Wokół kandydatury Kataru w kontekście organizacji Mistrzostw Świata pojawiło się wiele kontrowersji. Już przy samym wyborze FIFA musiała zmagać się z zarzutami o korupcję, a kiedy już finalnie padło właśnie na kraj z Bliskiego Wschodu, obawiano się warunków pogodowych i wielkich upałów w środku lata. Właśnie ze względu na trudne warunki zdecydowano się przenieść mundial na miesiące chłodniejsze, co również wywołało dyskusje na temat słuszności tej kandydatury.
Najgłośniej było jednak o działaniach organizatorów, którzy nie przebierali w środkach, by zbudować wymaganą infrastrukturę. Pojawiły się zarzuty o nieprzestrzeganie praw człowieka, szczególnie w kontekście sprowadzanych zza granicy robotników, którzy często musieli pracować za niską gażę w bardzo niebezpiecznych warunkach.
Federacje poszczególnych krajów w różny sposób starały się wyrazić swój sprzeciw organizacji mundialu właśnie przez Katar, a pojawiły się nawet głosy o możliwym zbojkotowaniu turnieju. Zapytany o to został Hansi Flick, selekcjoner reprezentacji Niemiec. Jego zdaniem konkretne działania powinny zostać przeprowadzone znacznie wcześniej.
- Czy Katar słusznie został mianowany organizatorem mundialu? Na to pytanie powinniśmy byli odpowiedzieć sobie wcześniej, a odpowiedzią powinno być „nie” - powiedział szkoleniowiec w wywiadzie dla „Süddeutsche Zeitung”.
- Fakty są takie, że w Katarze oczywistym jest, iż w kwestii praw człowieka oraz równowagi społecznej coś jest po prostu nie tak.
I choć Mistrzostwa Świata odbędą się zgodnie z planem, Hansi Flick jest przekonany, że wielu aktywistów, ale i federacji piłkarskich znajdzie sposób na wyrażenie sprzeciwu panującej w kraju sytuacji.
- Na początku kwalifikacji nasza drużyna dała jasne stanowisko, zamieszczając na koszulkach hasło „prawa człowieka”. Przeprowadzaliśmy w międzyczasie warsztaty w tym temacie i będzie on towarzyszył nam również teraz.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
