Raków Częstochowa celował w transfer reprezentanta Zimbabwe. Wybrał grę u... Besnika Hasiego
2024-02-13 11:15:46; Aktualizacja: 11 miesięcy temuDyrektor Tim Matthys przyznał na łamach „Gazet van Antwerpen”, że Raków Częstochowa znajdował się w gronie konkurentów KV Mechelen w walce o względy Munashe'a Garanangi.
Przedstawiciele urzędującego mistrza Polski mają za sobą dość pracowite tygodnie. Dobitnie pokazuje to fakt zakontraktowania sześciu nowych zawodników - Ericka Otieno, Muhameda Šahinovicia, Jakuba Myszora, Kacpra Masiaka, Pétera Barátha i Mateja Rodina.
Tej ostatni poznał bardzo dobrze realia panujące w Ekstraklasie za sprawą wcześniejszego pobytu w Cracovii. Dużo jednak wskazuje na to, że piłkarz ostawiony w obecnym sezonie na boczny tor w KV Oostende nie był pierwszym wyborem „Medalików” na wzmocnienie formacji defensywnej.
Świadczyć mogą o tym słowa dyrektora Tima Matthysa, który wyraził zadowolenie z pokonania Rakowa Częstochowa w walce o względy Munashe'a Garanangi z Sheriffa Tyraspol.Popularne
- Rozmawiał także z lepszymi klubami takimi jak KAA Gent. Chcieli go też mistrz Polski - Raków Częstochowa i francuski klub z Ligue 1 - Clermont Foot. Na szczęście Garananga, który jest profesjonalistą dopiero od dwóch lat, wybrał nasz projekt sportowy. Jego kariera nabiera tempa. Biorąc pod uwagę możliwości gry, jakie otrzyma w Mechelen, będzie mógł się dalej rozwijać - przyznał przedstawiciel belgijskiego zespołu na łamach „Gazet van Antwerpen”.
Drużyna prowadzona przez Besnika Hasiego, byłego opiekuna Legii Warszawa, wyłożyła 500 tysięcy euro na pozyskanie reprezentanta Zimbabwe z mistrza Mołdawii na początku lutego.
Od tego czasu zdążył już zanotować dwa występy w KV Mechelen.
23-letni środkowy obrońca zakończył swój pobyt w Sheriffie Tyraspol na dwóch strzelonych golach w 38 meczach.