Sekretne źródło formy Kovacicia

Sekretne źródło formy Kovacicia fot. Transfery.info
Mateusz Jaworski
Mateusz Jaworski
Źródło: Transfery.info

Dyspozycja Mateo Kovacicia z pewnością musi cieszyć sympatyków Interu Mediolan oraz Waltera Mazzarriego, który wobec swojego uzdolnionego podopiecznego bywał w ubiegłym sezonie bardzo krytyczny. Co, a może kto, kryje się jednak za zwyżką formy?

POZYCJA NA BOISKU
 
Kovacić w systemie 1-3-5-2 (ewentualnie 1-3-5-1-1), preferowanym przez Mazzariego, ustawiany jest przed defensywnym pomocnikiem – Garym Medelem lub Yannem M’Vilą – a obok drugiego ze środkowych pomocników – Hernanesa lub Fredy'ego Guarina. W zależności od konkretnego przeciwnika, 20-latek operuje bliżej napastników albo też nieco głębiej.
 
 
W spotkaniu z Torino Kovacić miał za plecami i Medela, i M’Vilę, przed sobą zaś jedynie Hernanesa i Mauro Icardiego. Wraz z dwoma ostatnimi odpowiadał za poczynania Interu w ofensywie, w związku z czym jego zaangażowanie w destrukcję oraz grę na własnej połowie było niewielkie.
 
 
Nieco inaczej wyglądała rola Kovacicia w zwycięskiej 7:0 potyczce z Sassuolo. Mazzarri tym razem postawił tylko na jednego defensywnego pomocnika – Medela – a do tego w wyjściowym składzie znalazł miejsce dla Hernanesa, Icardiego i Daniego Osvaldo. Kovacić operował zatem głębiej, jako swego rodzaju łącznik pomiędzy formacjami obronną a ataku, rzadziej niż w meczu z Torino podchodząc pod napastników.
 
STATYSTYKI
 
Po pięciu kolejkach Serie A Kovacić ma w Interze drugą najwyższą notę według Whoscored, ustępując tylko Guarinowi (7,54). Na jego dorobek składają się: dwie bramki, asysta, średnio 1,8 kluczowych podań na mecz (4. w zespole), średnio 3,2 dryblingu na mecz (najlepszy w zespole), do tego jest najczęściej faulowany (średnio dwukrotnie w meczu). Kovacić notuje średnio 50,4 podań, jednak przy ich celności na poziomie zaledwie 82,5%. Stosunkowo niski odsetek – dla przykładu Medel, najlepszy w Interze, notuje aż 92,1% celnych podań – wynika przede wszystkim z tego, że Kovacić coraz częściej bierze na siebie odpowiedzialność za rozgrywanie – podaje w większości przypadków do przodu, na połowie przeciwnika, szuka prostopadłych zagrań przez linię obrony i nie ogranicza się do najprostszych rozwiązań.
 
 
W spotkaniu z Atalantą ledwie 74% podań (28/38) Kovacicia było celnych, lecz piłkarz Interu zanotował zarazem: jedną tzw. through ball (drugą Guarin), cztery kluczowe podania i 12/18 w strefie ataku. Ogólna nota według Whoscored – 7,38. Z kolei wysoki odsetek celnych podań Medela (93%) uwarunkowany jest pozycją, na jakiej gra Chilijczyk. W jego przypadku dominują bezpieczne, krótkie podania do najbliższego partnera, w większości przypadków do tyłu lub w poprzek boiska.
 
PRZYCZYNA
 
Włoski dziennikarz Massimiliano Nebuloni stwierdził, że wzrost wpływu Kovacicia na grę i wyniki Interu – co daje się zaobserwować w obecnym sezonie – ma swoją przyczynę w osobie Medela. A precyzując – w tym, co tenże Medel gwarantuje zespołowi w tyłach.
 
- Kovacić jest jednym z najbardziej klasowych graczy Interu. Potrafi przyśpieszyć grę, a do tego oferuje kolegom mnóstwo wariantów rozegrania. Co ważne, w tym sezonie ma jednak w drużynie kogoś takiego, jak Medel, który zabezpiecza za Kovacicia strefę środkową i zdejmuje z niego ciężar gry w defensywie. To powoduje, że Kovacić decyduje się na bardziej ryzykowne akcje, których w ubiegłym sezonie unikał ze względu na to, że po ewentualnej stracie musiał wracać za piłką i do krycia - twierdzi. 
 
OK, z piłkarskiego punktu widzenia teza Nebuloniego wydaje się absolutnie trafna. Ubiegłoroczny opór Mazzarriego przed stawianiem na Kovacicia wynikał właśnie z tego, że były zawodnik Dinama Zagrzeb nie dość angażował się w fazę obrony, przez co strefa środkowa nie była dość zabezpieczona przed atakami rywali.
 
To jedna z możliwych, futbolowa przyczyna zwyżki formy Kovacicia. Mamy jednak inną, alternatywną. Pozaboiskową. 
 
Fot. Instagram
 
Jak donosi La Gazetta dello Sport, za tym wszystkim może stać pewna kobieta. Włoska gazeta sekretu Kovacicia upatruje w pięknej Izabeli Andrijanić. 
 
Fot. Instagram.
 
Nie w tym jednak rzecz, że oboje dopiero się poznali – Kovacić i Andrijanić są bowiem parą od przeszło czterech lat. Poznali się natomiast w kościele – ona śpiewała w chórze, on był ministrantem. Zainteresowanie mediów, nie tylko zresztą włoskich, wzbudziły dopiero zdjęcia, opublikowane przez Andrijanić za pośrednictwem Instagrama, z greckiej wyspy Mykonos, gdzie para wspólnie spędziła wakacje. W tym właśnie ma tkwić sekret świetnej dyspozycji Kovacicia. Wcześniej zaś raczej nieznana szerszej społeczności futbolowej, Andrijanić przebojem dołączyła do ścisłej czołówki WAGs Serie A.
 
Fot. Instagram.
 
Kovacić, uchodzący za człowieka ze wszech miar rodzinnego, ma sprecyzowane poglądy na temat podziału ról w związku. – Ja nie gotuję, to zajęcie dla kobiety. Moim zadaniem jest zarobić i zapewnić rodzinie życie na dobrym poziomie – stwierdził w rozmowie z magazynem Story. Piłkarz dodał. – Piłka nożna nie jest najważniejsza. Liczy się to, by być dobrym, uczciwym człowiekiem i mieć rodzinę. 
 
Fot. Instagram
 
Kovaciciowi pozostaje zatem tylko życzyć, by podtrzymał dobrą dyspozycję. Nie tylko na boisku.
 
 
MATEUSZ JAWORSKI
 

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] OFICJALNIE: Maksymilian Stryjek odchodzi z klubu. Planuje transfer do lepszej ligi OFICJALNIE: Maksymilian Stryjek odchodzi z klubu. Planuje transfer do lepszej ligi Z nimi Wisła Kraków może zagrać w eliminacjach Ligi Europy Z nimi Wisła Kraków może zagrać w eliminacjach Ligi Europy Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski Alan Uryga skomentował zwycięstwo w finale Pucharu Polski Alan Uryga skomentował zwycięstwo w finale Pucharu Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy