Lewoskrzydłowy pomimo tego, że otrzymywał już powołania do dorosłej reprezentacji Belgii, nadal nie zaliczył w niej debiutu. By to zmienić konieczny może być transfer do lepszej ligi. Przypomnijmy, że 24-latek od 2010 roku gra w Genku, z którego był wypożyczany m.in. do Westerlo, aż w 2016 roku wreszcie otrzymał szansę.
Od tego czasu rozegrał on 113 spotkań, strzelił 38 goli i zanotował 19 asyst. Ten wynik byłby zdecydowanie lepszy, gdyby nie kontuzja z ubiegłej kampanii. W tej chwili pełni on rolę kapitana zespołu i wydaje się, że obecny klub stał się dla niego zwyczajnie za mały.
Serwis voetbalbelgie.be poinformował, że zawodnik jest zdecydowany na odejście, a jego agenci prowadzą rozmowy z Wolfsburgiem. Ponadto w grę wchodzi transfer do Arsenalu.
Pomimo tego wydaje się, że konkretniejsi są Niemcy, a dodatkowo gracz preferuje ten kierunek ze względu na większe szanse na grę w podstawowym składzie. W przeszłości do Genku miały napływać oferty o wartości zbliżonej do kwoty 25 milionów euro.
Tym samym lewoskrzydłowy mógłby podążyć sprawdzoną ścieżką, którą przetarł mu m.in. Thorgan Hazard. Zawodnik rozwinął się w Borussii Mönchengladbach, a dziś jest o krok od przenosin do Borussii Dortmund. Podobne cele ma Leandro Trossard.