Wielki gest Ramosa. Oddał karnego Moracie

Dzięki zwycięstwu 3:0 nad Szwecją Hiszpania umocniła się na prowadzeniu w swojej grupie kwalifikacyjnej do EURO 2020. Uwagę kibiców i mediów przykuł jednak nie sam wynik, a sytuacja przed drugą bramką dla ekipy z Półwyspu Iberyjskiego. Wcześniej Sergio Ramos otworzył wynik z rzutu karnego i miał okazję podwyższyć stan meczu ponownie z 11. metra. Defensor postanowił jednak inaczej.

W 85. minucie spotkania Morata padł w polu karnym i sędzia podyktował drugą jedenastkę. Niedługo przed jej wykonaniem napastnik dyskutował z jednym z rywali na temat jego słuszności, tymczasem podszedł do niego Ramos, który wręczył mu piłkę. Wychowanek Realu był wyraźnie zaskoczony, ale kapitan hiszpańskiej drużyny narodowej powiedział mu, że to on ma podjąć próbę strzelenia gola.

Morata zupełnie zmylił bramkarza, podwyższając wynik i od razu odwrócił się, dedykując gola Ramosowi. Po meczu przyznał, że zachowanie kapitana bardzo go zaskoczyło.

- Nawet go o to nie prosiłem, ponieważ Sergio zawsze chce wykorzystać każdą okazję na gola - stwierdził snajper.

- To niesamowity gest z jego strony. Dziękuję mu, on dobrze wie co o nim myślę.

Sam Ramos również był pytany o sytuację, ale przyznał, że nie miał żadnego problemu z oddaniem jedenastki. Dodał też, że Morata bardziej zasługiwał na tę bramkę, ponieważ napastnicy żyją z goli.