Dominik Livaković odchodzi z Dinama Zagrzeb. Czas na nowy zespół

Tylko w ostatnich miesiącach media łączyły Dominika Livakovicia z Al-Ahli, Fenerbahçe, Fiorentiną, Galatasaray, Manchesterem United i Villarrealem. Pod koniec maja Matteo Moretto podawał, że bramkarz doszedł do porozumienia w sprawie warunków indywidualnych z tym ostatnim. Potem miał zrobić to samo z Fenerbahçe.

Od informacji na ten temat minął ponad miesiąc, ale z doniesień Germianijak.hr wynika, że sprawa transferu Chorwata do Turcji nie upadła. W środę ma on udać się na testy medyczne i podpisać kontrakt z nowym klubem.

Koszt transakcji wyniesie prawdopodobnie dziewięć milionów euro plus milion w bonusach. Łącznie równa się to wartości klauzuli umożliwiającej jego pozyskanie widniejącej w umowie z Dinamem Zagrzeb.

28-latek jest z nim związany od 2015 roku. Jego dotychczasowy bilans to 290 występów i 135 czystych kont.

Kibice nieśledzący ligi chorwackiej mogą świetnie kojarzyć go z występów w swojej reprezentacji, z którą zajął trzecie miejsce na ostatnich Mistrzostwach Świata, pokazując się ze świetnej strony.

Fenerbahçe to wicemistrz Turcji, który po wyeliminowaniu Zimbru Kiszyniów oraz Mariboru w czwartej rundzie eliminacji Ligi Konferencji Europy zagra z FC Twente.