i filozofia Brendana Rodgersa w filmie dokumentalnym
2012-09-12 16:17:45; Aktualizacja: 12 lat temu Fot. Transfery.info
Kiedy piłkarze Liverpoolu brali udział w zajęciach medytacji i relaksu, mających na celu pomóc im w walce z piłkarskim stresem, wielu z nich nie mogło powstrzymać się od śmiechu.
Ta, oraz inne metody pracy nowego szkoleniowca "The Reds" uchwycone zostały w filmie dokumentalnym, który w sześciu częściach zostanie wyemitowany w Stanach Zjednoczonych jeszcze w tym miesiącu. Zawierają one dodatkowo rozmowy menadżera z piłkarzami odnośnie znaczenia rozwoju nie tylko jako piłkarzy, ale również jako ludzi.
"Grupa medytacji" jest techniką używaną między innymi przez Boston Red Sox, klub baseballowy, w którym ćwiczenia, podobnie jak ma to teraz miejsce w Liverpoolu, prowadzi fizjolog Molly Kim, która już w preseasonie klubu z Anfield w Stanach Zjednoczonych prowadziła ćwiczenia z owej techniki. Wprowadzenie takiej metody, która nie dość, że była tylko jednorazowa, to okazała się pomysłem nietrafionym, gdyż po prostu ogłupiała piłkarzy niemogących poradzić sobie z niekontrolowanymi wybuchami śmiechu i zachowania powagi. Jamie Carragher, jeden z zawodników w klubie o najwyżej renomie i doświadczeniu bardzo często znajdował się na granicy takich ekscesów, dodatkowo w obliczu uspokajającej i relaksującej muzyki.
W trakcie trwania jednego z ćwiczeń o nazwie "Kot" jeden z piłkarzy raz po raz rozbawiał resztę drużyny poprzez naśladowanie odgłosów miałczenia kota. W filmie dokumentalnym zatytułowanym "Being Liverpool", Rodgers mówi również o swojej filozofii futbolu, mówiąc do kamer, że nie wierzy w "trening" piłkarzy, a w ich "edukowanie". "Trenować to możesz psy" - powiedział.
- Każdego piłkarza uważam i traktuje jak własnego syna - dodaje. - Chcę robić to, co dla nich będzie najlepsze. Chcę przekazać im to co jestem w stanie, by potem w swoim życiu mogli to samo zrobić dla swoich dzieci. Wszystko w życiu robimy dla dzieci. Nie chciałbym, aby przegapili oni szansę na zrozumienie tego, iż jest to powód dla, którego to robimy. W dokumencie, właściciel Liverpoolu, John Henry przedstawia swoją wersję wydarzeń związanych ze zwolnieniem z klubu Kenny'ego Dalglisha, co sugeruje, że były menadżer zaakceptował to, iż na jego miejsce już wówczas był przymierzany nowy szkoleniowiec.
- Kiedy po raz pierwszy rozmawiałem z Kennym o całej sprawie, już wówczas zrozumiał, że w pewnym momencie nadchodzi czas, by odejść na bok, by znaleźć kogoś innego. Kto na dłuższą metę sprostał by naszym oczekiwaniom. Prezes Liverpoolu, Tom Werner dodał:
- Doszliśmy do wniosku z Kennym, że trzeba obrać inną drogę, która mamy nadzieję okaże się właściwsza w tym roku.
Dokument, nakręcony przez stację Fox Sports, zawiera nadzwyczajny poziom scen i urywków dostępu za kulisy klubu z Anfield Road. W jednej ze scen nakręconej wewnątrz domu Brendana Rodgersa, można zauważyć, że szkoleniowiec ma powieszony na ścianie namalowany swój wizerunek, podarowany przez organizację charytatywną, którą Irlandczyk z Północy wspierał pracując w Swansea.
Ciekawostką jest również fakt, iż 16-letnia córka Rodgersa, Mischa jest w związku z synem Colina Pascoe, asystenta Rodgersa w Liverpoolu. Na temat "wyjątkowego przyjaciela" Mischy, Theo, Rodgers komentuje całą sprawę śmiechem i dodaje, że "Nie rozmawiamy o tym zbyt dużo, a jeśli już to dzieje się to tylko z jakiegoś powodu".
Pierwsza z szcześciu części "Being Liverpool" odbędzie się 16 września na kanale Fox Sports.