Reprezentant Niemiec jest chwalony przez kibiców i ekspertów nie tylko za asysty (w tym sezonie ma ich aż 15), ale także za elegancki styl gry. W rozmowie z "The Times" przyznał, że wpływ na jego obecne zachowanie podczas meczu mają nawyki, wykształcone w młodzieńczych latach. Pomocnik "Kanonierów" zapowiedział też, że nigdy nie zamierza oszukiwać sędziego i wymuszać odgwizdania faulu przez "nurkowanie".
- Gram zawsze uczciwie, tak zostałem wychowany i nigdy tego nie zmienię. Nigdy nie będę "nurkował". Po prostu tego nie potrafię. W okresie dorastania grałem zazwyczaj na boiskach o twardej nawierzchni. Każda próba wymuszenia faulu kończyła się tym, że kogoś bolały nogi. Dlatego nigdy nie próbowałem tego robić. Nawet na boiskach trawiastych staram się nie przewracać - stwierdził 27-latek.
Gracz Arsenalu przyznał też, że na boisku woli skupić się na grze niż polować na nogi swojego rywala.
- Grając na "dziesiątce", byłem przyzwyczajony do tego, że jestem często faulowany. Wolę pokonać takiego zawodnika, pokazując mu swoje umiejętności, a nie pokazywać agresję czy złość. To strata czasu. Wolę skupić się na grze - powiedział.