Kibice Legii Warszawa oburzeni decyzją Kosty Runjaicia. „To jest dramat...”

2023-11-03 08:54:11; Aktualizacja: 1 rok temu
Kibice Legii Warszawa oburzeni decyzją Kosty Runjaicia. „To jest dramat...” Fot. FotoPyK
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Legia.Net | Łukasz Olkowicz [Twitter]

Legia Warszawa pokonała w 1/16 finału Pucharu Polski GKS Tychy. Kibice nie potrafią zrozumieć, czemu Kosta Runjaić znowu nie dał wystarczającej szansy Igorowi Strzałkowi. Niemiecki trener zabrał głos w tej sprawie.

Zawodnicy Legii Warszawa poprawili sobie nieco humory przed ligowym starciem z Radomiakiem Radom. Druga najlepsza drużyna poprzedniej edycji Ekstraklasy awansowała do dalszej fazy Pucharu Polski.

Podopieczni Kosty Runjaicia pokonali pierwszoligowy GKS Tychy, który walczy w tym sezonie o awans. Mecz był jednostronny i rozstrzygnął się już w pierwszej połowie - po  dwóch bramkach Blaža Kramera i jednym trafieniu Marca Guala.

Mimo takiego wyniku trener „Legionistów” dość długo czekał ze zmianami. Ernest Muçi i Tomáš Pekhart pojawili się na murawie w 71. minucie, a w 79. przyszedł czas na Macieja Rosołka i Juergena Elitima.

Dopiero w 87. minucie na murawie pojawił się Igor Strzałek.

O młodym talencie warszawskiej ekipy mówi się sporo. Kosta Runjaić nie daje mu zbyt wiele szans na grę, czego nie rozumieją kibice i dziennikarze.

„Legia prowadzi 3:0, nic jej nie grozi. Kiedy, jak nie teraz ogrywać Igora Strzałka” - napisał w trakcie meczu na Twitterze Łukasz Olkowicz.

Wpisów o podobnej narracji pojawiło się sporo.

„Gdyby było 2-0 dla GKS-u, to pewnie Strzałek by wszedł "ratować" wynik, a tak po co... Oj, mocno trener Kosta przyspawany do nazwisk. No, ale pewnie nic nie jest takie, jakie się wydaje...” - napisał jeden z kibiców.

„Wchodzi Pekhart bez formy. I pewnie prędzej wejdzie Rosołek niż Strzałek. To jest dramat przy tym wyniku. Strzała powodzenia w innym klubie, bo inaczej się to nie skończy”.

„Tragicznie młodymi zarządza Kosta. Strzałek znowu ławka. Tobiasz bez prawdziwej rywalizacji, bo ma zapewnione miejsce w składzie z powodu wieku. Dla jego rozwoju lepiej by było, gdyby miał rywala, a tak z powodu tego, że Kosta żadnego młodego nie wprowadził Hładun bez szans na grę”.

Do zarzutów po meczu odniósł się niemiecki szkoleniowiec.

- Czemu Strzałek wszedł tak późno? A dlaczego miałby wejść wcześniej? Piłka nożna jest nieprzewidywalna. Nie podobało mi się, że nie graliśmy dziś bardziej ofensywnie, nie stwarzaliśmy więcej sytuacji. Bezpieczny wynik jest wtedy, gdy mecz się zakończy. Nie zawsze szczęście będzie po naszej stronie. Nie było konieczności, by wstawiać któregoś z zawodników rezerwowych wcześniej - wyjaśnił Runjaić.

Igor Strzałek rozegrał w tym sezonie sześć spotkań w seniorskich barwach stołecznego klubu. Przełożyło się to na zaledwie 70 minut spędzonych na boisku.