Taras Romanczuk przed starciem z Petrocub Hîncești: Nie wydaje mi się, że to będzie łatwa potyczka

2024-10-24 07:51:31; Aktualizacja: 4 tygodnie temu
Taras Romanczuk przed starciem z Petrocub Hîncești: Nie wydaje mi się, że to będzie łatwa potyczka Fot. Michal Kosc / PressFocus
Jan Chromik
Jan Chromik Źródło: Jagiellonia Białystok

Jagiellonia Białystok jest ewidentnym faworytem starcia z mołdawskim Petrocub Hîncești w Lidze Konferencji, ale kapitan „Dumy Podlasia” Taras Romanczuk na przedmeczowej konferencji prasowej z dużym szacunkiem wypowiadał się o najbliższym rywalu.

Jagiellonia Białystok pokazuje, że europejskie puchary wcale nie muszą być pocałunkiem śmierci dla polskich zespołów - „Duma Podlasia” zajmuje aktualnie trzecie miejsce w lidze i ma jedynie trzy punkty straty do przewodzącego tabeli Lecha Poznań.

Zmagania w Lidze Konferencji podopieczni Adriana Siemieńca rozpoczęli od wręcz sensacyjnego wyjazdowego zwycięstwa nad FC Kopenhaga, a w czwartek zmierzą się u siebie z mołdawskim Petrocub Hîncești.

- Czujemy się dobrze na boisku, a to przekłada się na nasze ostatnie wyniki. Najbardziej cieszę się z tego, że faza ligowa europejskich pucharów w końcu dotarła do Białegostoku i jutro możemy zagrać w jej ramach na własnym stadionie. Wiem, na co nas stać - zapowiedział na przedmeczowej konferencji prasowej Taras Romanczuk.

„Jaga” jest ogromnym faworytem czwartkowego meczu. Jej rywal słabo rozpoczął sezon i po dziewięciu ligowych spotkaniach ma na koncie 15 punktów, co daje mu dopiero czwarte miejsce w tabeli mołdawskiej ekstraklasy. W Białymstoku jednak nie lekceważą swojego przeciwnika - Romanczuk wypowiedział się o nim z bardzo dużym szacunkiem.

- Nie wydaje mi się, że to będzie łatwa potyczka. Petrocub gra w fazie ligowej Ligi Konferencji. Wczoraj wieczorem przed meczami Ligi Mistrzów włączyłem analizę Petrocubu i zobaczyłem, że to bardzo dobrze zorganizowany w defensywie zespół, który czasami schodzi nawet do niskiego bloku 5-4-1. Wtedy wszyscy zawodnicy są poza linią piłki. Dobrze bronią, są groźni przy stałych fragmentach gry. Tu nie ma tematu lekceważenia rywala. Skupiamy się na tym, żeby wyjść, narzucić swój styl grania, zagrać ofensywnie, stworzyć sobie sytuacje i je wykorzystać - powiedział kapitan Jagiellonii.