Peter Hyballa: Są trzy kategorie trenerów

2021-12-28 22:09:26; Aktualizacja: 3 lata temu
Peter Hyballa: Są trzy kategorie trenerów Fot. FotoPyK
Sebastian Janus
Sebastian Janus Źródło: Elf Voetbal

Peter Hyballa po rozstaniu z Türkgücü Monachium pozostaje bez klubu. Wciąż nie daje o sobie zapomnieć, bowiem niedawno udzielił ciekawego wywiadu holenderskiemu „Elf Voetbal”.

Peter Hyballa to jedna z najbardziej intrygujących osób, jakie przez ostatnie lata przewinęły się przez polską Ekstraklasę. Teoretyk, autor kilku książek, wykładowca na trenerskich uniwersytetach w Niemczech i telewizyjny ekspert, który wielokrotnie analizował grę największych drużyn. Krótko mówiąc, wyglądał na kogoś, kto zna się na swojej robocie.

Zupełnie inaczej wyglądało to w praktyce. Za czasów trenowania Wisły Kraków, media często informowały o jego kontrowersyjnym zachowaniu, dziwnych metodach treningowych i konfliktach z własnymi zawodnikami. Do Krakowa trafił w grudniu 2020 roku i wytrzymał tylko do maja 2021 roku. Odchodził w atmosferze skandalu.

46-letni Hyballa po wyprowadzce z Polski szukał swojego szczęścia w duńskim Esbjerg fB i niemieckim Türkgücü Monachium. Nigdzie nie zagrzał miejsca na dłużej, a pracę tracił szybciej niż w Wiśle Kraków. Od listopada 2021 roku pozostaje na bezrobociu.

Niemcowi trzeba oddać, że świetnie wypada w wywiadach. Za czasów pracy w Krakowie był jednym z najczęstszych rozmówców dziennikarzy. Bardzo zwięźle opowiadał o swoim doświadczeniu i planach na budowę silnej Wisły. Przekazywał informacje, które nie znalazły później odniesienia w boiskowej postawie zespołu.

Hyballa udzielił niedawno wywiadu holenderskiemu „Elf Voetbal”. Wytłumaczył w nim, skąd wynikają jego częste niepowodzenia. Ponownie pokazał, że nie owija w bawełnę.

- Często zadaję sobie pytanie: kim naprawdę jestem? Światowym profesorem? Dupkiem? Ulicznym wojownikiem? Teoretykiem? Showmanem? Tak czy inaczej, skończyłem wymieniać. Moja odpowiedź jest jedna - trenerem - podkreślił.

- Przeprowadziłem ponad sto tysięcy treningów. Zawsze kierowałem trudnymi klubami. Prowadziłem wiele warsztatów. Nie jestem łatwym człowiekiem, bo zawsze wyrażam swoją szczerą opinię. Mówię, co myślę. Nie pozwalam, aby narzucano mi jakiekolwiek metody lub wybory. Istnieją trzy kategorie trenerów w piłce. Kategoria A to marionetki. B to dyplomaci mający swoje zdanie, ale też szczęście do dobrego dyrektora sportowego. Kategoria C to Peter Hyballa.

- To spowodowało, że wiele osób mnie nie lubi. W ostatnich latach przeżyłem wiele nieszczęść. Musiałam dużo znieść. Ale ja jestem tygrysem. Jeśli zamkniesz go w zoo, umrze. Ja też potrzebuję wolności – zakończył Hyballa.