Marek Papszun stanowczo odpiera zarzuty. „Polecam każdemu na to popatrzeć. Zróbcie o tym artykuł”

2024-09-28 07:59:39; Aktualizacja: 1 godzina temu
Marek Papszun stanowczo odpiera zarzuty. „Polecam każdemu na to popatrzeć. Zróbcie o tym artykuł” Fot. Piotr Matusewicz / PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Kamil Głębocki [X] | Raków Częstochowa

Raków Częstochowa wystartował w tym sezonie raczej przeciętnie, a na dodatek odpadł na samym starcie z Pucharu Polski. Marek Papszun na piątkowej konferencji prasowej wytłumaczył, dlaczego stawia tak niechętnie na młodzież. „Ja rozumiem, że kibice chcą, żeby grali wszyscy...” - powiedział 50-latek.

Powrót Marka Papszuna do Rakowa nie okazał się usłany różami. Wielu spodziewało się, że wpłynie on momentalnie na postawę zespołu, który już na samym starcie sezonu stanie się czołowym kandydatem do zgarnięcia mistrzowskiego tytułu. Sytuacja nie jest jednak taka prosta.

Częstochowska ekipa straciła już kilka punktów w lidze. Na przestrzeni dziewięciu kolejek przegrała z Cracovią i Piastem Gliwice. Na resztę niekorzystnego bilansu składają się jeszcze remisy z Lechem Poznań i Górnikiem Zabrze. Dzięki pięciu zwycięstwom znajduje się jednak w zasięgu podium.

Zawodnicy spod Jasnej Góry wywołali jednak ostatnio wśród kibiców ogromne rozczarowanie. Podczas pierwszego meczu w ramach Pucharu Polski przegrali w rzutach karnych z Miedzią Legnicą, kończąc tym samym błyskawicznie swoją przygodę w tegorocznej edycji turnieju.

Na Marka Papszuna spadła duża krytyka. Jeden z zarzutów dotyczy braku stawiania na młodszych zawodników. Temat ten został poruszony podczas piątkowej konferencji poprzedzającej ligowe starcie z Puszczą Niepołomice.

- Ja rozumiem, że kibice chcą, żeby grali wszyscy i żebym stawiał na nieoczywiste wybory. Ale to jak wygląda skład, opiera się na naszej codziennej pracy, która jest poddawana analizie. Co do stawiania na młodych. Jest modne mówienie, że Marek Papszun nie stawia na młodych. Polecam każdemu popatrzeć, gdzie dzisiaj są chłopcy z akademii sprzed dwóch, trzech lat. Zróbcie o tym artykuł, z chęcią przeczytam. Jeśli ktoś będzie odpowiedni jakościowo - to będzie grał - powiedział 50-latek, cytowany przez Kamila Głębockiego z portalu czestosportowa.pl.