Koniec z Finansowym Fair Play. UEFA wprowadza nowe zasady, a bogatym w to graj

2022-03-23 09:26:54; Aktualizacja: 2 lata temu
Koniec z Finansowym Fair Play. UEFA wprowadza nowe zasady, a bogatym w to graj Fot. Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Karol Brandt
Karol Brandt Źródło: The New York Times

Od ponad dekady wydatki klubów w Europie są kontrolowane w ramach Finansowe Fair Play UEFA. Organizacja przeprowadziła szereg dyskusji, po których niebawem mają zostać zatwierdzone ogromne zmiany - informuje „The New York Times”.

Niemal rok temu Aleksander Čeferin zapowiadał poluzowanie przepisów Finansowego Fair Play.

– Musimy dostosować zasady do nowej rzeczywistości. Należy zachęcać do inwestycji i na nie zezwolić. Trzeba skorygować niektóre niesprawiedliwości – mówił prezydent UEFA.

Dziś wiele wskazuje na to, że kluby nie będą podlegać obecnym zasadom. Zastąpią je przepisy zrównoważonego rozwoju finansowego. Co to w praktyce oznacza?

Brak jednolitego limitu wydatków i zależność od kondycji finansowej w danym klubie. Wydatki nie będą mogły bowiem przekroczyć 70 procent przychodów, co z góry daje przewagę najbogatszym.

To zdecydowanie ukłon w stronę Nassera Al-Khelaïfiego, który stanął po stronie obecnego szefa UEFA w momencie, gdy zostały utworzone rozgrywki Superligi. Paris Saint-Germain dzięki możliwości wpompowania własnych pieniędzy w budżet, bez trudu spełni warunki. Ucieszą się też z pewnością mocodawcy Manchesteru City czy Newcastle United.

Z drugiej strony problem mogą mieć już tacy giganci jak Real Madryt i FC Barcelona, za którymi stoją socios. Florentino Pérez oraz Joan Laporta ze względów proceduralnych nie są w stanie ot tak zainwestować własnych środków. To stanowi dla nich niewątpliwie problem.

Nowe przepisy niosą jeszcze większe ryzyko dla mniejszych ekip. One, choćby i chciały wprowadzić do podmiotu pieniądze z zewnątrz, zwyczajnie nie posiadają aż tak bogatych inwestorów. W tej sytuacji muszą kontrolować wydatki jeszcze mocniej niż przedtem.

Co zatem, jeśli zasady zostaną złamane? Wraz ze zwiększeniem wydatków na transfery i kontrakty, w górę poszybują także kary. Za rażące uchybienia grozić będzie nawet degradacja do niższych rangą rozgrywek UEFA, jak na przykład z Ligi Mistrzów do Ligi Europy.

Zmiany mają zostać zaakceptowane już siódmego kwietnia, podczas spotkania Komitetu Wykonawczego, a przez trzy lata będzie obowiązywać okres przejściowy. W tym czasie limit wyniesie nie 70, a 90 procent. Jeśli jednak dany podmiot będzie znajdował się w idealnej kondycji finansowej, niejako w nagrodę dopuszcza się wydanie kwoty o 10 milionów dolarów wyższej od przychodów.

Finansowe Fair Play schodzi zatem z warty, jedenaście lat od momentu, jak po raz pierwszy regulacje zostały wprowadzone w życie.