„To nie jest prawdziwe odzwierciedlenie tego, w jakim miejscu się znajdujemy”. Ange Postecoglou skomentował sukces Tottenhamu

2025-05-22 07:39:53; Aktualizacja: 4 godziny temu
„To nie jest prawdziwe odzwierciedlenie tego, w jakim miejscu się znajdujemy”. Ange Postecoglou skomentował sukces Tottenhamu Fot. Jeremy Landey/Focus Images/MB Media/PressFocus
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: The Independent

Trener Tottenhamu Ange Postecoglou pochwalił swoich piłkarzy po tym, jak „wspięli się na górę” i zakończyli trwającą 17 lat suszę związaną z brakiem trofeum dzięki zwycięstwu nad Manchesterem United w finale Ligi Europy.

Ta najważniejsza potyczka mijającego sezonu na Sam Mamés nie zostanie zapamiętana przez postronnego widza jako jeden z najpiękniejszych klasyków w historii. Z kolei dla kibiców „Kogutów” niechlujne wykończenie Brennana Johnsona dającego jedynego gola oraz spektakularne wybicie piłki z linii bramkowej przez Mikeya van de Vena po strzale Rasmusa Højlunda to złote momenty, które zapadną w ich pamięci do końca życia.

Po ostatnim gwizdku w Bilbao jak wirus po świeci zaczęto udostępniać cytat Postecoglou o tym, że trofea zazwyczaj udaje mu się wygrywać za drugim razem. Jakby nie patrzeć, nie skłamał.

Pomimo wielkiego sukcesu nadal nie zostały rozwiane wątpliwości, czy prezes zarządu Daniel Levy pozwoli Australijczykowi na dalszą współpracę. Wcześniej angielskie media zgodnie donosiły, że nawet w przypadku zgarnięcia trofeum to mało realistyczny scenariusz po burzliwej kampanii w Premier League, którą Tottenham może zakończyć na skraju spadku – 17. miejscu.

– Czy jestem zrelaksowany? To nie jest odpowiednie słowo, ponieważ czułbym się rozczarowany, gdyby okazało się, że będziemy kontynuować tej drogi. Rozumiem, dlaczego takiemu klubowi jest „kupić” wizję danej osoby. Pamiętam, że przy podpisywaniu kontraktu Daniel powiedział: „próbowaliśmy coś zdobyć ze zwycięzcami, ale nie zadziałało. Teraz mamy Ange'a”. Ale kolego, chwila, ja jestem zwycięzcą – wytknął 59-latek na konferencji prasowej.

***

Mohamed Salah napisał po finale Ligi Europy. Ten wpis zrobił furorę

***

– Przez całą karierę uchodzę za seryjnego zwycięzcę. To mi się udawało najbardziej niż cokolwiek innego. Oczywiście, biorę pod uwagę to, jak sprawy potoczyły się w lidze. Ludzie mają prawo do zmartwień, ale nie sądzę, że to prawdziwe odzwierciedlenie tego, w jakim miejscu się znajdujemy – dodał.

– Mamy bardzo młodą grupę zawodników, można z nimi rozmawiać o sukcesie, ale dopóki sami tego nie poczują, pewne rzeczy nie staną się realne. Nie mam wątpliwości, że chłopcy będą chcieli doświadczyć tego ponownie, choć będą musieli ponieść podobne poświęcenia. Wspięli się na górę i myślę, że ten sukces zwiększa szanse na zbudowanie zespołu odnoszącego sukcesu i rywalizującego na wysokim poziomie przez wiele następnych lat – ocenił.

Liga Europy dla Tottenhamu okazała się jedyną możliwą drogą do zapewnienia udziału w następnej edycji Ligi Mistrzów. Czy w tej przygodzie znajdzie się miejsce dla Postecoglou? Wkrótce strony zasiądą do szczegółowych rozmów na temat dalszej wizji i budowania przyszłości.

W najbliższy weekend londyńczycy zamkną ligowe zmagania pojedynkiem z Brighton & Hove Albion.