Ernest Muçi od pewnego czasu jest postrzegany jako kandydat na bohatera największej sprzedaży w historii Legii Warszawa. W tym sezonie Albańczyk oprócz Ekstraklasy pokazał się z bardzo dobrej strony w meczach Ligi Konferencji Europy (w sumie trzy gole w grupowych starciach z Aston Villą), co na pewno nie pozostało niezauważone. Jego transfer jest raczej kwestią czasu.
Niedawno na łamach Gazetasi.al można było przeczytać o ofercie, jaka pojawiła się za 22-latka w wysokości pięciu milionów euro. Miała zostać odrzucona przez władze wicemistrza Polski.
Już po tym w mediach społecznościowych wzmogły się informacje na temat rzekomego zainteresowania zawodnikiem ze strony Beşiktaşu. Mowa o 16-krotnym mistrzu Turcji, który obecnie zajmuje trzecie miejsce w tabeli swojej ekstraklasy. Jego trenerem jest były selekcjoner reprezentacji naszego kraju Fernando Santos.
Do sprawy odniósł się Paweł Gołaszewski, który dał do zrozumienia, że do warszawskiego klubu nie wpłynęła żadna propozycja ze Stambułu. Na razie nie ma takiego tematu, a przynajmniej nie jest on konkretny.
O swoją przyszłość został ostatnio zapytany sam Muçi,
- W Warszawie cały czas mogę się rozwijać. Mam jednak swoje ambicje i marzenia, to normalne u każdego piłkarza, więc chciałbym kiedyś zagrać w jednej z najlepszych lig na świecie. Kiedy? Kiedy przyjdzie właściwy czas - przyznał w rozmowie z „Piłką Nożną”.
ℹ️W sprawie potencjalnego transferu Ernesta Muciego: do Legii nie wpłynęła żadna oferta z Besiktasu.
— Paweł Gołaszewski (@golaszewski_p) February 4, 2024
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
