Wojciech Szczęsny z fatalnym błędem w hicie Serie A [WIDEO]

2021-09-11 22:18:52; Aktualizacja: 3 lata temu
Wojciech Szczęsny z fatalnym błędem w hicie Serie A [WIDEO] Fot. sbonsi / Shutterstock.com
Kamil Freliga
Kamil Freliga Źródło: Transfery.info

Nie kończy się najsłabszy okres w karierze Wojciecha Szczęsnego. Juventus, którego bramki strzeże, przegrał z Napoli 1:2, a Polak mocno zawinił przy pierwszej straconej bramce.

Nie tak powrót na ławkę trenerską musiał wyobrażać sobie Massimiliano Allegri. Po trzech ligowych kolejkach jego Juventus ma koncie zaledwie jeden punkt i traci już duży dystans między innymi do Napoli, które dziś przed własną publicznością pokonało „Starą Damę” 2:1. Włoski szkoleniowiec jest dużym zwolennikiem talentu Wojciecha Szczęsnego, ale ten nie przestaje wystawiać cierpliwości trenera na dużą próbę.

Dzisiejszy szlagier włoskiej Serie A obfitował w błędy i kuriozalne bramki. Pierwszy prowadzącą do utraty gola wpadkę zanotował Kostas Manolas, po stracie którego gola zdobył Álvaro Morata. Juventus prowadzenie jednak stracił, a to za sprawą dobitki Matteo Politano z najbliższej odległości.

Skrzydłowy dopadł do piłki po tym, jak wypadła ona z rąk Szczęsnego po strzale Lorenzo Insigne. To kolejny błąd polskiego golkipera, który bezpośrednio prowadzi do utraty gola i w konsekwencji punktów. Takie wpadki zdarzały Szczęsnemu w tym sezonie już także w meczu z Udinese. Nie najlepsza w jego wykonaniu była również końcówka poprzednich rozgrywek.

Najtrudniejszy do wytłumaczenia błąd w hitowym starciu popełnił jednak Moise Kean. Młody napastnik wszedł na boisku przy stanie 1:1 i miał zwiększyć szanse swojej drużyny na zwycięstwo, a w 85. minucie po dośrodkowaniu Piotra Zielińskiego z rzutu rożnego skierował głową piłkę w kierunku własnej bramki. Zaskoczony Szczęsny cudem odbił piłkę, ale z bliska pokonał go Kalidou Koulibaly, fetując potem nietypowego gola z użyciem aparatu fotograficznego.

Po odejściu do Parmy Gianluigiego Buffona na ewentualne kolejne pomyłki Polaka czeka Mattia Perin. Włoski bramkarz nigdy nie wywalczył sobie miejsca w bramce Juventusu, ale dobrą grą w niżej notowanej Genoi potrafił nawet znajdować uznanie w oczach Antonio Conte, gdy ten pełnił rolę selekcjonera kadry narodowej.