Łukasz Gikiewicz ma już wytypowany pierwszy zagraniczny klub jako trener. Może też znaleźć się w sztabie reprezentacji
2024-03-19 10:45:08; Aktualizacja: 10 miesięcy temu![Łukasz Gikiewicz ma już wytypowany pierwszy zagraniczny klub jako trener. Może też znaleźć się w sztabie reprezentacji](img/photos/96186/1500xauto/lukasz-gikiewicz.jpg)
Łukasz Gikiewicz w rozmowie z Tomaszem Ćwiąkałą zdradził swoje plany dotyczące kariery w roli trenera. Jak przyznał, dostał już potencjalne oferty.
Łukasz Gikiewicz to idealny przykład prawdziwego piłkarskiego obieżyświata, bowiem 36-latek w swojej karierze reprezentował zespoły z dziesięciu różnych krajów.
W marcu ubiegłego roku powrócił do Polski, podpisując kontrakt ze Szturmem Junikowo, z którym wywalczył awans do V ligi. Finalnie jednak z powodu problemów finansowych klub ten przestał istnieć.
Na ten moment ubiera on trykot KTS-u Weszło, a więc beniaminka IV ligi, w którego barwach występują również między innymi Jakub Kosecki czy też Igor Lewczuk.Popularne
Gikiewicz nie chce jednak skupiać się jedynie na przysłowiowym odcinaniu kuponów, bowiem jego dalsze plany związane są z karierą piłkarskiego trenera, o czym opowiedział w rozmowie z Tomaszem Ćwiąkałą.
- Stwierdziłem, że lepiej robić trenerkę teraz, a nie obudzić się w wieku 40 lat i sobie dogrywać po niższych ligach... Dlatego zaczynam za dwadzieścia dni kurs trenerski UEFA A i chcę iść w tym kierunku. Czyli mam nadzieję, że w kwietniu 2025 roku będę mógł powiedzieć, że jestem już trenerem UEFA A - wyznał.
36-latek, choć dopiero jest na samym początku swojej trenerskiej przygody, to już teraz otrzymuje pewne propozycje, a jedna z nich padła ze strony jego byłego zespołu, w którym swego czasu występował w roli zawodnika.
- Trzy miesiące temu dzwoniło do mnie Al-Faisaly, Jordania, tam tylko potrzeba UEFA A żeby być head coachem i wydaje mi się, że to jest taki kierunek, który prawdopodobnie będzie, bo tam jestem szanowany. Wiadomo, że niedoświadczenie, ale dobiorę sobie taki sztab, że będzie mi łatwiej. Już mamy jakiś tam wyselekcjonowanych trenerów i to z Polski naprawdę z dobrymi nazwiskami - oznajmił.
Gikiewicz przyznał również, że odezwał się do niego jego były trener Nebojša Jovović, który wstępnie zaproponował mu możliwość zbierania doświadczenia w roli asystenta selekcjonera reprezentacji Jordanii.
Wielce prawdopodobne jest, że obecny selekcjoner Jordanii Hussein Ammouta pożegna się z tą posadą, a jego miejsce zastąpić ma wspomniany wcześniej Jovović.
- Wczoraj do mnie zadzwonił mój były trener z Czarnogóry Nebojša Jovović. Jordania, jak wiesz, przegrała w finale Pucharu Azji, przez co trener z Maroka najprawdopodobniej odejdzie, ze względów rodzinnych. Najprawdopodobniej mój trener ten, który był ze mną wtedy w tym najlepszym okresie w Jordanii, dostanie od lata propozycje bycia selekcjonerem reprezentacji Jordanii no i coś szepnął, że może być tak, że tak jak Sebastian Mila w reprezentacji Polski, tak ja może będę u niego w sztabie szkoleniowym - powiedział.
Cały materiał obejrzycie tutaj: