OFICJALNIE: Weteran gra dalej. Dani Güiza znalazł nowy klub
2022-09-05 15:53:02; Aktualizacja: 2 lata temu42-letni Dani Güiza nie zamierza jeszcze odwieszać butów na kołek. Weteran hiszpańskich boisk związał się roczną umową z andaluzyjskim UD Algaida.
Wychowanek Xerez CD ma za sobą całkiem udaną karierę, którą wzbogaca szczególnie zdobyte w 2008 roku Mistrzostwo Europy wraz kadrą Hiszpanii prowadzoną przez legendarnego Luisa Aragonésa. Wówczas Güiza na austriacko-szwajcarskim turnieju zanotował cztery występy, okraszone dwiema bramkami i asystą.
Europejski czempionat poprzedził zdobyciem statuetki Pichichi, czyli nagrody dla najlepszego strzelca LaLigi. Napastnik z Jerez de la Frontera w wyścigu wyprzedził takie persony, jak Luís Fabiano, Sergio Agüero czy Raúl.
Jednak w kwestii jego kariery klubowej można czuć pewien niedosyt. 42-latek nie otrzymał nigdy poważnej szansy od wielkiego klubu, nie radząc sobie w akademii FC Barcelony. To przełożyło się na liczbę trofeów, po które sięgnął. Tych na koncie ma dwa – mistrzostwo i Superpuchar Turcji w barwach Fenerbahçe SK.Popularne
Doświadczony atakujący przez ostatnie pięć lat przywdziewał trykot Atlético Sanluqueño, a więc przedstawiciela czwartego szczebla krajowych rozgrywek. Na początku lipca zakończono tę współpracę, pozostawiając napastnika bez zatrudnienia.
Media sugerowały, iż akt ten zwieńczy boiskową przygodę Güizy. Sam piłkarz uciął wszelkie spekulacje, składając podpis pod umową ze wspomnianym UD Algaida. Andaluzyjska drużyna rozgrywa swe mecze w ramach División Honor Andaluza – odpowiednik szóstej ligi.
Niedawno zrobiło się głośno o 42-latku z powodu jego konfliktu z synem. Ten na łamach popularnego w Hiszpanii programu rozrywkowego oskarżył ojca o liczne zaniedbania.
- Mój ojciec mieszka w imponującym domu. Jego psy żyją lepiej ode mnie. Nawet nie wie, czy nie wylądowałem na ulicy. Stopniowo oddalał się ode mnie. Porzucił mnie i jestem bez niczego. Nie znam powodu takiego stanu rzeczy, ale podejrzewam, że ma nową rodzinę i o mnie już nie myśli - grzmiał nastolatek.
Mistrz Europy z 2008 roku zaprzeczył tym słowom, określając je mianem zwykłych pomówień. Dani Güiza zarzeka się, że sprawa trafi wkrótce do sądu.