On chce wrócić do reprezentacji Polski. „Chciałbym jeszcze to przeżyć”

2025-12-07 09:30:31; Aktualizacja: 7 godzin temu
On chce wrócić do reprezentacji Polski. „Chciałbym jeszcze to przeżyć” Fot. Michal Chwieduk/Arena Akcji
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: TVP Sport

Reprezentacja Polski w marcu przystąpi do baraży o awans do Mistrzostw Świata. Nadziei na debiut w kadrze nie porzucił Oskar Repka. Pomocnik Rakowa Częstochowa przyznał w rozmowie z TVP Sport, że myśli o powołaniu.

Oskar Repka odnalazł się w Rakowie naprawdę nieźle. Momentalnie stał się ważną postacią zespołu, która idealnie wpasowała się w plany Marka Papszuna. 

Urodzony w Bydgoszczy pomocnik musiał dość długo czekać na swój moment. Po odejściu z macierzystego Zawiszy spędził chwilę w Niemczech, a następnie starał się zaistnieć w barwach Arki Gdynia, Chrobrego Głogów czy Pogoni Siedlce. 

Dopiero przenosiny do GKS-u Katowice okazały się dla 26-latka przełomem. 

Repka gra już w jednym z najlepszych klubów w kraju, a na dodatek rywalizuje w europejskich pucharach. Do pełni szczęścia brakuje mu debiutu w reprezentacji.

Zawodnik „Medalików” ma już na koncie premierowe powołanie. W czerwcu na zgrupowanie zabrał go Michał Probierz, ale ostatecznie nie skorzystał ani razu z jego usług. W kadrze było wówczas gorąco. Stabilizację i spokój wprowadził Jan Urban.

- Na tamten moment było to ogromne wyróżnienie, że po pierwszym tak udanym debiutanckim sezonie w Ekstraklasie, w którym strzeliłem osiem goli, zostałem powołany do reprezentacji Polski. Mogę być dowodem na to, że z poziomu Ekstraklasy można wskoczyć na jeszcze wyższy poziom. Kolejnym celem jest debiut w reprezentacji i wierzę, że kiedyś to się spełni - przyznał w rozmowie z TVP Sport Repka.

- Cieszyłem się bardzo i czerpałem z każdego treningu każdą chwilę, podczas której mogłem mierzyć się i podpatrywać grę dużo bardziej doświadczonych reprezentantów. Takie podpatrywanie piłkarzy z górnej półki też jest pewną cegiełką do rozwoju osobistego każdego piłkarza. Na pewno to powołanie było dla mnie wartością dodaną. Chciałbym na pewno jeszcze to przeżyć.

- Jestem na pewno świadom tego, że nadchodzi wielki turniej, aczkolwiek każdego dnia skupiam się raczej na pracy w Rakowie i na tym, by zaprezentować się podczas każdego meczu z bardzo dobrej strony. W Częstochowie mamy sporo meczów, bo gramy jednak średnio co trzy dni. Tu chcę zrobić pracę najlepiej, jak potrafię, a czy to da powołanie na mecze barażowe, czy może do kadry na mundial przy potencjalnym awansie, to się dopiero okaże. To selekcjoner zdecyduje, czy mnie potrzebuje w zespole, ale na pewno będę dawał z siebie tyle, ile będę mógł - dodał 26-latek.

Cała rozmowa z Oskarem Repką jest dostępna TUTAJ