Vladan Kovačević to jedna z największych gwiazd Rakowa Częstochowa i całej Ekstraklasy. Potencjał 25-latka predysponuje go do gry w mocniejszej lidze. Wydaje się, że władze mistrza Polski doskonale zdają sobie sprawę z tego, że w końcu będą musiały się z nim pożegnać. Czy nastąpi to tego lata? Niewykluczone.
Maciej Wąsowski twierdzi, że golkiper urodzony w Bośni i Hercegowinie może opuścić zespół po zakończeniu przez niego rywalizacji w eliminacjach europejskich pucharów. Na ten moment to najbardziej prawdopodobna opcja.
Jak czytamy, najlepszy bramkarz Ekstraklasy (nagroda zdobyta dwa razy z rzędu) może zostać też sprzedany wcześniej. Na stole musi jednak pojawić się oficjalna oferta przekraczająca sześć-siedem milionów euro.
Dla Rakowa byłaby to największa transakcja w historii. Powyższe doniesienia sugerują, że raczej nie będzie on celował w zarobek na poziomie 10 milionów, o których przebąkiwało się wcześniej, chociaż to pewnie była bardziej życzeniowa kwota.
W poprzednim roku Kovačeviciem interesowała się Benfica. Portugalskie media przekonywały, że transfer jest bardzo blisko realizacji. Zobaczymy, kto zgłosi się po gwiazdę ekipy z Częstochowy tym razem.
***
Raków Częstochowa ma kandydata na następcę Vladana Kovačevicia