City bliskie sercu Teveza

Carlos Tevez, którego odejście z Manchesteru City jeszcze niedawno wydawało się sprawą przesądzoną, został przywrócony do drużyny i już składa deklaracje, o tym, że wiąże z tym klubem swoją przyszłość.

Argentyńczyk, która zdążył rozegrać już sześć spotkań po pięciomięsiecznym okresie odsunięcia od drużyny, zaszokował wszystkich mówiąc o więziach łączących go z City. Warto pamiętać, że jeszcze niedawno szukał sposobów na opuszczenie Manchesteru i był rozczarowany, gdy z jego transferu do Milanu w zimowym oknie transferowym nic nie wyszło.

Tymczasem Tevez wrócił do drużyny i zdążył m.in. skompletować hattricka w pojedynku z Norwich. Forma, którą prezentuje napastnik napawa optymizmem i duża część sympatyków City to właśnie w 28-latku pokłada nadzieje na korzystny wynik w dzisiejszych derbach Manchesteru.

Sam zawodnik nie ukrywa, że czuję się szczęśliwy na City of Manchester Stadium i chce dalej być częścią projektu arabskich szejków. 

Popularne

Previous

Jan Urban wprost o 73-krotnym reprezentancie Polski. „Nie mam z nim kontaktu”

Ángel Rodado zachwycony klubem Ekstraklasy. „Są bardzo mocni”

Ma coraz mniej do powiedzenia w Legii Warszawa. „Jego głos traci na znaczeniu”

Lech Poznań złożył ofertę za polskiego napastnika. „Sprawa była bardziej skomplikowana”

To będzie pierwszy transfer Marka Papszuna w Legii Warszawa?!

Cyrk z graczem Lecha Poznań? Nie wrócił ze zgrupowania, słuch o nim zaginął

Syn 30-krotnego reprezentanta Polski gra w rezerwach Górnika Zabrze. „Pod wieloma względami jesteśmy identyczni”

Legia Warszawa żałuje odejścia tego trenera? „To był błąd”

Next

- Ten klub ma ogromny potencjał. Projekt z jakim się tu spotkałem jest, jak ze snu i to on kazał wybrać mi ten klub, a nie inny - powiedział Tevez.

- Jestem tutaj od początku jego realizowania i w pełni podzielam wizję szejka Monsoura. Chcę spłacić jego zaufanie względem mnie i poprowadzić City do sukcesów. Jestem osobą ambitną, zawsze ciężko pracuję i mam nadzieję, że to przełoży się na wyniki osiągane przez naszą drużynę - dodał Argentyńczyk.