Kolejne negocjacje na linii Chelsea - Atlético

W tym okienku transferowym dochodzi do wielu transakcji na linii Madryt - Londyn, wszystkie jednak były wzmocnieniami Chelsea. Tym razem to Atlético ma kupić jednego z piłkarzy "The Blues".

Klub ze Stamford Bridge wykupił już dwóch piłkarzy "Los Rojiblancos" - Diego Costę i Filipe Luisa, na których łącznie wydał około 48 milionów funtów. Dodatkowo, po wypożyczeniu wraca do Anglii Thibaut Courtois. Atlético zamierza teraz wyciągnąć jednego z zawodników Chelsea.

Chodzi o Fernando Torresa, dla którego byłby to powrót na stare śmiecie. Hiszpan opuszczał Estadio Vicente Calderón w lipcu 2007 roku, kiedy to Liverpool zapłacił za niego 30 milionów funtów. Później napastnik trafił na Stamford Bridge. Chelsea wyłożyła 50 milionów, które ostatecznie uważa się za źle zainwestowane. Torres rozegrał 172 spotkania w barwach "The Blues" i strzelił tylko 45 goli, podczas gdy w "The Reds" dokonał tej sztuki 81 razy w 142 meczach.

O odejściu Torresa mówi się już od dłuższego czasu, zawsze jednak pojawiają się jakieś trudności. Tym razem transakcja ma dojść do skutku, ale istnieją jeszcze pewne nieścisłości. Chelsea chce 13 milionów funtów, co dla Atlético jest zbyt wygórowaną ceną i obecnie negocjacje rozbijają się o wysokość odstępnego. Sam Hiszpan podobnież z wielką chęcią wróciłby do swojego byłego klubu.

Możliwe, że w transakcję zostanie włączony obrońca Atlético, Miranda. Jednak wówczas to Chelsea musiałaby wykładać kolejne miliony. Póki co, bliższe finalizacji jest przejście Torresa do Madrytu.