Chelsea prowadzi trudne rozmowy z Masonem Mountem i zabezpiecza się na wypadek jego odejścia

2022-10-09 22:40:36; Aktualizacja: 2 lata temu
Chelsea prowadzi trudne rozmowy z Masonem Mountem i zabezpiecza się na wypadek jego odejścia Fot. Willy Barton / Shutterstock.com
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: The Telegraph

Chelsea priorytetowo podchodzi do rozmów w sprawie nowego kontraktu dla Masona Mounta. Te nie przebiegają dynamicznie, co niepokoi zarząd. Klub poszukuje innych opcji na rynku, kierując swój wzrok na Yéremy'ego Pino i Lorenzo Pellegriniego – twierdzi „The Telegraph”.

Mason Mount to chluba akademii „The Blues”. 23-latek na przestrzeni ostatnich lat sukcesywnie przechodził przez szczeble klubowe, kotwicząc w końcu w pierwszym składzie. W nim z powodzeniem występuje do dzisiaj.

Konto Anglika zdobi już 171 spotkań, 30 trafień i 34 asysty dla londyńskiego zespołu. Piłkarz z Portsmouth szykowany jest na rolę lidera projektu w przyszłości, lecz cień na taką ewentualność kładzie jego sytuacja kontraktowa.

30 czerwca 2024 roku umowa Mounta wygasa, a więc przedstawiciele Chelsea prowadzą w sprawie jej prolongaty intensywne rozmowy. Te wedle informacji „The Telegraph”, po obiecującym początku zaliczyły przestój.

Oficjele sześciokrotnego mistrza Anglii odczuwają niepokój wywołany tą stagnacją. Dlatego, zachowując ostrożność, obmyślają ewentualną przyszłość bez swojej gwiazdy w składzie. Z tego powodu rozglądają się za potencjalnymi następcami Anglika.

Na radarach ekipy z zachodniego Londynu znaleźli się Lorenzo Pellegrini z AS Romy i Yéremy Pino z Villarrealu.

Pierwszy z nich to absolutny lider rzymskiej ekipy i ulubieniec tamtejszych kibiców. 26-latek dzierży nawet w zespole „Giallorossich” opaskę kapitana. Zainteresowanie Pellegrinim wyraża wiele podmiotów.

Yéremy Pino z kolei jest nadzieją hiszpańskiej piłki. 19-latek nie gwarantuje jeszcze imponujących liczb i dodatkowo zmagał się ostatnio z urazami, lecz duży potencjał Hiszpana jest niezaprzeczalny.

Oczywiście, projekt zarządzany przez amerykańskiego biznesmena, Todda Boehly’ego, nie przystąpi w najbliższym czasie do rozmów z wymienioną dwójką. Ich kandydatury to plan awaryjny, który w biurach dwukrotnego triumfatora Ligi Mistrzów raczej nikt nie chciałby wcielić w życie.

W najbliższych dniach drużyna ze Stamford Bridge rozpocznie kolejną turę negocjacji z otoczeniem Masona Mounta, licząc na przełom.