Gracjan Horoszkiewicz: Piłce oddałem się całkowicie
2013-07-15 19:40:34; Aktualizacja: 11 lat temuGracjan Horoszkiewicz w Berlinie uważany jest za nowego Boatenga. A tam wiedzą co mówią - w końcu reprezentant Niemiec jest wychowankiem Herthy.
W kolejnym sezonie nadal będziesz zawodnikiem rezerw, czy masz szansę zadebiutować w Bundeslidze?
Aktualnie jestem zawodnikiem rezerw. Z Herthą mam jeszcze rok kontraktu, więc myślę , że niedługo rozpoczniemy rozmowy na temat przedłużenia umowy. Czy zadebiutuję to oczywiście decyzja trenera Luhukaya, jednak myślę że jestem już przygotowany na grę w Bundeslidze!
Czyli czujesz, że byłbyś już w stanie zatrzymać Lewandowskiego albo Kiesslinga?Popularne
Musiałbym spróbować. Od ponad dwóch lat przebywam w Berlinie i z pełną świadomością mogę powiedzieć, że nie traciłem czasu, a to zaowocuję w przyszłości. Mogę śmiało stwierdzić , że od dwóch lat jestem już w dorosłej piłce. Drużyna rezerw występuje na czwartoligowych boiskach. W związku z tym na co dzień rywalizuję z o wiele starszymi piłkarzami. Zbieram doświadczenie boiskowe, które będzie mi potrzebne w przyszłości.
Często w Berlinie jesteś porównywany do Jerome’a Boatenga. Czujesz się na siłach, żeby wskoczyć na taki poziom?
Fakt, dochodzą mnie takie słuchy o jakichkolwiek porównaniach. To daje mi ogromny bodziec do większej pracy, natomiast nie chcę być kolejnym Boatengiem. Chcę pisać własną historię z Horoszkiewiczem na plecach.
Nie chciałbyś, przed debiutem w Herthcie, ograć się na wypożyczeniu w 2. Bundeslidze albo polskiej Ekstraklasie? Podobno chcą Cię Wisła i Śląsk.
Tak, to prawda. Do klubu przychodziły różne zapytania. Władze klubu uznały jednak, że chcą abym był pod ich kontrolą i żeby codziennie mogli oglądać mój rozwój.
To prawda, że całkowicie zrezygnowałeś z dyskotek, związków i alkoholu na rzecz piłki?
Tak. Oddałem się całkowicie dla mojej pasji. Poza treningiem staram się poświęcać czas mojej rodzinie. Jeżeli chodzi o kobiety, to sądzę, że na to jeszcze przyjdzie czas. Na razie staram się na tym nie skupiać. Choć nie powiem, polskie kobiety są naprawdę obdarzone piękna urodą. Pokusa jest naprawdę duża (śmiech).
Masz jeszcze koszulkę od Stevena Gerrarda?
Tak, wisi w pokoju na honorowym miejscu.
Dlaczego Hertha, a nie Liverpool albo Tottenham?
Oferty z angielskich klubów dostałem, jak jeszcze byłem w klasach gimnazjalnych. Nie byłem przygotowany mentalnie na wyjazd za granicę. Uznałem wraz z rodzicami, że najlepiej będzie, jeśli wyjadę po zakończeniu gimnazjum. Po dwóch latach mogę powiedzieć, że to rzeczywiście był idealny moment.
Sporo młodych graczy opuszcza ostatnio Zagłębie i dołącza do zdecydowanie lepszych europejskich klubów. Ty, Igor Łasicki, Piotrek Zieliński. Jako były zawodnik „Miedziowych”, co myślisz o polityce klubu, który nie stawia na młodych, wciąż sprowadzając Czechów i Słowaków, którzy się nie sprawdzają?
Każdy klub ma własną wybraną strategię. Jeżeli chodzi o Zagłębie, to wiele temu klubowi zawdzięczam. Naprawdę, jak na polskie realia, to są tam bardzo dobre warunki do rozwoju dla młodego zawodnika. Wiadomo - jeżeli będą wyniki, to nikt nie będzie patrzył, jakiej narodowości piłkarz występował w zespole. Nie ukrywam jednak, że stawianie na młodych wychowanków bardziej mi odpowiada i zapewne spodobałoby się to fanatykom z ''Przodka''.
Jak samopoczucie po meczach kadry? Trudno ukryć, że bardzo zawiedliście oczekiwania kibiców.
Na pewno nie wyszło to tak jak sobie to zakładaliśmy. Obejrzałem raz jeszcze wszystkie mecze i wyciągnąłem wnioski, żeby nigdy więcej do tego nie dopuścić. Przede mną nowy sezon i nowe cele, które przed sobą postawiłem. Teraz i wyłącznie na tym się skupiam.
Nie masz żalu do trenera Sasala za słowa po meczu z Chorwacją? Czy "powinno się Wam odebrać polskie paszporty"?
Nie chcę się wypowiadać w tym temacie. Jeżeli trener tak powiedział, to znaczy, że było to słuszne w tamtym momencie. Jedyne co do mnie należy, i co jest moim obowiązkiem, to godnie reprezentować Polskę z orzełkiem na piersi!