Sá Pinto wraca na ławkę trenerską. Siódmy klub w przeciągu pięciu lat

2021-01-17 22:11:52; Aktualizacja: 3 lata temu
Sá Pinto wraca na ławkę trenerską. Siódmy klub w przeciągu pięciu lat Fot. FotoPyk
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Fanatik

Ricardo Sá Pinto zwiąże się w najbliższych dniach długoterminowym kontraktem z Gazişehir Gaziantep FK.

Portugalczyk nie ma ostatnio najlepszej passy, ponieważ w nie najlepszych okolicznościach kończył w ostatnich pięciu latach swoją pracę w takich zespołach jak Al-Fateh, Atromitos, Standard Liège, Legia Warszawa, SC Braga i ostatnio w Vasco da Gama.

Pomimo serii niepowodzeń w kolejnych klubach otrzyma po raz kolejny szansę od przedstawicieli następnej drużyny. Tym razem 48-letni trener postanowił zaakceptować ofertę objęcia sterów nad Gazişehir Gaziantep FK, gdzie zastąpi zwolnionego Mariusa Şumudicę.

Rumun osiągał znakomite wyniki z turecką drużyną i w trwającym sezonie plasował się z nią w czubie tabeli Süper Lig. Z tego też powodu przedstawiciele ekipy z Gaziantep Stadyumu zaoferowali mu przedłużenie współpracy.

49-latek odniósł się z entuzjazmem do możliwości rozpoczęcia rozmów z zespołem, w którym pracował od czerwca 2019 roku. Niestety pierwsza wystosowana mu propozycja zakładała obniżenie jego obecnej pensji, na co ten zareagował dość impulsywnie.

Zachowanie szkoleniowca bardzo dotknęło gubernatora Gaziantepu - Davuta Güla, który zarząd jego natychmiastowego zwolnienia, co nastąpiło 11 stycznia.

Şumudică na pożegnalnej konferencji przyznał, że rzeczywiście nie zachował się najlepiej, ale też nikogo w żaden sposób nie obraził, dlatego ze łzami w oczach pożegnał się z piłkarzami oraz dziennikarzami.

Prezes Mehmet Buykeksi niedługo po jej zakończeniu skontaktował się z Rumunem i poprosił go o pozostanie jeszcze przez chwilę w mieście, ponieważ postanowił wraz z zawodnikami dołożyć wszelkich starań, aby udobruchać gubernatora i przywrócić go na zajmowane stanowisko.

Niestety Gül nie zamierzał zmienić zdania i następnie wraz ze swoimi współpracownikami rozpoczął negocjacje z Ricardo Sá Pinto, które zakończyły się osiągnięciem pełnego sukcesu.

„Fanatik” uważa, że Portugalczyk oglądał już z wysokości trybun ostatni ligowy mecz przeciwko Kayserisporow (2:1) i w najbliższych godzinach podpisze półtoraroczny kontrakt z tureckim klubem, który plasuje się obecnie na bardzo wysokiej trzeciej pozycji w tabeli i traci zaledwie cztery punkty do prowadzącego Beşiktaşu.

Sá Pinto będzie miał okazję pracować w Gazişehir Gaziantep FK z takimi piłkarzami jak Kevin Mirallas czy Papy Djilobodji oraz dobrze nam znanymi graczami jak Paweł Olkowski, Abdul-Aziz Tetteh i Zvonimir Kožulj.