Błaszczykowski bliski powrotu na boisko!
2018-02-16 23:42:28; Aktualizacja: 6 lat temuSzkoleniowiec VfL Wolfsburg zdradził na konferencji prasowej poprzedzającej ligowy mecz z Bayernem Monachium, że Jakub Błaszczykowski w ciągu kilku najbliższych tygodni powinien wrócić do gry.
Doświadczony skrzydłowy po raz ostatni pojawił się na murawie w trakcie listopadowego towarzyskiego meczu reprezentacji Polski z Meksykiem (0:1) i po powrocie ze zgrupowania kadry narodowej zgłosił sztabowi szkoleniowemu „Wilków” problemy z plecami.
Początkowo były one nieco bagatelizowane, ale z czasem okazało się, że uraz 32-letniego zawodnika jest bardzo uciążliwy i uniemożliwia mu udział w normalnych treningach Wolfsburga i co za tym idzie grę w najwyższej klasie rozgrywkowej w Niemczech.
Błaszczykowski był najpierw leczony doraźnie przez dwa miesiące. Ta kuracja przez pewien czas przynosiła spodziewane efekty, ale niestety nie pozwalał skutecznie wyeliminować bólu pleców u naszego piłkarz. Z tego też powodu reprezentant Polski przeszedł szereg szczegółowych badań i rozpoczął rehabilitację zakładającą między innymi wzmocnienie mięśni brzucha oraz pleców, aby umocnić organizm w miejscach, w których ból jest najbardziej odczuwalny. Popularne
Zabiegi zaaplikowane doświadczonemu skrzydłowemu poprawiają jego stan zdrowia do tego stopnia, że Martin Schmidt jest w stanie określić w końcu określić termin powrotu 32-letniego zawodnika do gry w barwach „Wilków”.
- Pojawiły się sygnały, że może wróci do gry w marcu i pomoże nam w najważniejszych meczach - powiedział szkoleniowiec Wolfsburga.
Z pewnością wielu kibiców reprezentacji Polski czeka na powrót Błaszczykowskiego, ale w obecnej sytuacji mało prawdopodobny wydaje się fakt, że Adam Nawałka powoła go na najbliższe spotkania towarzyskie przeciwko Nigerii (23 marca) oraz Koreą Południową (27 marca), aby nie obciążać jego organizmu tuż po uporaniu się z bolesnym urazem.
Miejmy również nadzieję, że do tego czasu problemy z plecami byłego gracza Wisły Kraków oraz Borussii Dortmund znów się nie odezwą, bo wówczas jego wyjazd na nadchodzący mundial stanąłby już pod olbrzymim znakiem zapytania.